Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ilonek

Przez teściową mam depresję... przedporodową.

Polecane posty

Gość ilonek

Za miesiąc zostanę Mamą i zamiast się cieszyć przechodzę załamanie nerwowe. Długo bezowocnie staraliśmy się o dziecko, więc powinnam skakać ze szczęścia a ja siedzę i płaczę. Chodzi o moją teściową. Niby złota kobieta, przed zajściem w ciążę cieszyłam się, ze jest taka fajna i wszystkim chwaliłam. A teraz mam wrażenie jakby chciała mi zabrać dziecko. Ostatnio powiedziała, że po porodzie jak wyjdziemy ze szpitala mam leżeć i dochodzić do siedzie przynajmniej miesiąc, a ona dzieckiem się zajmie, przewinie, wykąpie, zabierze na spacer, utuli do snu. Moim jedynym obowiązkiem jest odpoczywanie. To słodkie prawda? Zgrzyty zaczęły się przy kompletowaniu wyprawki, nakupowała głupot nie licząc się w ogóle z moim zdaniem. A do tego jej złote rady.Przyniosła 50 pieluszek tetrowych, "*bo tym się dziecko wyciera po kąpieli, *to się wkłada do wanienki pod główkę zawinięte w rulonik, *w tetrę zawija się dziecko przed kąpielą i tak zawinięte wkłada do wanienki.. zresztą Ona mi wszystko pokaże, bo my mamy nie kąpać, ona będzie kąpać." Dodam, że nie mieszkamy razem dzięki Bogu, ale i tak nie wyjdzie ode mnie po porodzie, ja to wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem o co ci chodzi. Nie potrafisz powiedziec tesciowej ze to twoje dziecko i wylacznie ty decydujesz o nim? jestes uposledzona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak by to ująć jak grochem o ścianę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu podziekuj. i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Depresję masz przez siebie, a nie przez teściową.Nie umiesz sobie sama poradzić z teściową, nie jesteś asertywna to masz. Ludzie potrafią rozwiązywać swoje problemy, a ty zamiast szukać rozwiązania to łapiesz doły, może faktycznie przy takiej bezradnej matce aby teściowa zajęła się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy lepiej jest zrobić porządek z teściową zawczasu, czy lepiej jest się żalić na forum? oto jest pytanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale masz problem. z igly robisz widly. hormony ci szaleja. tetrowki ci sie przydadza, mozna na spodzie w wanience wylozyc, lub gdy sie dziecku uleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak grochem o ścianę, to jest następny krok, realizujesz to co mówisz, dobrze dziewczyny piszą, niedorozwinięta jesteś czy jak? Pierwszy raz w życiu masz do czynienia z kimś, kto nie akceptuje postawionych granic? Od wczoraj po świecie chodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co my mamy zrobić, ustawić za ciebie twoją teściową, weź pomyśl. Nikt za ciebie tej sprawy nie załatwi.Zaraz urodzisz dziecko , a pleciesz jak 13 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wracaj do czerwcówek, tam cię ugłaszczą i powspółczują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż bardzo swoich rodziców szanuje, nie daje na nich powiedzieć złego słowa. Spokojne rozmowy z teściową nie przynoszą efektów. Podejrzewam, że sprawę załatwiłaby porządna awantura, ale nie chcę psuć relacji w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Następna ofiara teściowej, ale nie dziwię się tym teściowym, skoro mają takie łajzy nieporadne za synowe, to chcą pomóc,Skoro przyszła matka przed urodzeniem nie potrafi zadbać o siebie i dziecko, to skąd teściowa ma mieć pewność,że da radę po porodzie.Kaleka życiowa jesteś i tyle w temacie. Masz to na co się godzisz, chyba to proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam,że przesadzasz i zbyt dużo wyolbrzymiasz.Gdyby to była twoja mama to byś inaczej gadała.Jeśli Ci to przeszkadza to jej po prostu powiedz.Nie wiem w czym problem.Pieluchy na pewno Ci się przydadzą,ale jeszcze dziecka nie masz więc nie wiesz co i jak. Wyluzuj trochę.Wszystkiego dobrego życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to siedź cicho z maminsynkiem i nie jęcz po forach, skoro nie chcesz psuć atmosfery to nie psuj i cierp, ale to twój wybór, a nie wina teściowej. Sama sobie na to zapracowałaś, ale cierp i się poświęcaj dla dobra rodziny, kolejna cierpiętnica. Masz depresję przez swoją niezaradność, a nie jak ktoś napisał teściową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ci sie nudzi. Wez poczytaj ksiazke, zrob cos w domu a nie na kafe zale i lamenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po co piszesz, skoro odzew się nie podoba, siedź dalej w domu i "miej depresję", tylko tyle potrafisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no współczuję Ci, ja mam taki charakter ze pogoniłabym ją :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mów teściowej wprost ze nie potrzebujesz jej pomocy i po porodzie chcesz byc sama z mezem i dzieckiem, co Ty masz 15 lat ze sie postawic nie potrafisz??? no błagam Cie kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze swoimi rodzicami utrzymuję raczej sporadyczne kontakty, głownie od święta. Zauważyli, że jesteśmy dorośli, do tej pory nie usłyszałam z ich ust ani jednej rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziałam wprost, że dziękujemy za pomoc, ale M po porodzie weżmie urlop i damy radę, a ona, że ja nie wiem co mówię, że to moje pierwsze dziecko, ja nie będę wiedziła co robić i ona codziennie o 8 rano przyjdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez przestan. Hormony ciazowe ci troche buzuja. Jak sie dziecko urodzi to powiesz ze za pomoc dziekujesz i tyle. Niech sobie gada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO TY JESTEŚ MATKĄ!!!. Jeśli pozwolisz na mieszanie funkcji matki i babki to ze szkodą dla dziecka. ja swojej teściowej powiedziałam: to moje dziecko, ty już miałaś swoją szansę teraz ja decyduję. Gdy chce mi coś narzucić, to mówię, że będzie po mojemu. Jak ma problem to wystaw za drzwi i po kłopocie. Sama musisz zdecydować czy robisz sama i po swojemu czy leżysz i czekasz aż cię teściowa wyręczy. Ja nie pozwoliłam. moje dziecko i ja się zajmuj****abcia może być gościem ale jej rolą nie jest wychowywanie i decydowanie. jak pozwolisz wejść sobie na głowę sama będziesz sobie winna. i czemu twój mąż z nią nie pogada?? tak maminsynek że się boi odezwać?? czy woli matkę od swojej kobiety?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najwidoczniej skończy się to kłótnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego dla męża nie mówię bo tak jak już wcześniej pisałam to taki drażliwy temat, on nie daje nikomu mnie obrażać i tak samo swoich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może i dobrze, nie daj sobie wejść na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to się pokłóć, przynajmniej będziesz miała spokój. Albo w czasie wizyty z mężem wprost powiedz, że ona już miała szansę być matką, teraz twoja kolej i skoro ona sobie dała radę, to dlaczego ty masz sobie nie poradzić. Czy uważa, że jesteś głupsza od niej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co tam umiec???Mam dwojke dzieci i opieka nad niemowlakiem nie jest ciezka.Wystarczy przeczytac ksiazke jak ktos jest w tym nowy.Karmisz,przebierasz,kapiesz,usypiasz i tak wkolko.A jak dziecko placze to i tak nie wiesz dlaczego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zrób awanture i tyle, niech baba zna swoje miejsce, chyba bym szału dostała jakby mi sie tak ktos wpraszał po porodzie, urodziłam 3 dzieci i zadna pomoc nie była mi potrzebna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość k
Moim zdaniem to po porodzie dopiero zdecyduj czy faktycznie nie jest ci potrzebna pomoc? Mojej koleżanki tesciowa Palcem nie kiwnie w domu jak była w 8 msc ciązy to tesciowa przyniosła jej miske z wodą i szmatki i powiedziała że nie ma leżenia tydzien do świąt a ty okien nie umyłaś -mimo ze koleżanka ma poddasze a tesciowa mieszka na dole ona musiała umyć okna w całym domu bo tesciowa jej kazała z wojnami! Urodziła dziecko i wtedy się zaczęło była po cc jeszcze miała jakies zakażenie czy coś a dziecko kolki a kochana "mamusia" tylko pretensje że jak im się dziecka zachciało to niech zaczną się nim zajmować żeby nie darło się po nocach .Nie wytrzymali tam i wynajeli sobie mieszkanie. Może nie bedzie to takie złe jak tesciowa pomoże wam kilka dni a jak już zacznie przesadzać to jej zwrócicie uwagę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×