Gość gość Napisano Maj 2, 2014 Cześć, Mam problem, z którym sobie sama nie radzę. Mam nadzieje, że ktoś z was mi pomoże. Od jakiegoś czasu, a dokładnie od pół roku nie jestem już ze swoim chłopakiem. Był to mój pierwszy chłopak i byłam bardzo zakochana. Byliśmy ze sobą ponad 4 lata. Jakoś sobie teraz radzę, ale przyznam, że na początku było mi bardzo źle, miałam głupie myśli żeby sobie coś zrobić itd. Ale wyszłam już z tego cała i zdrowa. Jakoś sobie radzę. Natomiast on od jakiegoś czasu ma nową dziewczynę i na całe szczęście nie mieszkam w mieście rodzinnym tylko studiuję w Gdańsku. Gdybym miała się z nimi mijać i udawać, że go nie znam i przejść obok niego obojętnie nie potrafiłabym tego. Puentą tego krótkiego wywodu jest fakt, że teraz czuję w sobie jakąś taką presję, że muszę też mieć jakiegoś chłopaka.. To jest silniejsze ode mnie.. Zawsze gdy poznam jakiegoś nowego kolegę, bądź nawet dojdzie do jakiś spotkań od razu w głowie nadsuwa się myśl : A może z tego coś wyjdzie? W sumie fajnie by było. Nie cierpię siebie za to, że przy każdej sytuacji mam takie myśli. Nawet wyjście z koleżanka i jej dwoma kolegami od razu jest dla mnie szansą na poznanie jakiegos chłopaka.. Czuję się dobrze z tym, że jestem teraz sama, ale jednak coś w głowie tkwi i chciałabym , żeby takie myślenie minęło. Nie chcę tak, bo jeszcze zwariuję. Chcę przejść obok jakiegoś mężczyzny i nie chce żeby nasuwała się myśl, o może to będzie mój przyszły chłopak, może coś z tego wyjdzie.. Mam tego dosyć! Nienawidzę się za to ! .. Proszę o pomoc, jakiekolwiek porady. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach