ehh...i co mam zrobic...

Zostawiłam około 3 miesiecy temu mojego chłopaka...ale tylko dlatego ze miałam dosc monotonii...:( i chciałam zeby sie ogarnał...bo zawsze to ja zabiegałam...i nadskakiwałam a teraz chciałam zobaczyc co z tego wyniknie...? i chyba nic...tylko ze problem w tym ze go kocham! dzis urwalismy ze soba definitywnie kontakt...powiedziałam mu co mi na sercu lezy...a on nic...:( nie wiem co robic...4 lata zwiazku to nie tak mało! naprawde przezylismy wiele wspaniałych chwil...ja sobie nikogo nie szukałam przez ten czas..tylko intensywniej spedzałam czas ze znajomymi zeby nie myslec i nie plakac..! pomozcie :(

dla faceta zerwanie TO KONIEC, a nie początek walki tzipo

k***a wiedziałam ze sie odezwiesz :D nie jestem c**a Claude.. naprawde....mam sporo bagazu doswiadczen...a ten człowiek jest jedyna osoba ktora kocham...dzis mi powiedział ze 5 razy przez ten czas jechał do mnie i w połowie drogi sie wracał...! nosz k***a! to czemu nie przyjechał! ? a Ty jestes strasznym chamem Claude ! ale ogromnie Cie szanuje bo jestes inteligentna bestia :)

to było nie zrywać A ROZMAWIAĆ

dokładnie

on tez mnie kocha ja to wiem! ale jak on sam twierdzi ze ja go nauczyłam tego ze ja ciagle wlacze on Nas i ja ciagne tematy to sie przyzwyczaił! f**k! przeciez skoro ma tego swiadomosc a mowi mi ze mnie kocha to powinien cos z tym zrobic ;/ p******* to wszystko...:( zdaje sobie z tego sprawe z tego ze ja tez :P

"miałam dosc monotonii" versus "przezylismy wiele wspaniałych chwil.", "zabiegałam...i nadskakiwałam", "5 razy przez ten czas jechał do mnie i w połowie drogi sie wracał" - ktoś tu ściemnia albo nie wie, czego chce :) Dziś prawdziwa plaga to laski, które chciałyby stabilnego związku ale bez związanych z tym zasad, wyrzeczeń, ograniczeń, monotonii, codziennego życia itp. itd. etc. Ty tak naprawdę pewnie nie masz pojęcia o związkach, ten facet był po prostu oficjalnym kochankiem przez jakiś czas. Zerwałaś, bo chciałaś więcej z niego wydoić i potrzebowałaś emocji, których stały związek nie jest w stanie zapewnić. Ja też to słyszałem, choć co tydzień inaczej organizowałem czas - "księżniczka się nudzi" - a na pytanie "co chcesz robić" zwykle odpowiada "byle nie to" - ale sama g..o wymyśli. Twój organizm po prostu woła o ciacha! A czy chcesz słuchać głosu natury czy rozsądku to już sama wybierz :)