Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wywołanie porodu w 38 tc

Polecane posty

Gość gość

Wczoraj na usg okazało się ze mam mało wód i mam przyjść na kolejne USG w poniedziałek jeśli ilość się zmniejszy jadę do szpitala na wywołanie. Będzie to początek 38 tc. Mały waży już 3500 . Ale podobno takie wywołanie na sucho , bez skurczy strasznie boli i może trwać nawet kilkadziesiąt godz. Czy to prawda miała któraś z Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pociesze cie. Ale to co piszesz u mnie sie sprawdzilo. Przy 3 cm tracilam przytomnosc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam wywolywany porod w 38tygodniu. Podlaczyli mnie pod kroplowke w sobote w poludnie, odlaczyli o 20 a o 23 odeszly mi wody, urodzilam w niedziele o 14 :-) porod w sumie 2.5h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam wywolywany. O 8 poszlam na porodowke bez skurczy . Tylko wieczorem zalozony mialam cewnik foleya na rozwarcie bo bylo 1 cm. Urodzilam o 16. Nie bylo źle, mimo ze u mnie znieczulenie nie dzialalo. Bolalo ale wiadomo zw porod boli. Pomysl jaka czeka cie na koniec nagroda, wyczekane maleństwo bedzie z toba :-) powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam wywoływany poród oksytocyną... masakra.. istna masakra... bóle były ogromne... poważnie wymiotowałam z bólu i słabłam, a przy tym mnie trzęsło całą od skurczy... rodziłam 8 godzin... skurcze regularne.... skończyło się cc, bo rozwarcie po tylu godzinach miałam tylko na 2 cm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze ze oxy róznie działa jednym przyspiesza ale nie jakoś masakrycznie a niektóre mdleją z bólu. Boję się tez tego balonika:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Balonik nie boli. Samo zalozenie jest nie przyjemne a potem jego nieczuc tylko dynda ci sie rurka miedzy nogami :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi odeszły wody płodowe właśnie w 38 tygodniu ciąży - po prostu wylewały się obficie przez ok. 12 godzin - zużyłam na nie ok. 15 podpasek. Poród miałam wywoływany oksytocyną po 40 godzinach od odejścia wód płodowych. Ostatnie 20 godzin były koszmarne, bo dziecko było bez wód płodowych - ból niemiłosierny. Po podaniu oksytocyny urodziłam w ciągu 45 minut. Samego porodu, parcia nie wspominam aż tak źle, gorsze były bóle(nie skurcze) przed porodem. U mnie zawinił brak fachowej opieki lekarskiej. Dopiero gdy na nocną zmianę przyszedł ordynator zaczął szukać odpowiedzi na moje potworne bóle. Zrobił mi usg i wtedy wyszło, że nie mam wód płodowych i wtedy podano mi oksytocynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam wywoływany poród. Jednego dnia chodziłam z cewnikiem foleya, dalo się przeżyć, nie był to jakiś ból. Następnego dnia po 24h podłaczyli oksytocynę. 4 godziny i po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialam wywolywany (bez znieczulenia). Nie wiem o ile mniej boli bez wywolywania. No bolalo, nie powiem ze nie..ale dalo sie przezyc. Acha moj porod nie trwal dlugo-moze nawet za szybko bo doslownie w ok 15 min zrobilo mi sie rozwarcie z 4cm do full.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup sobie cesarkę po co się meczyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cesarka to nie poród light. dłuzej się dochodzi do siebie i boli tyle ze puzniej. wrazie koniecznosci to jak najbardziej ale zeby za to płacic bez przesady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore po cesarce szybko dochodza, a znam takie co po naturalnym miesiacami maja problemy z kroczem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam poród wywoływany w 38t, rodziłam w uk założone miałam dopochwowo taki jakby długi sznurek.. nie pamiętam jak się to nazywało. W każdym razie po 24h od aplikacji miałam swoje dziecko w ramionach :) nie było strasznie, rodziłam bez znieczulenia. Choć tutaj jest za darmo. Bóle parte to już ulga.. :) mała ważyła 2800 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie wzięli na wywołanie o 5 rano o 10:45 miałam dzidziola oksytocyna była podłączona o 8 do 9 bo nie dawałam rady i potem dopiero o 10:30 jak już miałam 10 cm rozwarcie BOLAŁO JAK H*J ALE PRZEŻYŁAM :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×