nie rozumiem

Po co ludzie zakladaja rodziny skoro nie maja do tego kompletnie zadnych warunkow ? Po co te dzieci i te sluby? a potem dramaty na kafeterii,ze tesciowie sa zli, ze nie maja intymnosci, nie maja nic swojego..taka zabawa w doroslosc, a nie doroslosc de facto...kompletnie nie rozumiem takiego podejscia

masz rodzine własną?

nie wiem co rozzumiesz przez rodzine tak do konca ? jesli pytasz czy mam partnera to tak,mam...mam wlasne mieszkanie on tez, mamy pieniadze ale sie nie hajtamy bo mamy to gdzies, natomiast kochamy sie i w penym sensie tworzymy rodzine...ale gdybysmy tego nie mieli na pewno bysmy sie nie wydurniali...zalozylibysmy ja wtedy kiedy mielibysmy wlasne srodki.tak samo z dziecmi, nie mam ich bo mnie na nie nie stac...proste

dziecko ludzie maja duzo problemow widac za smarkata jestes zeby to ogarnąć.Spadaj do piaskownicy i zajmnij si eswoimi zeczami a nie interesoj sie innymi ludzie tu szukaja pomocy nie osob takich jak ty a wyrozumialych z doswiadczeniem!!

gowniaro nie jestescie zadną rodziną tylko parą!!!!

ahaha gowniaro...nic bardziej mylnego mam 32 lata mlotku...widac,ze boli co? mieszka sie pewnie z tesciowa na 40 metrach

pisze sie "rzaczami" yo

mam dzieckoi dom odziedziczony po dziadkach mąz pracuje i popatrz umiem tak zyc a wiesz dlaczego?dlatego ze zycie dalo mi w d**e mimo mlodego wieku!i patrze na siebie a nie czepiam sie ludzi na kafeteri zajmnij sie soba jak nie masz co robic.

no wlasnie jestesmy para a nie rodzina...bo zeby miec rodzine to trzeba miec do tego warunki,reszta to zabawa w rodzine...co to za rodzina co nie ma gdzie mieszkac...(nie mowie tu o wypadkach losowych)

kolezanko...kafateria jest od tego,zeby zadawac pytania, mam do tego takie samo prawo jak inni, wyrazilam swoje zdanie i czekam czy ktos podejmie dyskusje, a ty wylatujesz do mnie z obelgami...jak nie umiesz dyskutowac do wypad

Autorka ma racje idiotki.

autorka ma pztrzec wlasnego zycia a nie innych

Zalozycielko tematu...widac ze napisalas to tylko i wylacznie po to by chwalic sie tym co masz... Jestes do prawdy smieszna, conajmniej!

moze autorka poprostu sie czepia poniewaz sama naprawde ma takie zycie co?

nic nie wiem na spoko :) www.youtube.com/watch?v=fM3i2-hdbiQ

Moze i po czesci racje ma ale to nie znaczy ze zwykly prosty czlowiek bez willi z basenem i 5000zl zarobku miesiecznie nie moze miec rodziny....

zadano mi pytanie to odpowiedzialam..co ja takiego mam? mieszkanie? no i co z tego? jutro go moge nie miec bo w bloku wywali gaz albo splonie...mi chodzi tylko o to co napisalam,ze nie rozumiem ludzi, ktorzy rzucaja sie na sluby i idzieci a nie maja kompletnie zadnego zaplecza mieszkaniowego czy finasowego..uwazam,ze w zyciu najpierw powinno sie do czegos dojsc, cos osiagnac a potem zakladac rodzine, czytam potem na kafeterii jak to zle jest jednej czy tamtej jaki to dramat teraz przezywa, trzeba bylo myslec o tym wczesniej, a nie walic do oltarza bo wszystkie kolezanki juz hajtniete

szanuje ludzi, ktorzy jada za granice do pracy i siedza tam np 5 lat by zarobic na mieszkanie czy na slub, wracaja z jakims kapitalem i sa niezalezni, wiekszosc ludzi sie hajta bo facet zalal forme, mieszkac nie maja gdzie, wiec wprowadzaja sie do tesciow czy gdzies tam i tak to sie konczy...i dopiero potem, tulaja sie po swiecie albo facet musi wyjechac bo kasy nie ma, dziecko prawie nie widuje jednego z rodzicow i takie to sa rodziny wlasnie..slabe to

Moze i po czesci racje ma ale to nie znaczy ze zwykly prosty czlowiek bez willi z basenem i 5000zl zarobku miesiecznie nie moze miec rodziny.... oczywiscie,ze moga, tylko nie na zasadzie "jakos to sie ulozy" troche odpowiedzialnosci i rozsadku,a jasli masz to gdzies to tez masz do tego prawo...tylko nie biadol potem na forach,ze ci zle, skoro nie myslales o tym wczesniej to teraz ponos konsekwencje swoich czynow, no sorry

Autorka ma 100% racji. Wiekszosc ludzi jest nieodpowiedzialna. Psik psik i dziecko.. a potem placz i lament. Wcale nie jest mi was zal.

Ludzie zakładają rodzinę bo wierzą że to da im szczęście i dzieci. Dla jednego do założenia rodziny niezbędny jest 200m dom i 15tys pensji. Dla innych wystarczy miłość, jedna pensja i pokoik. To nie metry kwadratowe czy kasa decydują o szczęśliwej rodzinie.

JacekJ. Masz sluszna racje .ale jesli nie zalozysz rodziny i nie zmierzysz sie z codziennoscia problemow jakie przechodzi rodzina to nie mamy prawa wypowiadac sie na ten temat.Autorko zamknij buzke i siedz cicho bo widocznie nie przeszlas czesci problemow niektorych rodzin.zaluz pierw rodzine.zajdz w ciaze! Potem na porodowce po 8 godzinach badz szczesliwa ze urodzilas zdrowe dziecko!! Wtedy sie wypowiedz!!!

No wlasnie tłumany!! Codzienne problemy ktore daje rodzina... zawsze chodzi o kase.*******ie sie jak kroliki. Ale wy matki polki wysracie jedno po drugim i nie ma co do gara wsadzic ale ch*j tam jest rodzina. Niech ludzie widza jaka tworzymy piekna rodzinke. ..

Znasz rodzine ktora nie ma problemow. ??

Prosta jesteś jak cep. Kobieto jedni czekają jak debile usprawiedliwiając swoja wyższość, swoją ponadprzeciętna inteligencją i szukając do 40 ideału. A inni mając lat 20 rozumieją, ze czegoś takiego nie ma. I dają szanse sobie i innym na związek, ale i podejmują walkę z codziennością i wszystkimi problemami. Sa zwyczajnie dobrymi ludźmi, którzy tez bez problemu mogli by się bawić w singli. Ale oni maja coś więcej, uczucia i naukę dawania innym mimo, ze maja wady i dzielenie się szczęściem bez nuty egoizmu. A dziecko to jest cudowne dopełnienie tej z******tej umiejętności posiadania rodziny. To mega szczęście dla dwojga ludzi, którzy maja oddzielnie swoje własne problemy, marzenia jak i razem. Tylko nie są takimi idiotami, żeby najlepsze lata życia przesiedzieć w knajpach i na 50 tej randce z wydaje sie faajnym facetem i może by było nawet fajnie mu d******y, a moze nie bo muszę wyjść na wartościową. I jaka maseczkę sobie dzisiaj zrobić. Tragedia, i przepaść. i kłopoty w rodzinach o których sie słyszy to jedna miara dla takich idiotek, które nie sa w stanie zrozumieć ze szczęśliwe rodziny nie ogłaszają swojego szczęścia w prasie brukowej. Wiec zycze szczescia idiotkom latajacym po srd w poszukiwaniu w sumie ch*j wie czego. Co dokładnie widzą wieczorem w pustym pokoju kiedy nie ma kolejnego frajera. Sory za błedy, ale mam to w d***e bo njie mam takich problemów i napisałem to szybko w chwili weny i raczej nikt tak głupi nie jest zeby dawac rady jak miec zczęśliwą rodzina majac ją hehe wisi mi to bo mam :) I moja fajna towarzyszkę której pomagam.