salix 187 Napisano 6 godzin temu 12 minut temu, Pokraka napisał: No właśnie są różne subiektywne odczucia. Mi przeszkadza bardzo dużo rzeczy, ostatnio nawet majtki, muszę mieć miejsce, nic nie może wystawać, muszę być przykryta choć prześcieradłem lub sama poszewkę, jakby mnie ktoś miał dotykać w taki upał, to bym nie wytrzymała. Też muszę chociaż częściowo być przykryta i gdy jest ciepło śpię pod prześcieradłem i nie lubię przytulanek jeśli tam gdzie śpię jest zbyt wysoka temperatura . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1408 Napisano 6 godzin temu 1 minutę temu, miramar napisał: A to czemu? Jest jakaś różnica w zwyczajach spalniczych między kobietą i mężczyzną. Zaintrygowałaś mnie. Może ja robię coś niekobiecego. Tak, mężczyźni rzadziej odczuwają potrzebę przytulania (tak statystycznie) wiec nie przeszkadza im, jak partnerka nie ma ochoty się za dużo tulić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1408 Napisano 5 godzin temu 3 minuty temu, salix napisał: Też muszę chociaż częściowo być przykryta i gdy jest ciepło śpię pod prześcieradłem i nie lubię przytulanek jeśli tam gdzie śpię jest zbyt wysoka temperatura . Czyli nie jestem w tym taka znowu osamotniona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miramar 360 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, Pokraka napisał: Tak, mężczyźni rzadziej odczuwają potrzebę przytulania (tak statystycznie) wiec nie przeszkadza im, jak partnerka nie ma ochoty się za dużo tulić. Przytulania może tak ale czy takiego bardziej zaawansowanego przytulania to ja nie wiem. Dużo jest chyba jednak misiaczków-przytulaczków lubiących macać, dotykać, obłapiać, ocierać się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miramar 360 Napisano 5 godzin temu 5 minut temu, salix napisał: Też muszę chociaż częściowo być przykryta i gdy jest ciepło śpię pod prześcieradłem i nie lubię przytulanek jeśli tam gdzie śpię jest zbyt wysoka temperatura . To Ty bywasz w miejscach gdzie nie ma klimatyzacji??? Zgroza! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
salix 187 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, Pokraka napisał: Czyli nie jestem w tym taka znowu osamotniona. Mogłybyśmy spać w jednym łóżku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hugh Hefner 183 Napisano 5 godzin temu 2 minuty temu, miramar napisał: Przytulania może tak ale czy takiego bardziej zaawansowanego przytulania to ja nie wiem. Dużo jest chyba jednak misiaczków-przytulaczków lubiących macać, dotykać, obłapiać, ocierać się. Mylisz przytulanie z seksem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
salix 187 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, miramar napisał: To Ty bywasz w miejscach gdzie nie ma klimatyzacji??? Zgroza! Na poddaszu bez klimy jest strasznie nie polecam nikomu spać we dwoje w jednym lozku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1408 Napisano 5 godzin temu 2 minuty temu, miramar napisał: Przytulania może tak ale czy takiego bardziej zaawansowanego przytulania to ja nie wiem. Dużo jest chyba jednak misiaczków-przytulaczków lubiących macać, dotykać, obłapiać, ocierać się. Na pewno jest dużo entuzjastów tego najbardziej zaawansowanego przytulania i macanek, obłapianek oraz ocieranek z tym związanych. Ale tak już po to chyba nie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1408 Napisano 5 godzin temu 5 minut temu, salix napisał: Mogłybyśmy spać w jednym łóżku. Tak, każda na swojej połowie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niemaszuprawnień 537 Napisano 5 godzin temu 2 godziny temu, salix napisał: Dla mnie 160 na 2 osoby trochę ciasno. Plus dziecko w środku to wiadomo, że ciasne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niemaszuprawnień 537 Napisano 5 godzin temu Znam małżeństwa, którzy śpią w jednym łóżku i każdy ma swoją kołdrę Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miramar 360 Napisano 5 godzin temu 5 minut temu, Hugh Hefner napisał: Mylisz przytulanie z seksem. Może i nie potrafię się zorientować kiedy zaczyna się seks. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niemaszuprawnień 537 Napisano 5 godzin temu 58 minut temu, miramar napisał: Czyli według standardów kafeteryjnych jesteś gruby. A zakochanie może trwać całe życie. Czasami się tak zdarza. W filmach lub w sztukach teatralnych na pewno Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
salix 187 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, niemaszuprawnień napisał: Znam małżeństwa, którzy śpią w jednym łóżku i każdy ma swoją kołdrę Haha, ja jestem z frakcji 2 kołdry. Pod jedna mi źle. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miramar 360 Napisano 5 godzin temu 3 minuty temu, Pokraka napisał: Tak, każda na swojej połowie I pod swoim prześcieradłem, oczywiście. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1408 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, niemaszuprawnień napisał: Znam małżeństwa, którzy śpią w jednym łóżku i każdy ma swoją kołdrę A ja małżeństwa gdzie facet śpi sam, o ona z dzieckiem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miramar 360 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, niemaszuprawnień napisał: W filmach lub w sztukach teatralnych na pewno Przecież te filmy i sztuki są pisane na podstawie przypadkó życiowych. Ja nie wiem czemu jest taki upór. Są ludzie, którzy są sobą zauroczenie i zakochani od poznania do śmierci. Nawet odchodzą z tego świata szybko jedno po drugim. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miramar 360 Napisano 5 godzin temu 3 minuty temu, Pokraka napisał: A ja małżeństwa gdzie facet śpi sam, o ona z dzieckiem To nawet dosyć powszechny model a nawet chyba norma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1408 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, salix napisał: Haha, ja jestem z frakcji 2 kołdry. Pod jedna mi źle. Ja bym mogla, ale mój małż potraktował tą sugestię prawie jakbym chciała złożyć pozew rozwodowy to odstąpiłam. Jego sprawa, ja i tak zawsze jestem przykryta, jak mu nie przeszkadza, że z niego ściągam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hugh Hefner 183 Napisano 5 godzin temu 3 minuty temu, Pokraka napisał: A ja małżeństwa gdzie facet śpi sam, o ona z dzieckiem Czyli ja i moja eks. Ale to było praktyczne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1408 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, miramar napisał: To nawet dosyć powszechny model a nawet chyba norma. Wiem, że powszechny, jednak patologiczny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miramar 360 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, Pokraka napisał: Ja bym mogla, ale mój małż potraktował tą sugestię prawie jakbym chciała złożyć pozew rozwodowy to odstąpiłam. Jego sprawa, ja i tak zawsze jestem przykryta, jak mu nie przeszkadza, że z niego ściągam A w tej przerwie, w której kołdra nie dotyka łóżka zawsze robi się przeciąg. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hugh Hefner 183 Napisano 5 godzin temu 6 minut temu, miramar napisał: Może i nie potrafię się zorientować kiedy zaczyna się seks. Czasem boję się, ze Twoja naiwność oznacza, ze jesteś zbyt przebiegła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1408 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, Hugh Hefner napisał: Czyli ja i moja eks. Ale to było praktyczne. Moim zdaniem, to nie jest praktyczne a patologiczne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hugh Hefner 183 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, Pokraka napisał: Wiem, że powszechny, jednak patologiczny. Dlaczego patologiczny? Dlaczego takie określenie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1408 Napisano 5 godzin temu 1 minutę temu, Hugh Hefner napisał: Czasem boję się, ze Twoja naiwność oznacza, ze jesteś zbyt przebiegła Ja nawet mam tego pewność. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Hugh Hefner 183 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, Pokraka napisał: Moim zdaniem, to nie jest praktyczne a patologiczne. Mi takie określenie kojarzy się cos jak Tobie fantazje seksualne o gwałcie, gdy glosowalas na Nawrockiego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miramar 360 Napisano 5 godzin temu Przed chwilą, Pokraka napisał: Wiem, że powszechny, jednak patologiczny. Patologia to chyba taka bardzo nie jest. Zależy ile lat ma dziecko. Spanie z zaawansowanym nastolatkiem to chyba jednak przesada ale kilkuletnie dzieci, to chyba nie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Pokraka 1408 Napisano 5 godzin temu 2 minuty temu, Hugh Hefner napisał: Dlaczego patologiczny? Dlaczego takie określenie? Bo jest symbolicznym zepchnięciem partnera na dalszy plan i zastąpieniem go dzieckiem. 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach