ja już mam go dość...

Mam 14 lat. On ma 18 lat. Przyczepił się do mnie. On mnie niby kocha. Ja go nienawidze. Nie za to, że jest brzydki, ale za to jaki jest. On pije, pali, ćpa. Jest chory psychicznie. On ma 18 lat, a nadal chodzi do gimnazjum. Do tego samego co ja. Raz rozpowiedział po całej szkole, że ja go kocham i że z nim jestem. Myślałam, że go zaj***e jak sie o tym dowiedziałam. Jakaś dziewczyna podeszła do mnie i mi powiedziała, że ona była z nim i on ją próbował namówoć ją na sex. No sory ja mam 14 lat i mi sie do tego nie spieszy. Jeszcze moja mama sie o tym dowiedziała i mam przez niego problemy. Na fb ciągle mi pisze jakieś p******* teksty wzięte z piosenek miłosnych albo wysyła mi liściki. Co ja mam zrobić?On mi zaczął grozić, że jak z nim niebede to on sie zabije. Już mam to w d***e, bo pieprzy tak od jakiś 3 tygodni. Sory za przekleństwa.

Jak? Już nie mam sił do niego. On zachowuje sie jak jakiś debil. Przed chwilą napisał mi, że nasz związek byłby piękny. No jezu.