Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziecko nadmiernie przywiązane do mamy, help!

Polecane posty

Gość gość

mam wielki problem z synem, który ma 3 i pół roku. Pierwsze 3 lata siedziałam z nim w domu, od września chodzi do przedszkola i ogólnie dobrze się zaadaptował. ja od grudnia pracuję i tu jest już gorszy problem. Często muszę pracować cały weekend po 12h i wtedy najczęściej on jest smutny, apatyczny, nie chce jeść. Jak pracuję w tygodniu, wróci z przedszkola i mnie nie ma to jest to samo. musiałam wyjechać na 3 dni to się pochorował. Bywa tak, że rano mi wyje pod łazienką bo chce do mamy. Jak gdzieś idziemy czy jedziemy to raczej mnie nie odstępuje na krok. to jest uciążliwe, bo to już duży chłopiec a ja czuję się wychodząc do pracy jakbym robiła mu krzywdę. nie wiem jak sobie z tym poradzić :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez 3,5 latek to maluch... Nic dziwnego ze mu smutno ze malo Cie widzi. Starasz mu sie jakos rekompensowac te nieobecnosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, że się staram. Jak mam wolne to często robię mu wolne od przedszkola i spędzamy jakoś fajnie dzień. Zresztą weekend w który pracuje spędza z ulubionym dziadkiem, który spaceruje z nim bawi się z nim. Czasem nawet jak jestem w domu to woli iść do dziadka, niż ze mną być, więc nie rozumiem skąd te zachowanie gdy mnie nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, ze wychowujesz go sama? Moze on sie boi ze nie wrocisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pamietam jak sama byłam mała, właśnie mniej więcej w podobnym wieku i moja mama pracowała na popołudnia. Mimo, że zostawałam z tatą, który był super, zawsze robiliśmy razem coś fajnego i w ogóle, to strasznie płakałam za mamą, że hej :) Myślę, że po prostu małe dzieci chcą do mamusi i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do psychologa dzieciecego i mu o tym powiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma się co dziwić. Dziecko przez 3 lata miał TYLKO Ciebie. A potem bach to się urywa , bo Ty idziesz do pracy - on do przedszkola.Wiec nie ma w tym nic innego że dziecko za Tobą tęskni,ciebie potrzebuje (v skoro na co dzień ma Cię niewiele)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wychowuję go sama. Mąż pracuje dużo, ale czasem się zdarza, że weekend ma wolny i on z nim jest jak mnie nie ma. Tylko tata to i tak nie to co mama i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest tak, że on ma mnie niewiele bo pracuję 3-4 dni w tygodniu. Chciałabym zmienić pracę na taką poniedziałek piątek 8 godzin wtedy co on jest w przedszkolu, ale gdzie bez znajomości taką pracę dostać? Ogólnie to wszystko się toczyło po kolei, przedszkole od września, moja praca od grudnia więc miał czas się przystosowywać. Myślałam, że to już duży chłop i sobie poradzi, ale jak widać się myliłam. Nie chcę, żeby wyrósł na maminsynka, ale nie chcę też żeby cierpiał teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wyrosnie na mamisynka tylko bedziecie mieli dobry kontakt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolajnak
daj mu czas, wyrośnie z tego :) wiem, ze to uciążliwe, ale można z tym żyć do pewnego momentu :) ja posłałam moje dziecko do przedszkola (tego http://www.elfik.pl/)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×