Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy oglądacie program Porody na polsat cafe?

Polecane posty

Gość gość

Mnie bardzo wzruszają te porody naturalne, chyba już mi siebie i córki szkoda (niedługo nas to czeka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja oglądam i jak juz sie urodzi i leży u mamy na piersiach to jestem cala we lzach.a tez nas to czeka niedlugo:):):):)tylko ze ja cc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się śmieję i płaczę, bo nie wiem, czy te narodziny mnie wzruszają czy już mi siebie szkoda :D chociaż tak wszystkie laski mają zzo.. a u mnie tylko za pieniądze taka mozliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez ogladam, porod mam za 3 tygodnie. Gosc nr 2 rodzisz przez cc na zyczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość nr 2
Tak,cc na życzenie.dlugo myslalam,ale w moim szpitalu nie ma zzo przy sn,wiec nie chce rodzic bez znieczulenia sn,dlatego wybralam cc na życzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak wlasnie pytam bo zastanawialam sie nad cc ale jednak chyba zostane przy sn ale oczywiscie z zzo (nie ma innej opcji:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez ogladam z tym ze niejestem w ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś miałam podczas wizyty u gina rozmowę z bardzo miłą położną. Nie wiem jednak co o tym myśleć. Nastawiona byłam do dziś bardzo na zzo. Nawet za cenę porodu w prywatnej klinice (tu gdzie mieszkam na nfz nie ma nigdzie zzo), a ta Pani tłumaczyła mi skutki uboczne przyjęcia zzo: zatrzymanie porodu, brak współpracy rodzącej, która nic nie czuje, długie przebywanie w związku z tym dziecka w kanale rodnym i negatywne tego konsekwencje. Twierdziła, że to nie tak, że anestezjologów nie ma i dlatego nie podają zzo, ale właśnie w wyniku analizy zagrożeń. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musi być zzo bezpłatne i to w każdym szpitalu, nie ma czegoś takiego jak płatność za znieczulenie . tylko matki nie potrafią walczyć o siebie i zgadzają się na takie zwierzęce traktowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znieczulenie i tylko znieczulenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Dowiadywałam się w szpitalach i u położnych i wszyscy mówią, ze nie ma. Jest szpital u nas jeden, gdzie masz szanse, jak będzie wolny lekarz, ale żadnej gwarancji. Na stronie jednego ze szpitlani wprost jest napisane "Nie ma opcji zzo". Więc jak tu się człowiek ma kłócić i z kim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
absolutnie szpital nie ma obowiązku zapewniac ZZO, oczywiście miło jesli to robi, ale obowiązku nie ma. I niestety to fakt, zazwyczaj przedłuża akcję porodową, co może wywołać niedotlenienienie, rutynowo nacina się krocze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oglądam. Od zawsze wiedziałam, ze chce cc i miałam :) POLECAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w sumie nie mam "parcia" na cc. Mogę spróbować naturalnie. Chciałabym jednak: - mieć pewność, że nie przetrzymają mnie i dziecka dla statystyk szpitalnych - mam tu na myśli fanatyczne zabiegi o naturalne rodzenie, mimo 12-24 h męczarni - i że wówczas ktoś podejmie szybko decyzję o cc - nie chcę bólu dla zasady - jeśli zzo jest czymś, co nie zaszkodzi, to po co się męczyć? - chciałabym, aby personel wykonywał swoją pracę z przyłożeniem i nie poddawał mnie większemu, niepotrzebnemu cierpieniu tylko dla swojej wygody (bo np. nie chce się pani położnej przyjmowac porodu w pozycji innej niż leżąca) - chciałabym godnych warunków, intymności na tyle ile można, czyli np. łazienki przy pokoju (zwłaszcza wc), a nie jednego wspólnego z prysznicami wc na cały oddział i paradowania w poplamionej koszuli po korytarzu w oczekiwaniu na swoją kolej. Nie wiem. Tu wygląda to tak, że takie warunki tylko prywatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzacie z tym zzo ?? Nigdy nie rodziłyście ,więc tak naprawdę tego nie wiecie jak boli...a boleć moze każda inaczej.. Ja rodziłam sn i do 8cm byłam pod prysznicem gdzie NIC nie czułam -serio.. Potem juz był czas na parcie praktycznie , nie myślalam o zzo bo ból był do wytrzymania . Dziewczyny nie nastawiajcie się az na taki meega ból -bez przesady :) Zobaczycie jak będzie w trakcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość - ja miałam poród w państwowym szpitalu . w pokoju rodzenia swoja łazienka. Po porodzie sale 2 osobowe i każdy pokój ma swoją łazienkę . Może poszukaj innego szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gościu z 8:32 pozazdrościć takiego porodu. Niestety większość rodzących ma inne odczucia niż Ty. Ja czułam ból już przy pierwszym cm a przed 4 cm już się zwijałam. Szpital owszem oferował zzo bezpłatne tylko jak przyszło co do czego lekarz operuje cc nie ma kto podać znieczulenia. o k..... taka moja pierwsza myśl :D i płacz. Ale jakoś poszło. I mam dookoła siebie wśród najbliższych osób 3 przypadki na 4 rodzące które miały podane znieczulenie i skończyło się cc po kilku, kilkunastu godzinach porodu zatrzymanie akcji po zzo. Planujemy drugie dziecko i prawdopodobnie nie zdecyduje się na znieczulenie z własnej woli boje się wstrzymania akcji albo jej przedłużenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.12 Polozna naopowiadala Ci bzdur, zeby w ten sposob pomoc lekarzowi oszczedzic na anestezjologu. Po podaniu znieczulenia szybciej postepuje rozwarcie, bo macica jest wolna od bolu i sie relaksuje. Znam to z autopsji, bo przed podaniem zzo rozwarcie przez 8 godzin bylo caly czas na 2 cm i nie drgnelo nawet o milimetr, po podaniu znieczulenia w 3 godziny zrobilo sie pelne rozwarcie i moglam przec. A juz to o braku wspolpracy z polozna to najwieksza bzdura. Sprobuj wspolpracowac i sluchac polecen, kiedy jestes zamroczona bolem, powodzenia zycze. Jedna polozna mi powiedziala, ze kiedy trafi sie kobieta - histeryczka, do ktorej nic nie dociera, wrecz zaleca sie podanie zzo, bo ona sie wtedy uspokaja i wlasnie zaczyna sluchac, a tak to tylko wrzeszczy, co grozi niedotlenieniem dziecku. W takiej Ameryce, Kanadzie czy Australii juz od 80 prawie 100% kobiet rodzi z zzo, ale w Polsce to oczywiscie wynalazek szatana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lat 80, mialo byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie jakoś do końca tej, mimo wszystko miłej położnej, nie mogłam uwierzyć. Też sobie jestem w stanie wyobrazić siebie w takim stanie, że nic do mnie nie dotrze - miałam już takie przypadki paniki z bólu, że nie mogłam się opanować i oddychać - bardzo bolące ataki woreczka żółciowego. Jak pomyślę, że po zzo nie boli do granic, to wydaje mi się, że oddychać można prawidłowo, słuchać i się stosować = wszystkim łatwiej i na plus. A przecież akcję monitoruje ktg, tylko ktoś musi to interpretować i mówić mi, kiedy przeć, jeśli nie czuję sama. Efekt chyba taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddasss
ja nie ogladam bo mam za soba 2 porody sn i ten program mi przypomina ta gehenne ktora przeszlam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie - gehennę. Boję się, że bez opcji zzo trafię właśnie do tej grupy kobiet. Jeśli oczywiście będą wskazania do porodu w 1 z 2 u nas szpitali NFZ o podwyższonym stopniu specjalizacji z uwagi na stan dziecka (oby nie), to nawet nie mrugnę i tam pojadę. Jeśli jednak miałabym wybór: zapłacić za poród prywatny z zzo i nfz bez, to naprawdę się waham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddasss
czy bedziesz miec zzo czy nie to i tak porod jakikolwiek sn czy sn jest PRZE/J****E

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny mieszkam w irlandii i tutaj kazdej podaje sie zzo, nie wyobrazam sobie rodzic inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mieszkam w Irlandii i zoo nie proponowali nawet .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zzo sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj gdzie ja mieszkam daja kazdej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam w Dublinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
waterford:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×