Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość minilalka

Czy na pierwsze badanie z mężem ?

Polecane posty

Gość minilalka

Podpowiedzcie mamy jak to jest ? Słyszałam, że partnerzy są wypraszani przy pierwszym badaniu, bo jest dopochwowe, to prawda ? Idąc na badanie w 6 tyg. jest szansa, że mąż też coś zobaczy ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do 15 tygodnia mialam dopochwowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam z moim, miałam badanie dopochwowe i co z tego? Nie rozumiem jaki z tym ma być problem, było słychać już serduszko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak idziesz prywatnie to nikt męża nie wyprosi nawet jak usg jest dopochwowe, więc śmiało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja od połówkowego brałam syna ze sobą bo mój mąż był za granicą :) a tak to wiedziałam że zostanie wyproszony więc nawet nie brałam go do gabinetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minilalka
Dzięki za odpowiedzi :) ale kurde, zdania znów są podzielone :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minilalka
Opiszcie swoje doświadczenia ;) moja siostra jest w ciąży i niedługo ma wizytę a jej mąż właśnie zastanawia się czy brać wolne i iść z nią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na pewno nie można ciągnąć faceta na siłę, jak chce to ok i jak jest facet lekarz to może czuć się dziwnie ;)...najlepiej dowiedź się wcześniej czy można z mężem, bo na NFZ to różnie bywa, a i prywatnie też są rożne dziwne historie...choć tak teoretycznie, to masz prawo być na jakiejkolwiek wizycie lekarskiej z kimś innym. ja chodziłam do ginekologa prywatnie mąż chodził ze mną na każdą wizytę od 10 tygodnia, na początku było trochę dziwnie, albo później już ok, nawet moj mąż polubił mojego lekarza, choć wiadomo średnio mu się podobało to, że jakiś inny facet przy mnie grzebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Noby nie moze ale zdarzaja sie lekarze ktorzy tak robia, przeciez to panstwo na wlosciach:-) ja praktycznie co wizyte mialam dopochwowe, na poczatku zeby wogole cos zobaczyc, a potem przy kazdej wizycie tak na chwile, zeby wymierzyc dlugoac szyjki. Zawsze byl maz, ale lekarka podczas tego badania kladla mi pomiedzy brzuchem a kolanami taka serwete papierowa.zreszta do momentu usg przezbrzusznego maz siedzial dalej, gdy dopiero bylo na co patrzec podchodzi do monitora:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mąż był ze mna na każdym usg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój ze mną też był na każdym od samego początku, i nikt go nie wypraszał! ale co lekarz to inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rodxilam w Polsce i cala ciaze nie bylam badana. Chodzilam tylko do poloznej , badala krew poziom cukru cisnienie mierzyla brzuch wazyla mnie i dwa razu usg robila. Dziwi mnie ze w Polsce ciezarne biegaja do ginia i daja sie ladowac w pochwe co miesiac. Czysta glupota i wyludzanie kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w 6 tygodniu to chyba nic nie zobaczy oprocz bijacego serduszka. ale raczej meza bedziesz mogla wziac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaabbbbbbbbbccccccc
Usg dopochwowe wykonuje się do 12 t a nawet dłuże, jeżeli pacjentka jest otyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu nie z polski... ciesz sie ze twoja ciaza przebiegala fozjologocznie, bo gdyby cokolwiek sie dzialo uwierz pomoc tamtejszej slizby zdrowia bylaby znikoma. Mozna wejsc na watek ,,porod martwego dziecka w 36 tc" i dziwnym trafem 80% dziewczyn Ktore przezyly taka tragedie prowadzilo ciaze w UK, wlasnie przez polozne z dwoma usg. Wole wydac troche kasy i miec potem spokojne sumienie ze zrobilam wszystko zeby bylo dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja MUSIAŁAM mieć usg, co dwa tygodnie ze względu na skracającą się szyjkę, krwawienie, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam z mężem, jakoś tak naturalnie, chcieliśmy oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z usg w UK to roznie bywa zalezy jaki szpital wybierzesz ja mam robione co miesiac od 12 tygdonia najpierw wywiad z polozna za chwile usg juz robi lekarz plus moja ciaze prowadzi polski lekarz i GP nie moge narzekac , maz wchodzi ze mna zawsze nawet prosza sie sami zeby ktos wszedl z pacjentka bo jak by sie cos dzialo przy rodzinie zawsze razniej bylam juz z mama , nawet tata sie zlapal bo pani nie chciala mnie samej wpuscic ( USG przez brzuch ) za to w polsce lekarz prywatnie potraktowal nas strasznie meza ignorowal w sumie powiedzial ze powinnien wyjsc i usg nie zrobil bo stwierdzil ze jak mialam miesiac temu to nie potrzeba a dla niego i tak licza sie tylko 3 usg przez cala ciaze bylam w szoku podejscia lekarza ..... wiec i w UK nie jest tak zle bo i w polsce podobnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na pierwsze na ktorym byl tylko pecherzyk bylam sama, a potem juz zawsze z mezem. Po pierwsze jest mi razniej, po drugie to nie jest tylko moje dziecko. Maz polubil lekarza i jak ja sie przebieram to sobie gawedza i zartuja. Poza tym skoro maz ma byc przy porodzie to chyba usg dopochwowe nie powinno go dziwic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mezczyzni marza o tym, zeby latac do ginekologa i ogladac te czarno-biale mazie na ekranie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój marzył o tym by oglądać razem ze mną moje maleństwo !!! i gin nie miał przeciwskazzan każda wizytę mąż nagdrywał , by miieć pamiątki , kocha dziecko tak ja ja więc co w tym dziwnego ze również chce uczesniczyc w badaniach ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każda wizyte nagrywał :D to fajnie miec pamietake z 3, 4, 5, 6, miesiaca ciazy, jak lezysz rozkraczona na fotelu u gina a maz z kamera lata. Nie zapoknij pokazac dzieciaczkowi jak urosnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja do końca I trymestru miałam dopochwowe i mąż zawsze był przy mnie. Przy porodzie też. Nie mogą wyprosić męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta gościu z zagranicy, biedoto patologiczna, pacjentki, które w UK nie stoją na zmywaku a trochę "wyżej" na wizyty latają do polskich ginów. Co nas to obchodzi, że ciebie nie stać na prywatną klinikę, bo w takich ciąże prowadzą lekarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to Ty jako pacjentka decydujesz czy ktoś Ci może towarzyszyć, więc jeśli Ty i mąż chcecie iść razem to nikt go wyprosić nie może. Mój ze mną był na prawie każdej wizycie - wrażenia z widoku i bicia serduszka są niesamowite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosccccccccyyhhh
My na kazdym badaniu,usg jesteśmy razem, to moja druga ciaza, w pierwszej tez tak bylo,teraz tez, maz bardzo chce :) nawet jak mnie gin bada ba fotelu to maz jest, z lekarzem bardzo sie polubili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×