Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Od czego tak sie kurzy i robia sie koty na podlodze

Polecane posty

Gość gość

nie wyrabiam z wucieraniem kurzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak czesto odkurzasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co 2 dzien. a codzennie myje podlogi. spezatalam w piatek. odkurzanie, mycie podlog. a dzis koty pod meblami. a zawsze odkurzam dokladnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podobno wiecej kurzu gromadzi sie tam gdzie nie ma dywanów/wykładziny tylko są same panele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Suche powietrze no i otwierani okien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tylko panele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu wyzej z jednej strony to prawda wyżej o kiedyś miałam dywan i na podłodze było tego mniej ale mi się wydaje ze to się poprostu zbiera się na nim. U mnie to samo non stop się kurzy a najgorzej na szafkach wysoko jak zetre i zanim powycieram szafki juz kurz osiada na tych pierwszych, scieram na mokro wietrze pokój a ciągle kurz i kurz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U was też codziennie się tak kurzy? Przy małych dzieciach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie też się strasznie kurzy, mam płytki i parkiet, wiec to chyba nie tylko kwestia paneli, nie mam dywanów to fakt i często otwieram okno; dałam już za wygraną i odkurzam, zmywam 2 razy w tygodniu, też się zastanawiam skad to cholerstwo sie bierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam dokladnie to samo czesto wietrze,mam same panele podobno panele bardziej przyciagaja kurz doslownie robi sie taki mech wszedzie po 2 dniach dobrze ze mam male mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam pod lasem i to jest dopiero porażka. Nie wiem co to ma do rzeczy, ale jak mieszkałam w mieście to mi się aż tak nie kurzyło, a tutaj koty trzeba zbierać codziennie, a pajęczyny co 3 dni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam panele (bez dywanów) i nie mam widocznego kurzu czy "kotów". Odkurzam ze 2 razy w tygodniu (tak, tak, zaraz zostanę wyzwana od brudasek :P ) . Może odkurzacie niedokładnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja codziennie ścieram kurze a i tak szaro dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam panele i tez już nie mam siły do tych kotów, skąd się to bierze. Odkurzam, myje, scieram a na drugi dzueń to samo.. zwariować można .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda gertruda
to chyba zależy od tego gdzie się mieszka - ja mieszkam blisko dużej ulicy i zawsze było u nas dużo kurzu. ale odkąd urósł nam gęsty żywopłot to jest dużo lepiej. kiedyś gdzieś czytałam że znaczna część kuzu ktory jest w naszych mieszkaniach to ludzki naskórek i włosy... ilu masz domowników?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda gertruda
kurzu - bo zaraz oberwie mi się od analfabetek - szwankuje mi literka r na klawiaturze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak , tak literka r

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda gertruda
to zauważ, że wyżej napisałam kurzu. po prostu erka mi szwankuje w klawiaturze. i gdybym nie wiedziała jak to napisać, to bym się sama nie poprawiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jednak zadzialała :D literka R

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rady mojej lekarki przeciwko alergii: codzienne ścieranie kurzy, żadnych maskotek dywanów itd, zmiana firanek i pościeli raz na tydzień i tym podobne. Tylko ja mieszkam praktycznie w tym pokoju co śpimy, dwa okna z firankami mam malutki dywanik i non stop czuje ze się kurzy, boje się porządnie strzachnac pościel żeby się nie kurzylo, a jak dziecko skacze po lizky to juz masakra, pajęczyny zaraz się robią skąd to się wszystko bierze? A mieszkam na wsi i nie przy żadnej drodze a i tak się kurzy. Masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda gertruda
bo ona nie jest zepsuta całkiem tylko szwankuje - co znaczy że nie zawsze zadziała, a ja nie zawsze patrzę czy się wybiła czy nie. a zesztą nie chce mi się z Tobą dyskutować, bo skoro Twoim zdaniem wszyscy tutaj poza tobą to analfabeci a Ty jedyna alfa i omega. kolorowych snów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a może jakieś dobre rady zamiast kłótni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×