Powrot do PL 2014 rok !!

Hej. Wiem ze takich tematow bylo sporo, ale jest nowy rok (2014) i moze inne perspektywy i punkt widzenia. Zastanawiamy sie z mezem na powrot do kraju po 8 latach w UK. Urodzil nam sie synek i na razie jestem na urlopie macierzynskim. Ciagnie nas do kraju, do starych terenow, do babcki dziadka itd.... tym bardziej ze w polsce mamy duzy dom 5 pokojowy tylko dla siebie, takze nie wiaze sie to z braniem zadnych kredytow mieszkaniowych natomiast tutaj musielibysmy sie zdecydowac na mortgage czyli jakies 30 lat cala jedna wyplata przeznaczona bylaby na podstawowe oplaty za dom, do tego dochodzi opieka nad dzieckiem jakies £400 a gdzie jeszcze jedzenie i inne przyjemnosci... Czy jest ktos kto wrocil do polski i moze sie jakos pozytywnie wypowiedziec ?? Pozdrawiam cale forum !! xx

Odpowiedź może być tylko jedna: TO ZALEŻY. :) Krótko i zwięźle: - różowe okulary szybko wam spadną. Babcia, dziadek, rodzina blisko- będziecie się tym cieszyć, ale później "spowszednieje" - jeżeli macie mieszkanie to duży + - jeżeli jesteście za granicą kilka lat, będzie wam straaaasznie ciężko się przestawić, będziecie mieli problem porozumieć się z ludźmi (nie mówię o języku) (pewnisz wiesz jakie to uczucie nadawać na zupełnie innych falach??? tutaj to będzie codzienność, w szkole, na ulicy, w urzędzie) - PRACA- tu się inaczej pracuje. Jeżeli macie doświadczenie to pewnie pracę znajdziecie i jakoś się wstrzelicie ALE na 99% to będzie dla was szok. Kultura pracy, ludzie, ich sposób myślenia, "załatwiania" spraw, komunikacja- jednym słowem mordęga Jeżeli to przebrniecie, dostosujecie się, wdrożycie "na nowo", przejdziecie przemianę z "w****ienia" na "obojętność i te polskie ironiczne poczucie humoru (bo z tego tylko się śmiać można" to będzie ok. Będziecie mieli rodzinę koło siebie (docenicie to), swojskość wróci, będziecie się czuć jak u siebie, w swoim domu. Eh dużo by jeszcze pisać :)

Generalnie: Reemigracja do Polski to straaaasznie ciężki kawałek chleba. Zastanówcie się 5 razy. No chyba, że macie plan, dobry plan to tak, próbujcie. Ale pamiętajcie, jeżeli zakładacie, że: mamy mieszkanie, mamy rodzinę i jakoś to będzie to...nie będzie jakoś tylko kijowo" :)

a ilez mozna zyc na obczyznie tylko dla kasy? wedlug nie ktorych az po grob ...ta tylko do grobu kasy nie zabierzemy :)

Dzieki za odpowiedzi!! Wiadomo, ze decyzja nie bedzie latwa, ale w koncu trzeba bedzie ja podjac i albo kupic malutki dom w UK albo wrocic do domu (tylko naszego wielkiego z ogrodem) do polski. Po oplaceniu wszytskich oplat w UK zostalo by nam jakies £1000 na jedzenie i inne przyjemnosci, takze w polsce gdybysmy zarabiali razem okolo 4 tys wyszloby na to samo bo za dom bysmy nie placili. Tylko co z ta praca.... czy sie jakas znajdzie, oto jest pytanie....pozatym w polsce sie cos ciagle dzieje (wokol rodziny i znajomych) a tu jestesmy sami i tylko praca dom praca dom.... sklep.... nuda!!

Skoro macie mieszkanie, to mega plus, wokół tego będzie się kręcić ;) Chociaż łatwo nie będzie, zobaczysz :P

dodam jeszcze ze mamy okolo 8 hektarow pola (jeden=50tys zl) wiec cos mozna jeszcze rozkrecic .... ciezki kawalek chleba do zgryzienia, ale decyzja musi byc podjeta i podejmiemy ja prawdopodobnie po urlopie w PL.

My wróciliśmy w 2009 i żałujemy tego, ale cóż. Teraz nie opłaca się znów wyjeżdżać i zaczynać od nowa...

Do gosc - a mozesz powiedziec czego zalujecie?? Co jest lepsze waszym zdaniem w UK a co w PL ?? xx

jeden hektar chcesz sprzedac za 50 tys zl hahahah to chyba tam sie zloto rodzi na tej ziemi

No u nas po tyle stoi ziemia, moze mieszkasz w innym regionie polski. tam ziemie sa po 15 u nas po 50 60 tysiecy

"My wróciliśmy w 2009 i żałujemy tego, ale cóż. Teraz nie opłaca się znów wyjeżdżać i zaczynać od nowa..." ja tez nie rozumiem takiej wypowiedzi ktora w sumie nic nie wnosi do dyskusji. Autorko mysle, ze nie bierz pod uwage tego takich komentarzy bo wszystko zalezy od indywiduanej sytuacji, macie gdzie mieszkac I wiecie jakie macie oczekiwania 4 tys zl na miesiac. My (rodzina 2 +1) rowniez wracamy tylko my juz faktycznie jedziemy za miesiac po ponad 10 latach. Duzo zainwestowalismy w PL (nieruchomosci) I wlasciwie jakakolwiek praca bedzie bonusem, ale ciezko na ta sytuacje pracowalismy. Rowniez myslelismy nad kupnem domu w UK ale cofnelismy sie bo wiem, ze nie mielibsmy zycia, ja chce widziec moje dziecko a nie wracac do domu o 19 / 20 pm (pracowalam w biurze) I ladowac wszystko w mortgage a dzieciak po obcych ludziach, nie dziekuje. Do tego nie mysl ze jak wrocisz do PL to to juz koniec I nie ma odwrotu zawsze mozesz wyjechac znowu, my tak do tego podchodzimy.

Hej Gosc (ktorys tam z kolei :) Czyli na to wychodzi jestescie w takiej samej sytuacji jak my :) z tym ze Wy juz postanowiliscie i jedziecie. Domyslam sie ze macie stresa na maxaa, bo to duza decyzja. Zgadzam sie z Toba. Ja tez pracuje w biurze i wiem ze zycie bede miala strasznie zabiegane tutaj jak zostaniemy z tego wzgledu ze jestemy sami. Do pracy, potem gonic po dziecko do childminder (ktora kosztuje niewiele mniej miesiecznie niz mortgage) i tak w kolko...Gonitwa !! No i ten mortgage na 30 lat mnie przeraza, bo calutka wyplata przez tyle lat na dom? Troche sporo bo zycie w uk tez nie jest tanie... w pl przynajmniej bez kredytu na dom!! I to dom marzen. Zycze Wam sukcesow i szczerze mam nadzieje ze Wam sie uda!! Trzymam mocno kciuki kochana xx

To ja wyzej, co zaraz wracam do PL:-) bardzo ci dziekuje, za was rowniez trzymam kciuki:-) oczywisce, ze sie boimy ale trudno, decyzja podjeta, tak jak mowie oboje z mezem wykonalismy plan jaki chcielismy I dotrzymalismy slowa. Wiesz co autorko my placilismy przez rok £1100 na zlobek/na miesiac, potem dali nam miejsce w przedszkolu do 12.00 w poludnie ale wszyscy na benefitach I samotne matki dostaly na caly etat (przedszkole katolickie) na I co ja mam z tym maluchem zrobic? caly dzien? ktos powie idz na pol etatu, ale oplac to wszytsko a ja nie chce mieszkac cale zycie w wynajetym, no to kup - no dobrze ale na przyzwoite lokum to dwoje ludzi musi pracowac. Wyjsc nigdzie nie, bo tak jak wyzej-obcym ludziom malucha nie zostawie itd no I kolo sie zamyka. Ani rodziny, znajomi - znowu non stop pracuja:-) a w polsce slysze ci na andrzejki, ci na grzybobranie, w sobote ognisko, jakos zyja, daja rade to chyba my tez mozemy :-)

Własny dom, 8ha i chęć - jest potencjał, co do reszty to się zgadzam z tym nader młodym mężczyzną - ale zapewne o tym wiecie i w sumie możecie nawet ponieść kaganek oświaty, uprzejmosci, kultury i nowych pomysłów.... (tutaj mi się wyrywa wielkie HAHAHAHA) - no, ale tak, czy siak - powodzenia:)

a co to dzisiaj w Polsce takiego wielkiego te 50 tys zł? - średniej klasy samochód - a jak gotówka to rozejdzie się nie wiadomo na co i za chwilę będziecie kolejny hektar sprzedawać! jak nie macie pracy to nie macie po co wracać - co z tego, że dom ma 5 pokoi? - będziecie i tak siedzieć w jednym, bo nie będzie was stać na ogrzewanie

Ja wracam po 11 latach z rodzina do Polski. Niczego sie nie obawiam, bo niby czego? Wspolczuje tym wszystkim którzy tu zostaja na stale, wmawiajac i oszukujac siebie jaki jest tu miod.

przed Polskim miodem spieprzałeś 11 lat temu - żebyś nie był zdziwiony!

niech sobie kazdy robi co uwaza za sluszne dziwi mnie dlaczego tak wielu zazdrosci mozliwosci powrotu do PL przeciez powinniscie sie cieszyc im mnie na emigracji tym wiecej dla was tegojak ktos tu nazwal miodu :D ja osobiscie wole aby nie wracali ba! nawet namawiam na wyjazd kolejnych dobrze Nam w PL gdy tak wielu wyjechalo i wyjezdza :)

dziwi mnie dlaczego tak wielu zazdrosci mozliwosci powrotu do PL xxx ha ha ha ha ha ha ha! jest czego zazdrościć!

Kilka normalnych i konkretnych odpowiedzi za ktore z gory dziekuje :) teraz juz leca wizwiska i tym podobne, i tego w sumie mozna bylo sie spodziewac.

dziwi mnie dlaczego tak wielu zazdrosci mozliwosci powrotu do PL xxx ha ha ha ha ha ha ha! jest czego zazdrościć! /// no raczej ta skoro tyle jadu w wypowiedziach twoich i podobnych ja widac nie kazdego stac zyc dostatnio we wlasnym kraju :) reszta musi pozostac z dala od domu rodziny wsrod obcych i ta wlasnie reszta jak dla nie osobiscie lepiej aby nigdy nie wracala ,Polska sie przez to oczyscila :)

Do goscia z 03.05.14 Chlopie nie spieprzalem z Polski, tylko wyjechalem zeby zarobic kase i wrocic. Ale zeby wrocic do kraju to trzeba miec jaja a nie wydmuszki, jak tutaj co poniektorzy :D.

tylko po co? w imię czego?

Do: ex_debill_zaryczy_soon Jak bedziesz na emigracji dluzszy czas, to moze zrozumiesz w imie czego i po co.

ja jestem dłuższy czas (mam swoją firmę, dobrze zarabiam, znam język) i nie mam zamiaru wracać - to znaczy wg ciebie,że nie mam jaj, tak?

tak ,jestes typowym przykladem upadku czlowieka ktory zyje tylko aby wydalac spac i pracowac nie odnajdujesz w zyciu i w swiecie nic poza konsumpcja jestes niewolnikiem systemu i tak wyglada twoje zycie dla kasy jestes w stanie poswiecic wiele :)

jestem 10 lat prawie... ile jeszcze mam poczekać?

tak ,jestes typowym przykladem upadku czlowieka ktory zyje tylko aby wydalac spac i pracowac nie odnajdujesz w zyciu i w swiecie nic poza konsumpcja jestes niewolnikiem systemu i tak wyglada twoje zycie dla kasy jestes w stanie poswiecic wiele xxx a skąd ty możesz wiedzieć co ja robię i jak wygląda moje życie - chory z nienawiści i zazdrości żałosny człowieczku? wracaj do Polski bo faktycznie jest tam twoje miejsce - wśród przemądrzałych, wszystkowiedzących o cudzych tyłkach takich samych żałosnych człowieczkach jak ty, od których normalni ludzie uciekają ile sił w nogach!

no i wlasnie twoja wypowiedz potwierdza twoja zalosnosc :) mimo to zycze powodzenia