Kinowa fascynacja

fatBarbie jesteś?

Była u mnie burza i wyłączyli mi ruter :(

Rozumiem

Wiec pewnie nie czytalas tego co wczesniej pisalam

no teraz przeczytałam :)

co sadzisz o tym co pisalam w związku z tym listem?

ech, list to zbyt banalne. Można by stworzyć fajny profil na FB i korespondować. W sensie ciągle polemizować z tamtejszymi wpisami.

polemizować to znaczy, jakby to wyglądało?

to trudne. jezli to on osobiście czyta to trzeba jakoś zainteresować. Ale jeśli będzie tego więcej, to jest szansa że się profilem zainteresuje.

masz racje, zainteresować hm tylko jak, napisać że sie nim interesuje , nie wiem

może nie tak od razu. ALe starać się zainteresować czymś niebanalnie. W tym wszystkim jednak dobrze być sobą.

On mnie strasznie kręci, fascynuje, te jego gesty, spojrzenie, głos no totalnie wymiękam...a jeszcze jak gra czarne charaktery mm.

Ale to tylko gra. Jak dostanie angaż to zagra kobietę bo to jego zawód

a skąd jesteś? Mój brat opowiadał, że p. Krzysztof często przesiaduje godzinami w koszykach na krakowskim rynku.

Ja mam gorzej bo mam jakieś profile zakładane przez fanów, może i on tam zagląda, ale jest tam tyle wielbicielek, ze ginę i na dodatek moje jezyki nie sa na tyle przeze mnie opanowane, żeby popisywać się jakimś grafomaństwem. Z kolei nie będę z anim jeździć, bo nie chciałą bym się zamienic w psychofankę. To nie jest tak, że nie mam innych fascynacji w realnym świecie. Mam, ale oczywiście tutaj tez jest problem, bo facet jest zajęty. Miała bym szansę, ale ta moja wielka emaptia... która charakteryzuje osoby piszące, Po prostu zaraz stawiam się w sytuacji jego żony, i od razu wiem, jak by jej było, gdyby facet zdradził ją. Słyszałam, ze skomplikowane osobowości ładują się w dziwne związki.

Jeny przecież wiem że gra nie jestem głupia, chodzi o to, ze on naprawde sie tak zachowuje, przeciez w całą tę gre wklada przede wszystkim calego siebie, swoje gesty, spojrzenia, przepraszam glos to tez gra?

Nie rozumiem, w jakich koszykach? ;))

Krakusy tak mówią na otwarte kawiarnie wokół rynku, gdzie siedzi się na zewnątrz :) to są koszyki

Spoko, juz rozumiem:) Byłam nawet niedawno w Krakowie ale nie miałam okazji go spotkac:(

A mam pytanie, czy ktos kiedyś spotkał go na zywo, jesli tak to jakie wywarl wrazenie?

fatBarbie< co mogloby być takie niebanalne?

ciężko powiedzieć. Coś co jest akurat na takich samych falach na jakich on nadaje, może jakieś przmyślenia... Jakiej odniesienia do jego wpisów. Ja tak mówię, bo sama zajmuję się słowem pisanym... ale też może to być coś innego. Każdy przypadek jest inny.

Znalazłam pewien zapis z czatu który przeprowadzali z nim fani (bylo to dość dawno). Moge zamieścić fragment ktory mnie szczególnie zaciekawił: *A jaka powinna być odpowiednia kobieta dla Pana? *Krzysztof Pieczyński: Myślę, że pierwsze ćwiartka sekundy pozwoli mi ją zidentyfikować zewnętrznie, a pierwsza minuta rozmowy pozwoli mi stwierdzić, że to ona. Jeśli to ta kobieta.

MOże ktoś powie, że jestem stuknięta, ale ja WIERZĘ, że go spotkam. Może dlatego że zaczęłam czytać o tych filozofiach, które mówią , ze nie ma rzeczy niemożliwych. CZytałam o fizyce kwantowej i o sile myśli. Na razie siłę wypróbowuję na tym zajętym facecie. Działa.

A co myslisz o tym fragmencie z czatu ktory zamieścilam powyzej?

no to jak tak powiedział, to raczej dobrze być sobą. Myślę że byłby w stanie wyczuć jakieś pozowanie.

spoko:) ja raczej nie potrafie kogos grać, zawsze jestem sobą

Dziala naprawde, w jaki sposob?

niby miasto jest duże, około 200 tys, ale jak intensywnie o nim myślę od rana to go w końcu spotkam.

Aha, no to dobrze, może go spotkasz, czego Ci zycze:)