Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawska14

Czy posyłać dziecko na religię?

Polecane posty

Gość Ciekawska14

Od września moja córka idzie do szkoły i zastanawiamy się z mężem, czy normalnie zapisywać ją na religię, bo jesteśmy prawosławni. Myślimy już teraz, co robić... Jakieś opnie, doświadczenia? Będę wdzięczna za wszelkie porady. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tylko jedna słuszna wiara KATOLICKA i powinniście się przestawić na KATOLICYZM bo Polska to KATOLICKI kraj!!! precz z ruskimi!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polska nie jest katolickim krajem. Poczytaj Konstytucje RP. Dzieci nie posyłaj na religię bo to może je wypaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana_Xx
pogadaj z popem (czy jak to się tam wasi czarni nazywają) od siebie z parafii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolit23
Polska nie jest krajem w którym oficjalnie panuje jakaś wiara ....ale wszyscy wiemy ze ksiądz politykiem nawet rządzi...co do tematu. Moi rodzice są katolikami, a ja jestem niewierząca tak jak moj narzeczony. Jesli kiedys bedziemy mieli dziecko nie zapiszemy go na religie. Religia w szkole niczemu nei służy, a dziecko ma mozg wyprany przez katechetów, czy księży uczących w szkole. Przed nimi przestrzegam najbardziej! Wyobraź sobie ze wmawiano mi ze MUSZE po liceum wyjsc za mąż i rodzić dzieci i je wychowywać. TAKA JEST MOJA ROLA. NIE WOLNO mi sie kształcić.... średniowiecze....mozliwe nawet ze wasze dziecko bedzie nastawiane przeciw wam.... Radze się dobrze zastanowić. Osobiście nie chciałabym być na religie zapisana. Inna nie pogladową sprawą jest coraz wieksze utrudnianie przez kościół WSZYSTKIEGO. Kursy przedmałżeńskie które kiedyś były zaliczane w ramach chodzenia na religie dzisiaj są rozłączone. W soboty trzeba chodzić na wykłady i zdawać z tego egzaminy. A podpisy na komunie czy inny sakrament zbiera sie od pierwszej podstawówki. O egzaminach nie wspomne. Trzeba zbierać podpisy ze spowiedzi, mszy, rorat, majówek itp przez MINIMUM 3 lata i zdawać egzaminy jak matura i jeszcze płacić za to. A o albach, które wymylili sobie ksieża nawet nie chce sie gadać.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym posłała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę pamiętać, że nie można generalizować, bo księża - jak ludzie, są bardzo różni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie mama poslala i mam zal do niej , terez religia w szkole to nie religia... daj spokoj i nie posylaj dzieciaczka na religie , ja w przyszlosci swojego nawet nie ochrzcze. poniewaz zostawie mu wybor... sam zdexyduje kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na religi nie uczą prawdy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie powiedziałem córce, że od nowego roku szkolnego, jeśli nie będzie chciała, nie musi chodzić na religię. Obecnie kończy piątą klasę. Powód? Ksiądz obiecał 6-tkę na koniec osobom, które napiszą wypracowanie, na pytanie na jaki temat, ksiądz odpowiedział: "wybierz sama". Dziewczyna przysiedziała, napisała jeden, a że ma talent do pisania, za dwa dni napisała inny temat drugie wypracowanie. Była jedyną w klasie która w ogóle napisała wypracowanie. Efekt? Ksiądz wycofał się z obietnicy i mało tego zaprzeczył, że w ogóle o czymś takim mówił. Pytanie. Jak wytłumaczyć jedenastolatce zmianę zdania przez księdza, (niedotrzymanie słowa), a wręcz kłamstwo? Jaki jest sens chodzenia na religię, skoro ksiądz nie postępuje w myśl dekalogu? Dla jasności: jesteśmy w rodzinie wszyscy wierzący i praktykujący, ale chyba więcej potrafimy sami przekazać dziecku od księdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chcesz to nie posylaj ale konsekwentnie nie obchodz bozego narodzenia i innych swiat katolickich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie chcesz to nie posylaj ale konsekwentnie nie obchodz bozego narodzenia i innych swiat katolickich" Chyba nie przeczytałaś/łeś ostatniego zdania. Pokaż mi związek między niewiele, lub nic nie wnoszącą katechezą, na której dzieci częstą robią rzeczy nie mające nic wspólnego z pogłębianiem wiary, a obchodzeniem świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Polecam wszystkim rodzicom..." Sorry, ale w moim przypadku (tym powyżej) nie ma tu związku ze sprawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Protestantyzm jest bardzo podobny do katolicyzmu. Wręcz identyczny, a różnią te dwie religie jedynie władze kościoła. Jak najbardziej poślij dziecko na religię. Pamiętam ze swoich szkolnych lat (mam 25 lat, więc nie było to dawno temu), że wszystkie dzieci przez całą podstawówkę lubiły religię. W klasach 1-3 pani katechetka czytała opowiadania, bajki, puszczała bajki wideo. Na religii można było porysować, pośpiewać, posłuchać, oglądać bajki. Później dzieci komentowały na przerwach lekcje religii. Zabierzesz swojemu dziecku temat do rozmów, przynajmniej jeden, bo kolejnym będą bajki. Z kolei w klasach 4-6 religia również była ogólnie przez wszystkie dzieci lubianym przedmiotem. Ale na religii już głównie odrabiało się zadania domowe lub spisywało je od kolegi, koleżanki. Ponadto z katechetką wchodziło się w dyskusje, które dzieci lubiły. Dopiero w gimnazjum i liceum młodzież zmienia podejście do religii i nie lubi tak naprawdę jak każdy inny przedmiot, bo to tylko dodatkowe 45 min w szkole. A jeżeli lekcja religii jest pierwsza w planie lub ostatnia, to już w ogóle lekcja religii staje się znienawidzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za pomyłkę w poprzednim wpisie. Chodziło mi oczywiście o prawosławie, a nie protestantyzm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×