policzcie mi to proscizna a a ja nie umiem !!

-kupuje bon o wartości 50 zł ale ja za niego płace 30 zł -ide do sklepu po sukienke za 30 zł .oni na ich karte podarunkowa oddają 20 zł ile mnie kosztowała sukienka???

10 zl. Zaplacilas za cos 30. A zwracaja ci jescze 20.

30 cię kosztowała, i zostało ci jeszcze 20.

sukienka za darmo i 10 zł w na bonie jeszcze :D

Nie 30 a 10 zl. Za bon zapłaciła 30 zl nie 50.

21:01- no chyba jednak nie:)

No tak. Nie liczy sie wartosc bonu a to ile on kosztowal. Kosztowal 30 zl. Kupila sukienke i sklep zwraca 20 zl. Wiec koszt sukienki to 10 zl.

sukienka była warta 30 ale zapłaciłaś w realu 10

tak bo z zakupu bonu ma 20 zł na plusie! i jeszcze 20 zł jej dodali później co daje 40 zł - 30 (sukienka) = 10 zł

super.to wchodze w to :D

Pisząc, że nie miałam na myśli wypowiedź kobity, która pisze, że autorka jest na plusie (w sensie, że zarobiła) 10 zł:)

heheheh Ile mnie kosztowała sukienka - sukienka Cię kosztowała 30 zł. Ale masz jeszcze w bonie 20 zł. Nie wiem co tu liczyć

w takim razie po co by pisala o tym bonie wogole ? raczej chodzilo o zysk calkowity z owej transakcji (bonu i sukienki ) wtedy by było 10 zł +

Ale jak 10+, to co- zarobiła na tym 10 zł????

jeżeli za bon zapłaciłaś 30zł i kupiłaś sukienkę, która kosztowała 30zł to wyszłaś na zero. W prezencie dostałaś jeszcze 20zł. Czyli za sukienkę zapłaciłaś 30zł + gratis na następne zakupy masz 20zł. Gdybyś przeanalizowała to z drugiej strony, to możesz uważać także, że sukienka kosztowała 10zł, bo 20zł masz w portfelu.

jeśli policzyć zysk z zakupionego bonu to owszem zarobiła na tym

No ok. Czyli sukienka kosztowała 10 zł! A nie -10, bo tak ktoś tam wyliczył.

Zobacz, masz bon o wartości 50zł (zapłaciłaś za niego 30zł) za sukienkę zapłaciłaś 30zł, więc na bonie zostało Ci 20zł (Ty w tym momencie jesteś na zero z finansami, które sama poniosłaś) Do tego gratis dostałaś 20zł, więc na bonie masz obecnie 40zł Realnie zyskałaś na tym 10zł (zapłaciłaś za bon 30zł, kupiłaś sukienkę i masz 40zł na bonie).

gosciu z 21:35 Ty sie lepiej za domowe finanse nie bierz, bo zbankrutujecie przy Twoich matematycznych zdolnosciach ;-) Kiedy wydaje 30zl i kupuje towar o dowolnej wartosci i cenie, przy tym otrzymuje 20zl reszty to wydalam 10 zl. Tyle matematyki. Inna rzecz, ze zasadniczo sklepy NIE WYPLACAJA reszty, kiedy "placisz" bonem, albo wybierzesz towar o wartosci zgodnej z bonem, albo podarujesz sklepowi roznice (w podanym przykladzie wydaje 30 zl na bon, kupuje sukienke o wartosci 30 zl, pozostale 20 zl przepadaja)

wydalas dyche

wydała 30 zł, tyle ubyło z portfela. Dla mnie zwrot bonu o wartości 20 zł się nie liczy. To tylko chwyt marketingowy. Następna kupiona rzecz będzie warta więcej niż te 2 dychy i tym sposobem wyda więcej :). Poza tym będzie się czuła zobligowana na zakupy w tym sklepie że względu na ten bon.