Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Banialuka80

9 dni do terminu, nic się nie dzieje

Polecane posty

Gość Banialuka80

Witajcie moje drogie, mam termin porodu wyznaczony na 18 maja, a tymczasem wczoraj miałam badanie u znajomej położnej i mówi, że szyjka jeszcze długa i zwarta i prędzej może być po terminie niż przed. Nie żebym musiała rodzić już, ale tak za tydzień to bym chciała, boję się , że przenoszę, że trafię do szpitala po terminie na kilka prób kroplówek, a w końcu się skończy cc, nie mówiąc, że jakoś panicznie się boję, żeby mi nie proponowali masażu szyjki, bo czytałam, że i tak bywa, a to bolesne jest. Na kolejne badanie do niej idę za tydzień 2 dni przed terminem. Mówiła, żebym dużo się ruszała i nie myślała w ogóle o porodzie, żeby się nie blokować stresami i lękami. wszystko to niby wiem także ze szkoły rodzenia, ale teraz już pomału się tylko zadręczam i czytam o wywoływaniu i cesarkach:( jakieś rady ? Dodam, że mam 33 lata, wiec wstyd się tak zachowywać, ale to mój pierwszy poród i mam lekką panikę w sobie, nie ukrywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co się ma dziać ? jeszcze ponad tydzień ja przy synu w 40tc miałam jakieś dolegwilośći a przy córce nic i wody mi odeszły pod koniec 38tc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też miałam długą,zwartą szyjkę,nic nie zapowiadało porodu,a rano obudziło mnie odejście wód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szyjka szybko moze sie skrocic ;) przy synku mialam krotką pod koniec a urodzil sie w 40tc przy córeczce od 32tc miałam krótką szyjkę i rozwarcie od 34tc ;) no i zgładzona już prawie była,a córa urodziła się przed 39tc Nie myśl o tym bo to właśnie może opóźnić-stres zajmij się porządkowaniem wszystkiego,przed 40tc wysprzątaj mieszkanie na błysk i może ruszy :D ja to szorowałam brodzik na kolanach przy synu bo chcialam juz urodzic hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja urodziłam po terminie, w dniu terminu - 23 kwietnia trafiłam do szpitala gdzie przelezałam do 2 maja i nic, w końcu zdecydowałam się wywołac, 3 maja urodziłam nie bój się wywoływania, nie ma czego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Banialuka80
Tak no macie rację, że jeszcze wszystko może się stać do terminu, a chwila po też nie tragedia, ale tak jakoś się zdenerwowałam po wczorajszym badaniu, że się nic nie dzieje jeszcze ze skracaniem szyjki, choć... wcześniej się znów bałam przedwczesnego porodu, haha. na przyszły tydzień planuję gruntowne porządki co by mieć ****** odciągnąć myśli. Prawda, w szkole rodzenia też słyszałam, że wrogiem oksytocyny jest adrenalina i za dużo lęków myślenia może nas zablokować. Wywoływania kroplówka się nie boję, prędzej masażu szyjki i w ogóle przedłużającego się pobytu w szpitalu. Może, jak Komandor Zielenonóżka, zauważyła po prostu przyszłe matki bywają tępe, a ja się do nich zaliczam, choć staram się nie schizować i całą ciążę przeszłam zdrowo i pozytywnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o masażu szyjki nie słyszałam, ja miałam przed kroplówką założony cewnik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masaz szyjki nie jest taki straszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×