Żona wrobiła mnie w dziecko

trzeba mieć te jaja :P

Dlaczego bo nie chciałem dziecka? To mogła ode mnie odejść.

człowieku było trzeba się z tym liczyc, ze po latach jej się odwidzi. umawiales się na brak dziecka z nastolatka !!!

No to czemu się nie rozstaliśmy ja się pytam - ja z nią dziecka mieć nie chciałem po co to zrobiła? - bo to szmata która ciała mieć dziecko i kasę od jelenia jakim byłem bo ją kochałem.

gdybys ja kochal to bys ja rozumial:O kochasz tylko siebie i dobrze ,ze kobieta przejrzala na oczy

Jeleń Rogacz No to czemu się nie rozstaliśmy ja się pytam - ja z nią dziecka mieć nie chciałem po co to zrobiła? - bo to szmata która ciała mieć dziecko i kasę od jelenia jakim byłem bo ją kochałem. x Bo kocha ciebie,ale również ma własne potrzeby,których nie dostrzegałeś.Inaczej już dawno kopnęłaby cię w tyłek,przecież dla ciebie kasa najważniejsza.

przecież dla ciebie kasa najważniejsza. x DLA NIEJ

Jeleniu walisz smuty jak z Harlekina. W Polsce jeszcze nie ma takiego prawa które kazałoby ci łożyć na utrzymanie dziecka z nasienia innego faceta. Po porodzie zakłada się sprawę o zaprzeczenie ojcostwa. Po badaniu DNA efekt jest jasny. Chyba że żona zamroziła twoją spermę w banku nasienia. Żadnych alimentów w razie różnic w DNA nie płacisz ani na żonę, ani na dziecko. Tak mówi Kodeks w Polsce. Więc nie pisz bzdur ciemna maso i nie rozkminiaj dalej tej prowokacji. Nie ma takiej opcji jak sztuczne zapłodnienie uznawane za aprobatą męża gdy ten wyraźnie mówi NIE.

Też ją kochałem ale skoro nasze marzenia się mijały to jedyne co pozostało to rozstać się i szukać szczęścia u kogoś innego. Nie zdradza się kogoś kogo się kocha...

"Wracając do polskiego prawodawstwa warto podkreślić, że jedynym przepisem w KRO, który bezpośrednio porusza kwestię prokreacji medycznie wspomaganej jest art. 68 KRO. Mianowicie stwierdza on, że zaprzeczenie ojcostwa nie jest dopuszczalne, gdy dziecko powstało w następstwie zabiegu medycznego, na który mąż matki wyraził zgodę. Jednak w przypadku, gdy mąż takiej zgody nie wyraził, może być to podstawą do zaprzeczenia ojcostwa. W literaturze dominuje stanowisko, że działanie takie podjęte przez matkę bez zgody męża jest działaniem nielojalnym. Między żoną a anonimowym dawcą nasienia nie ma emocjonalnej więzi, która mogłaby wzbudzać w mężu zazdrość, a co za tym idzie działanie to nie ma cech niewierności." A wiec według prawa ja mam dowieść że tej zgody nie dałem - tylko jak? Sam fakt wazektomii nie wystarczy. Muszę mieć twardy dowód inaczej uznają mnie dla dobra dziecka.

:-D przestan już przynudzać...jesteś być może poczatkujacym studentem prawa i zapodali ci taki temat do rozstrzygniecia? :-D Podobno jesteś zamożny, masz kase a zamiast mieć dobrego adwokata, który taka sprawe zalatwia w tri miga za porozumieniem obu stron, to ty się wyzalasz na babskim forum? :-D dobranoc, pchly na noc a karaluchy pod poduchy- zycze dobrych zaliczen :-D

no i ... dal se spoko koles - heeh

Marne prowo.Wystarczy zaprzecznie ojcostwa,potem badania DNA i nie musisz placic.Idiota z ciebie jakich malo jezeli o tym nie wiesz.

Bo żonka dała c**y za granicą i wmawia mu że z banku spermy. Jeleń - Inseminator.:P