Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luisssska

czy po powrocie męża z pracy wy wynosicie się z domu, żeby ten sobie odpoczął

Polecane posty

Gość luisssska

bo ja wczoraj dostałam zjebę, od współlokatora że jak mąż wraca z pracy to ja powinnam na kilka godzin wynieść się z dzieckiem z domu żeby ten sobie odpoczą a w sobotę to już wogólę po cichu wstać gdzieś o 5, zrobić co mam zrobić czyli posprzątać i o 8 jak dziecko wstanie zawinąc się z dzieckiem i jechać. oczywiście tego że ja zajmuję się dodatkowo bliźniakami nie widzi nikt, tylko mąż biedny bo on pracuje, a ciul głupi pracuje w sumie 6 godzin dziennie i po pracy cały czas w łóżku leży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zjeb wspollokatora. Ja sie nie wynosze. Dodatkowo nie robie mezowi kanapek do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co on w tym łóżku robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
konia wali:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaki glupi topik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luisssska
leży, tv ogląda, może nawet i konia wali, nie wiem mam już tego dość a facet jeszcze go podpuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aleś głupia autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luisssska
dobra, ja jeste m głupia to może mnie ktoś mądry i mnie uświadomi jak to z tym odpoczynkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozbądź się współlokatora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uświadamiam cię, że mężowie generalnie pomagają i po powrocie z pracy nawet chcą się bawić z dziećmi a nie wywalać babę za drzwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kogo ty sobie za meza wzielas.wraca z pracy zje obiad no i rozumiem godzinke posiedziec odpoczac ale nie tak jak robi twoj maz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czys Ty zwariowala? Maz jak wraca z pracy a pracuje po 10-11 godzin to sie bawi z dzieckiem albo bierze je na spacer czy na plac zabaw! Codziennie kladzie je spac! Sam chce, bo wie ze jest ojcem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkasz z współlokatorem, to jemu przeszkadzają widocznie dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luisssska
dziewczyny, ja nie wiem bo mieszkamy poza Polską, lokator starszy facet po 50, mąż mu wynajął pokój na dwa miesiące bo razem pracują a ten nie może sobie mieszkania znajść, mi się zawsze wydawało tak jak piszecie a dało mi do myslenia. a nie macie sposobób co z takim leniem zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychodze tylko po nocnej zmianie bo o 11 rano ciezko mu sie zasypia kiedy synuś ma fazę na szaleństwa. W innych przypadkach maz zjada obiad i przejmuje dzieciaka - maja swoje sprawy, robia cos w piwnicy, idą do lasu, na plac zabaw, na rower zależy od pogody. W weekend robimy cos razem, czesto odwiedzamy fajne miejsca lub wymyślamy wyprawy ciekawe i dla syna i dla nas ale razem tez odwalamy obowiązki - sprzątamy, robimy zakupy, jedziemy myc auto, gotujemy. Dla każdego cos sie znajdzie z obowiązków do odwalenia a w ten sposób jest szybciej. Dziwnego masz męża a ty jestes jeszcze dziwniejsza ze sobie tak pozwalasz. Zastanow sie nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wtf??? Mój mąż pracuje 13h a po powrocie z pracy przejmuje synka, kąpie go i usypia żebym ja odpoczęła od niego. tylko w niedziele śpi do ok 8-9 ale jak wstaje codziennie 5 to ten jeden dzień ma prawo. trzeba być szurniętym żeby z domu wychodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz szanownemu współlokatorowi, że jak będzie wtryniał nochal w cudze życie, to on sie będzie musiał wynieść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luisssska
ja powiem szczerze wczoraj to chciałam jak najszybciej dziecko uspokoić i ubrać po kapieli ale żałuje, że mu nie zwróciłam uwagi, pewnie znowu dorzuci do czegoś swoje trzy grosze i będę zmuszona wywalić go na zbity ryj, już powinien wylecieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czytam postów odpowiem - pogrzało cię? Jedynie jak chodził na nocki to wolałam sama gdzieś pójść z dzieckiem, bo jak nie odespał 3-4h to nie było z niego pożytku a i tak zazwyczaj do południa byłam w pracy a dziecko u dziadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdziele, tak dac soba rzadziic wspolokatorowi we wlasnym domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest takie madre zdanie, ktorego mozna w podobnej sytuacji urzyc, brzmi "Pana nikt o zdanie nie pytal" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ja sie wynosze czasem. Zostawiam dzkecku i ide na kawe z kolezankami a tata z 7,5 miesiecznym synkiem maja meski czas dla siebie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zjebka od współlokatora? No sorry, ale tego bym nie tolerowała, następnym razem przypomnij mu równie subtelnie że nie jest u siebie, ma prawo zatrzymać swoje zdanie dla siebie a jak coś mu nie pasuje, to do widzenia... A mąż co, nie reaguje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_mama dwójeczki
Współlokatora za drzwi, męża wychować i nie bać się go przede wszystkim!!!! Patrzę, że mąż się chyba dobrze bawi twoim kosztem, bo próbuje ciebie ustawić z lokatorem... A dzieci to najlepiej zostawić mężowi i samej śmigać po sklepach, niech trochę się nimi zajmie, a ty odpoczniesz. W życiu nie zgodziłabym się na lokatora w domu i jeszcze, żeby mi obcy człowiek wtrącał się do życia, nie mam też takiego męża który leży na kanapie z piwem i jeszcze wymaga.... Kobieto zrób coś z tym, bo będzie coraz gorzej!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a maz wynosi sie z domu jak ty jestes zmeczona po zap*****lu w domu i przy dzieciach?-watpie.wyjeb tego wspolokatora bo sie wpieprza w nie swoje sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Współlokator"-co to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najmadrzejsza ze wsi
malzestwo mieszka ze wspołlokatorem... super... wyobrazcie sobie taką sytuacje w Polsce :D zarobią parę funtow a potem wielkie Pany jak przyjadą do Polski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no, ja się wynoszę, bo on przejmuje opiekę nad berbeciem -14 miesięcy, [niestety, nie zawsze, tylko 3 razy w tygodniu -basen, joga i spotkania z koleżankami. Po najdalej 2 godzinach wracam, mąż jeszcze bardziej zmęczony. Dziwię się, że nie wykorzystał tego czasu na relaks.:D Na szczęście nie narzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×