Czy zostawilybyscie dziecko na weekend z tesciami?

Moj synek skonczy w tym tygodniu 6 miesiecy. Mamy zaproszenie na wesele pod koniec lipca i zastanawiam sie czy to dobra pomysl aby zostawic dziecko z tesciami na sobote i niedziele, bo wyjechac musielibysmy juz w piatek. Boje sie czy to nie za wczesnie i czy synek za bardzo nie przezyje tej rozlaki? Czy ktoras z was byla w podobnej sytuacji?

Jakie za wcześnie?Dziecko będą tam krzywdzić, nie dadzą jeść, nie przytulą, zostawią jak będzie płakał?Jeżeli teściowie są normalnymi ludzmi i wiesz ze umieją się zając dzieckiem to idz na wesele i baw się dobrze:)

tak, zostawiłabym, dziecko przeżyje

Nic małemu nie będzie, popłacze i przestanie :)

No pewnie a czemu nie? No chyba ze twój teściowe to prawdziwe staruszki sami wymagający opieki. A dziecku nic nie bedzie. Nawet nie zauważy ze was nie było.

A dziecko niech się uczy ze zostaje też z kims innym niż mama, chyba ze jesteś altruistką która w ogole nie myśli o sobie i wszystko kręci się wokoło dziecka-czytaj jak dla mnie to są niedobre matki, bo nie do końca szczęśliwe. Zrob cos tez dla siebie masz prawo.A dziecko potęskni ,ale to normalne i powoli się przyzwyczai ze u dziadkow tez jest fajnie,slodko, bezpiecznie:) Zaraz się odezwą dewoty co mimo,ze dziecko ma z 3 lata to one nigdy je na noc nigdzie nie zostawily, bo przecież jak tak postapia to dziecko piorun strzeli i w ogole dostanie choroby sierocej... przesada w każdej kwestii jest zla i tyle.

pierwsze zostawiłam jak miało 3 miesiące szliśmy na wesele i później od czasu do czasu zostawało na weekend, drugie ma 2 lata i nigdy nie nocowało beze mnie. Dodam, że żałuję że pierwsze zostawiałam i zawsze będę czuła z tego powodu wyrzuty sumienia jednak kładę to na karb niedojrzałości.

Pewnie ze tak. . Moja córka miała 3 miesiące jak została na 2 dni z moimi rodzicami . Z mężem pojechaliśmy na 2 dniowe wesele do kolegi męża. Tylko ja nigdy nie miałam i nie mam problemow żeby zostawic z kimś dziecko.

Do gościa powyżej- proponuje zrobić sobie chłostę! Faktycznie bylas z***biscie zlą matką! Twoje dzieci NA PEWNO w przyszłości ci za to podziękują i będą uważac ze wlasnie dlatego jesteś dobra mamą- bo nigdy bez dziecka z domu nie wyszlas... Popros Bozię o rozum....

tak małemu dziecku wierz mi jest obojętne czy jest z mamą czy z dziadkami..ważne by miał swój rytm dnia, to będzie spokojne..spanko, jedzonko i przytulanie :)

Tak, zostawiłabym, mam bardzo fajnych teściów, potrafią się zająć się dzieckiem i nie martwiłabym się czy mały ma dobrą opiekę, dodatkowo synek bardzo dobrze się czuł z innymi i nie denerwował się kiedy nie było obok rodziców. Zastanawiałabym się tylko jeśli dziecko źle by reagowało bez mamy i taty, bo przy płaczącym, rozdrażnionym maluchu to by była męka i dla dziecka, i dla teściów.

Krzywdy mu nie zrobią, będzie miał 8 miesięcy i nie zauważy że was nie ma.

Jak masz fajnych teściów to zostaw :). Ja bym ze swoimi nie zostawiła, ale to nieodpowiedni ludzie.

Oczywiacie, ja zowtawilam na tydzien z moimi rodzicami, ale oni sa dla niego jak drudzy rodzice. Czesto u nich zostaje.

A czy teście się zgodzili :P ? Jeśli tak , są sprawni fizycznie , nie ma w domu nałogów (alkoholizmu) itd to czemu nie ?

ja bym nie zostawiła. Teściowie dobrzy ludzie, ale córka jest za bardzo do mnie przywiązana no i karmię piersią.

to ja pisałam, że żałuję i nie jest tak, że nigdzie bez dziecka nie wychodzę bo średnio 20 dni w miesiącu jestem po 8h w pracy a i hobby mam takie, że wymaga to ode mnie wyjścia z domu samej. Po prostu żałuję, że zostawiałam dziecko na noc czy na weekendy i dla mnie to gówniarstwo. Oczywiście pomijam sytuacje gdy jest to sporadycznie 2 razy w roku.

Ja z teściami bym nie zostawiła.. trochę są nieodpowiedzialni.. ale z rodzicami moja córka od małego zostawała na kilka dni. jezeli tescie to odpowiedzialni ludzie, wiedza jak opiekowac sie dzieckiem to jasne. ------ ja pamietam jak zostawilismy córkę na jeden dzien z tesciami, bardzo chcieli ponoć.. niestety jak mąż przywiózł córkę wieczorem to przeżyliśmy szok.. bo nie zmienili jej pieluchy.. nie wiem ile czasu.. ale kupa odparzyła jej tak pupę.. :( i wiele wiele akcji było potem, dlatego mamy z mężem blokadę, żeby im zostawiać dziecko, teraz max kilka godzin jak chcą.

Nie widze przeszkod, ale dobrze by bylo, zeby dziecko wczesniej przyzwyczajalo sie, ze czasem troche jest u dziadkow na godzinke, dwie, czasem do snu wieczorem jest przez nich kladzione. Nasze mamy czasem przyjezdzaly do nas wieczorem, jak chcielismy do kina wyjsc i mimo ze synek jest cycusiowy, to jakos zawsze udalo sie babciom mlodego oszukac butelka :-) teraz ma prawie rok i jest cyganskim dzieckiem, wlasciwie moze sie nim z powodzeniem kazdy z rodziny zajmowac, kogo on zna. Mimo ze jest ogolnie z charakteru tzw. Jeczybula :-)