czy to moze byuc skaza bialkowa?? furczenie w nosie

synkowi od urodzenia cos furczy w nosie. lekarka stwierdzila, ze to moze byc skaza bialkowa i mam odstawic nabial. jak bylo u Was?? czy to mija? i co dokladnie mam odstawic? wiadomo ze mleko , jogurty, smietana,ser. ale czy np. maslo tez?? i czy mogę jesc produkty w ktorych użyto mleko?? np ciasta??

Juz lekarzs powariowali, furczenie w nosie to skaza bialkowa? Moze za niedlugo slinienie sie to tez bedzie skaza bialkowa... moze masz za suche powietrze w domu?

Mi lekarz mówił, że furczenie w nosie u dziecka jest normalne dlatego, że ma tak wąskie kanaliki jeszcze i nie wszystko jest w pełni rozwinięte i że to minie..skaza białkowa objawia się na skórze

Dla świetego spokoju wyklucz z diety krowie mleko, a zostaw twarogi, smietanę, masło i zobacz czy bedzie poprawa.

A ile ma Twój dzidziuś? U mojego jak miał dwa miesiące zaczęła się robić bardzo sucha skóra za uszkami. Czasem pękała i nie pomagało żadne smarowanie. I to był pierwszy objaw skazy białkowej. Bo kolek ani innych dolegliwości ze str układu pokarmowego nie miał.Potem pojawiły się też zmiany skórne na nóżkach i rączkach,z czasem na buźce. Musiałam odstawić wszystko co na mleku krowim. Masło też. Długo tak niestety nie wytrzymałam. W końcu przestałam karmić piersią a małego przestawiłam na mleko kozie i pije je do dzisiaj. I ma się dobrze :) Żadnego mm, nutramigenów (po tym rzygał, z resztą mu się nie dziwię) ;)

ma 3 miesiące. zmian skornych nie ma - jedynie wysypkę ale wiem ze to po czekoladzie którą niedawno zjadłam

"zmian skórnych nie ma, jedynie wysypkę" hahaha !! A wysypka to niby co to jest? ZMIANA SKÓRNA autorko...jak wygląda ta wysypka?? Gdzie się pojawiła ?

tak jak piszę - wysypka po czekoladzie. mleko pilam tydzien po jego urodzeniu i nic się nie działo. wiem ze jak zjem nawet pol kostki czekolady to nastepnego dnia ma krostki.

wiesz, skaza nie pojawia się od początku. Min syn przez 2 miesiące nie miał żadnych problemów ze skórą aż nagle zmiany się pojawiły takie że tylko steryd pomagał. Czekolady przy skazie białkowej też nie można jeść, w końcu jednym ze składników jest mleko. A furczenie i owszem, może być objawem skazy ale takim dodatkowym. Mój Syn tak właśnie miał, najpierw zmiany skórne (ale straszne, wyglądał jakby był poparzony) a później zatkany nos. I pediatra stwierdziła ze tak przy skazie może być. Z tym ze my się konsultowaliśmy z laryngologiem i od tej strony wszystko ok. Może ma zwyczajna sapke? Albo wysuszoną śluzówkę? Nam laryngolog zaleciła jak najrzadziej uzywac aspiratora i gruszki. Najlepiej wpuscic sol fizjologiczna albo wodę morska i położyć dziecko na brzuszku żeby nosek sam się oczyszczał.

Skoro wiesz, że dziecko ma wysypkę po czekoladzie to dlaczego ją jesz??