Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AsiaSzwgr

Powrot do PL 2014 rok !!

Polecane posty

ludzie z podejście "kasa, kasa, kasa" (jak pan co 11 lat siedział gdzieś gdzie siedzieć nie chciał, bo KASA) nigdy nigdzie się nie odnajdą, a reszta jakoś sobie poradzi. Powodzenia autorko, osobiście nie chciałabym wracać, ale ja mam rodzinę na miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bially
Ja tu jestem 12 lat i zarabiam ok. £60 tys rocznie. Kasa w zyciu jednak to nie wszystko, trzeba miec tez inne cele w zyciu. Wyjade stad bez zadnego zalu a wrecz z usmiechem na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie widać jakie masz "inne cele w życiu", ponad 10 lat zmarnowane bo się kasy chciałeś nałapać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i wlasnie twoja wypowiedz potwierdza twoja zalosnosc usmiech.gif mimo to zycze powodzenia xxx obejdzie się! wracaj do Polski jak najszybciej - jak chcesz to kupię ci bilet, jeszcze dziś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moorland jak zawsze zgodze sie co do pierwszej twojej wypowiedzi :) pozdrawiam co do drugiej juz mniej przeca takie jest zycie czlowiek w nim walczy o wszystko zatem co tu krytykowac ale samo stwierdzenie a juz napisanie prawdy ze jestem tu gdzie jestem tylko dla kasy ....spotyka sie z wielka krytyka a nie rozumiem dlaczego ? ja nie nawidze kraju w ktorym jestem ale kase zarabiam aby wrocic do PL ..co do cholery w tym zlego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic w tym złego, ale nie lubię kiedy zarzuca się tym którzy zostają, że tylko kasa dla nich ważna, a pieniądze naprawdę nie są w życiu najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polska hipokryzja! każdy przyjechał tu dla kasy, ale trzeba innych powyzywać że są pazerni - i od razu można się lepiej poczuć! a nie daj Boże jak się komu uda i dostanie dobrą pracę i będzie chciał zostać bo się tu odnajdzie - tego to dopiero trzeba zgnoić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie każdy przyjechał dla pieniędzy, bo wielu dobrze powodziło się w Polsce. Po prostu tu się łatwiej żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie nie :) ale ja to indywiduum zawsze w zyciu cenie najbardziej to co zdobylam ciezkim wysilkiem zatem volontariat w RPA uwazam jako przecudne doswiadczenie :) po doswiadczeniach zycia moge potwierdzic iz nasz kraj Polska jest wyjatkowa :) aby jasne bylo ,nie tylko na podstawie powyzszego wolontariatu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ex_debill_zaryczy_soon
po ilu latach oświeciło cię, że kasa w życiu to nie wszystko? bo ja doszłam do tego bardzo dawno - jakąś połowę swojego życia temu i dlatego tu wyjechałam, żeby mieć święty spokój; hipokryzja na kilometr - nie miał jaj, żeby się dorobić w Polsce, ale zarzuca innym, że nie mają jaj, żeby wracać- otóż nie ma po co wracać - to co ty teraz rozumiesz niektórzy pojęli już dawno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale sorry nie powiesz mi, ze w Anglii chodzisz boso po trawie I zbierasz kwiatki. daj spokoj! W kazdym kraju, zwlaszcza kiedy ma sie rodzine trzeba za przeproszeniem "zapieprzac", wiec nie gadaj glupot, ze tutaj zyjesz powietrzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak pewnie jestes na benefitach to nie zapieprzasz bo wszyscy inni niestety musza zeby normalnie funkcjonowac, zyc - cos miec (dom np) I to dotyczy I Angoli I polakow wiec nie wiem co ty gadasz. Samotna matka, ktora pracuje po 16h na tydzien? albo twoj facet kombinuje I pracuje na czarno, zgaduje twoj scenariusz bo wszyscy ktorych znam po 14 latach w Anglii ciezko pracuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to rzuć tę strasznie ciężką robotę, idź na benefity i przestań zazdrościć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mieszkam w pl z narzeczonym, nie mamy wielkiego cisnienia na kase, bo zyje nam sie spoko, ale czujemy sie sami:/ tzn rodzina na miejscu itd, ale wiekszosc znajomych powyjezdzala, i brakuje mi np rozrywek, towarzystwa znajomych, jak sa swieta tak jak ostatnio to wszyscy sie zjezdzaja i jest wesolo, a to grille, a to jakies wypady wspolne na miasto, do kina, na imprezy, wiadomo cala ekipa to weselej. a tak siedzimy we dwojke i smutno:( ostatnio przyjechala moja dobra kumpela i tak mi bylo smutno jak wracala do uk. bo jak byla to odzylam, mialam z kim wyskoczyc na rolki, czy gdziekolwiek. a te co tu sa na stale to zdziadzialy w domach z mezami i dziecmi. :((((( ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to jak żyć cudzym życiem zamiast mieć swoje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to znaczy miec swoje zycie? nie rozumiem. przciez na codzien mamy swoje zycie, praca, dom, jakis film wspolny, troche treningow, razem rower, rolki, obiad u rodzicow. ale mnie to nuzy czesto, brakuje mi ludzi, przyjaciol, chce wyskoczyc z kolezanka na te rolki albo do kina, a nie ciagle z facetem. w przyszlym roku bierzemy slub, potem pewnie dziecko. juz mnei to przeraza, utkne jeszcze bardziej pewnie. teraz chociaz nie mamy dzieci, jestem bardziej mobilna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może zacznijmy od tego czym jest ciężka praca. 8h dziennie, w stałej pracy to moim zdaniem łatwy, wygodny żywot, bez konieczności "kombinowania" czy brania chorych nadgodzin. Benefitów nie biorę i nigdy nie brałam. Może po prostu jesteś leniwa i dla Ciebie zapieprzanie to sam fakt, że musisz wstać z łóżka i zarobić na swój żywot? Albo pracujesz w ciężkiej, fizycznej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło
Szczerze mówiąc jak nie macie widoków na pracę/własny biznes w pl to będzie bardzo bardzo ciężko. Przepraszam, że to napiszę ale jak nie ma się pleców i widoków na etat to po roku, dwóch jak oszczędności stopnieją będzie płacz i praca za 1300 netto. Piszę z doświadczenia, mieliśmy mały biznes, który wydawał się dobry, były to usługi ale co z tego jak w małym miasteczku, gdzie większość młodych wyjechało a reszta żyje od pierwszego do pierwszego a każdą złotówkę ogląda 10 razy zanim wyda. Obniżenie ceny usług sprawia, że pracujesz za pół darmo, prowadząc firmę w pl = szarpanie się z urzędami, papierologia, sruty tuty, wielu wie co to za miód. Także u nas mijało się to z celem. Ja dostałam pracę po protekcji w jednej firmie, gdzie za pierdzenie w stołek -w porównaniu z poprzednimi zajęciami - dostawałam dobre pieniądze, pracowaliśmy tak rok, mój mąż prowadził firmę, ja miałam umowę zlecenie. Odłożyliśmy kasę na wyjazd. Wyjechaliśmy. I naprawdę szczerze powiem, nie masz pleców, nie jesteś wybitnym specjalistą, czy kimś z super ekstra umiejętnościami to przygotuj tyłek na twardy upadek. Życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos z was wraca jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wracam niedlugo. Ale cicho szaa, bo zaraz sie zaczna wywody i pouczenia od tych co zostaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wracam nie zaleznie od tych tutaj wypowiedzi od tego pisania calego kazdy przeciez ma inna sytuacje to co dla jednego nie osiagalne dra drugiego owszem :) zatem ,niech sobie kazdy robi jak uwaza wraca albo zostaje nie moja brocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przychodzi taki moment ze tesknisz za jakimis rzeczami w kraju i chcesz wrocic po roku czasu mieszkania w anglii gdzie prowadzilem calkiem towarzyskie zyciei nie narzekalem zbytnio pomyslalem ze moze czas wrocic do pl chcialem otworzyc firemke i tak zrobilem 2 lata to ciagnalem byly miesiace ze wychodzilo sie 6 -7tys na miesiac i takie ze nie bylo nic w zime brak zlecen po 2 latach troszke juz zaistnialem na rynku mialem klientow ktorzy polecali moja prace i terminy zaklepane na kolejnych kilka miesiecy ale mialem juz dosc pracy po 10 godzin dziennie czesto 7 dni w tygodniu... gdybym mial swoj dom to bym to ciagnal troszke mi szkoda bo zaczynalo sie rozkrecac podobno jest zasada ze firma zaczyna sie zwracac po 4latach ale postawilem na wyjazd do anglii robie swoje po 8-9 godzin dziennie nie martwiac sie o urzedowe sprawy towar upierdliwych lientow i mase innych rzeczy a pieniadze sie odkladaja same jak uzbieram na chate to wroce nie wczesniej najlepsze jest to ze jak juz dostalem w doopcie to jestem wniebowizety swoja sytuacja i zyciem w uk nareszcie szczesliwy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chocbym nie wiem jak w dooppke dostala to i tak nie bede zyla na emigracji do trumny kasy nie zabiore a na jedzenie dach nad glowa i podstawowe potrzeby mam i to starczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie jedz tam gdzie bedzie ci lepiej :) nie ma sensu cie namawiac ze gdzies jest lepiej lub gorzej sama sie o tym przekonasz czesto czytam tu wypowiedzi osob ktore wrocily myslaly podobnie jak ty i mieszkaja w anglii i tesknia za tym krajem mowia ze jakos jest ze jakos leci ale tam jednak bylo troche latwiej :) ale moze sie okazac ze wlasnie w pl zlapiesz wiatr w zagle kto wie moze naet bedziesz zarabiac wiecej niz w uk :) albo poznasz bogatego faceta o! :) ja tez wroce do pl za jakies 5-10lat chce naladowac baterie odlozyc sianko a pozniej znowu stane do walki i otworze firme ;) a poki co sie zyje mam fajna dziewczyne wynajmujemy mieszkanie wczasy praca znajomi zycie jak wszedzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry mieszkaja w pl a mysla a anglii*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"chocbym nie wiem jak w dooppke dostala to i tak nie bede zyla na emigracji " ale patrz piszesz o nie zabieraniu kasy do trumny ze cenisz sobie bardziej komfort zycia w pl nad pieniadze w uk tylko ze to jakos nie idzie w parze z twoim pobytem tu :P widocznie za dlugo tu siedzialas skorojestes az tak zrazona ze wiedzac ze nawet gdybys dostalas w doope nie wrocisz juz nigdy do uk i tu wlasnie sie nasuwa pytanie po co tu siedzisz jeszcze dlaczego nie wyjechalas pol roku temu rok? ...jesli nie wiadomo o co chodzi to wiadomo o co chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" W zyciu piekne sa tylko chwile" jak to spiewal Rysiek. I dlatego wole te chwile przezywac dalej wsrod swoich, wiec ja juz dawno wybralem i tego trzymam sie od poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to prawda ,ale ten tekst nie ma nic wspolnego z mieszkaniem w Polsce z Polakami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego wole te chwile przezywac dalej wsrod swoich, wiec ja juz dawno wybralem i tego trzymam sie od poczatku. xxx jedź, wracaj jak najprędzej, nie siedź tu, nie tęsknij, nie trać życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×