Pracuję jako hydraulik i powiem wam szczerze że mity o hydraulikach to poniekąd

prawda! Miałem już wiele przygód z klientkami które z pozoru wołały mnie do pomocy przy zapchanym zlewie, wymiany kolanka itp. a kończyło się na seksie. Kobiety chyba kręcą spoceni mężczyźni, w roboczym stroju. Poza tym wiele się żaliło na swoje małżeńskie niepowodzenia. W ciągu mojej już pięcioletniej praktyki w tym zawodzie miałem seks z 11` kobietami które z pozoru tylko zamawiały usługi hydrauliczne.

ok. a teraz zjedz snikersa i nie p*****l

Snickersa już jadłem, dziękuję :)

ja pracuje jako pokojowka i powiem ci tyle panowie sa zepsuci jak zgnile i robaczywe sliwki pozostawione w trawie od ubieglorocznych zbiorow

Dlaczego uważasz nas za zepsutych? Kontynuując wątek, napiszę trochę o kobietach z którymi miałem przyjemność spędzić kilka miłych chwil po wykonaniu roboty. Było to kobiety w różnym wieku najmłodsza miała 22lata najstarsza 46 lat, dominują jednak 30 letnie znudzone lub skłócone z facetami mężatki.

Ja kiedys miałam przygodę z facetem,który przyszedł naprawić mi pralkę. Więc jestem w stanie uwierzyć autorowi.

a która miała przygodę z panem,który przyszedł wyczyścić komin?

jola przedstawic ci?

ja chyba trafiam na samych starych i brzydkich hydraulików :-(

Ogólnie mężczyźni z zawodami gdzie trzeba się przemieszczać od domu do domu mają podobne przygody co ja :)

Twoją żone za to puka lisonosz:)

Nie mam żony ale nie wykluczam że listonosze mogą mieć podobne doświadczenia, choć przyznam że nie znam osobiście żadnego, znam natomiast akwizytora, który ma na koncie jeszcze więcej przygodnych numerków niż ja :)

ja p**************** czyli cały świat się puszcza

opowiedz jakieś ciekawsze historie dokładniej...

Na pewno nie można mówić że cały świat się puszcza 11 numerków na około 500 odwiedzonych domostw w ciągu tych lat to chyba nie taka ogromna liczba.

Jedną z najciekawszych sytuacji to chyba miałem z pewną 46 letnią panią domu, która mimo lat była bardzo powabna, taki książkowy przykład MILF. Ona w przeciwieństwie do innych kobiet, które flirtowały, z którymi trzeba było się bawić w podchody, od razu przedstawiła prosto z mostu że nie miała seksu z mężem od ponad roku i potrzebuje pieszczot. Była bardzo pewna siebie i bardzo wyuzdana w łóżku.

"przecież to kretyn któremu się nudzi,a wy łykacie jak pelikany że facet hydraulik wali baby po domach i teraz opisuje to na babskim forum buhahahahaha macie bardziej nasrane niż ten mitoman" ` Nie każdego życie musi być tak nudne i szare jak twoje :P Jedna pani już dziś napisała że miała przygodę z panem od pralek. Dorośli ludzie czasem uprawiają niezobowiązujący seks :)

Nie mów że takie masz powodzenie u kobiet! Mój mąż był w delegacji Wezwałam hydraulika do awarii.Facet wykonał pracę, zapłaciłam i na tym koniec.Straszny był gaduła, nieomalże opowiedział mi w tym czasie swój życiorys.Jaki to on samotny i biedny.Olałam te opowieści i podziękowałam za wykonana pracę, nawet nie mówiłam że mąż na wyjezdzie, pewnie bym miała problem żeby opuścił moje mieszkanie?:D Tacy są facec****ewnie był żonaty, a mnie takie kity wciskał?

moze poprostu dobijasz te maszkary których meżowie kijem nie chcą ruszyc

Kobiety też mają potrzeby seksualne, taka jest prawda. Wiele kobiet opowiadało że mąż w delegacji albo zapracowany i nie ma ochoty na bliskość, niektóre nawet płakały mówiąc to. Zawsze zaczynam od lekkiego flirtu zazwyczaj na tym się kończy, ale niektóre reagują na tyle pozytywnie że mogę pozwolić sobie na bardziej śmiałe kroki.

Widocznie jesteś jedną z tych mniej naiwnych, ale zdarzają się takie przysłowiowe "blondynki" którym można wiele bajek opowiadać.

coś extra dla pana hydraulika http://pokazywarka.pl/qoe230/

to pewnie takie laski dymaja hydraulicy http://akk.li/pics/anne.jpg

Prawie na zawał przez ciebie bym zszedł :D coś jak ta gra w przechodzenie tunelu :D

A jesteś chociaż na tyle ogarnięty żeby brać za to "napiwki"? :) Czy jeszcze dajesz rabaty na wszystkie usługi za to, że było miło? :D

Za usługi hydrauliczne pobieram opłaty bo jestem tylko pracownikiem pewnej firmy, za seks oczywiście nikt mi nie płaci :)

Rób tak dalej, a zawsze będziesz tylko pracownikiem pewnej firmy :p

Nie narzekam, bardzo lubię swój zawód ;)

No tak, ale nie wolałbyś być swoim szefem, a nie tylko zapieprzać na szefa? Zawsze mnie dziwi jak ktoś z konkretnym zawodem nie planuje żadnej własnej działalności :o Pomyślałbyś chociaż żeby sobie na późniejsze lata nazbierać np na własny sklep dla hydrailików...albo coś takiego :p ale nieee, lepiej dupcyć się gratis i nie myśleć, że nie zawsze będzie sie młodym przystojniakiem :p

Może cię zdziwię ale myślę o przyszłości, tylko że nie w branży. Pieniądze odkładam. :)