Pracowałam przez ostatnie dwa miesiące w telemarketingu i powiem krótko

: większego koszmaru chyba być nie może. Zniszczyłam tylko zdrowie psychiczne i teraz jestem mega zniechęcona do pracy, która wymaga kontaktu z ludźmi... :/

dobra robota dla prawiczków, oni są już odporni na odrzucenia

Nie, ja tylko informowałam o obowiązujących promocjach. Bardzo krótko, szybko, bez naciągania. Niestety i tak zdarzali się bardzo niemili ludzie, którzy mnie wyzywali, mało tego, wczoraj facet groził sądem. Jest mi przykro, ponieważ zaznaczałam nr, pod które nie należy dzwonić z powodu zastrzeżeń klientów, a pracodawca w ogóle się tym nie przejął i kazał dzwonić ciągle do tych samych osób...

Jasne, mało kto lubi telemarketerów, ja też za nimi nie przepadam, ale zrozumcie, że po drugiej stronie słuchawki też jest człowiek, który po prostu wykonuje pracę. Wiem, że są też mili ludzie, którzy to rozumieją, ale nie można oskarżać tylko osoby dzwoniącej, a firmę, która zleca jej to zadanie...

Myślałam, że ktoś coś napisze, poradzi, cokolwiek.

A co mam poradzić? Nie ma metody na wychowanie społeczeństwa :O

Wiem, że nie ma, ale chciałabym, żeby ktoś mnie zmotywował do działania, bo teraz jestem w takim dołku, że nie mam w ogóle ochoty pracować.

Po prostu nie nadajesz sie do tej pracy, moja kumpela od roku robi w tej branży i dobrze jej idzie, woli to od pracy w sklepie czy, produkcji czy w kawiarni. Jest zadowolona, po prostu ma dystans i nie bierze chamskich odzywek do siebie. Jeżeli nie nadajesz się do tej pracy, to szukasz innej - proste.

nie powinnaś brać do siebie tego co ludzie mówią ci przez telefon. Oddziel pracę od swojego życia. Przecież to że ludziom coś wciskasz to tylko praca a to co ci mówią przez telefon to tego nie słuchaj tak jakby mówili do kogoś innego nie do Ciebie. Najlepiej wyobraź sobie że mówią to do Twojego szefa. Po pracy zresetuj sie i tyle, bo inaczej ześwirujesz.

Szukam, szukam, nawet mam widoki na pewną pracę związaną z moim zawodem, więc teoretycznie nie powinnam myśleć o tym, ale boję się, że ten psychol poda mnie do sądu za to, że do niego dzwoniłam.

nie będzie mu się chciało, wierz mi. Za dużo zachodu.

O co by miał Cię pozwać, o nękanie? Nawet jeśli pozwałby Cię o nękanie, to żaden sąd nie przyzna mu racji, poza tym, to pracodawca KAŻE Ci dzwonić i on daje numery pod które dzwonisz, Ty jesteś miła i nie robisz NICZEGO co kwalifikowałoby sie do sądu.

Właśnie, ja tylko wykonywałam połączenia na nr z bazy, którą dał mi pracodawca, którego zresztą informowałam o takich reakcjach wcześniej, więc dlaczego ja mam być za to odpowiedzialna? Kilka razy robiłam nawet tak, że specjalnie nie dzwoniłam pod dany nr (przy którym wcześniej ktoś się awanturował), ale tym razem pechowo pracodawca zabrał mi tę poprzednią listę, gdzie miałam zaznaczonych tych klientów.

Za bardzo się przejmujesz, takie praktyki choć nieetyczne, to norma, musisz to olewać. Takie "groźby" to tylko wyładowanie psychiczne dla owej osoby, olej to.

Mam nadzieję, że będzie tak, jak mówicie. W każdym razie zaraz po tej akcji zrezygnowałam z pracy tam. Teraz mam zamiar trzymać się z daleka od telemarketingu.

A co sprzedajesz? :) Moze kupie? Live

mam nadzieje ze poda cie do sadu i udowodni ze mial juz wczesniej przez takie nekanie zawal i wtedy odpowiesz za to

Nic nie sprzedaję, tylko zapraszam do skorzystania z promocji na jedzenie w pewnej knajpie. Do tego ostatniego osobnika - bardzo śmieszne...

rozczuliły mnie twoje posty.ja pracuje w telemarketingu (uwaga,uwaga 4 lata) i rozumiem twoją niechęć do pracy gdzie wymagany jest kontakt z ludzmi,ale wolę jednak dzwonić do ludzi niż stać jak manekin w sklepie i obsługiwać niezdecydowane babska. Nie przejmuj się klientami ,to są tacy sami ludzie jak my,mają gorsze i lepsze dni;)Ja np gdy klient mnie opier ,przekładam go na za tydzień i przedstawiam ofertę tak jakbym pierwszy raz z nim rozmawiała ,uwierz ,to działa .;)

Ja zawsze miło z Wami rozmawiam. W ogóle to planuję porobić sobie żarty, np. zapytać jaki ma Pani dziś humor itp., przejśc na prywatne tematy. :D Ale znowu nie chcę kogoś tak podrywać.

a coz tutaj radzic. Uswiadom sobie, ze wiekszosc spoleczenstwa to bydlo bez wartosci I zasad. Ty jestes ponad nimi, wiec nie mozesz brac do siebie ich slow na Twoj temat. To praca jak kazda inna, wiec dystans wskazany jest nawet z usmiechem. I tyle.

no cóż, praca polegająca na nękaniu ludzi którzy sobie nie życzą żeby do nich dzwonić ma właśnie takie konsekwencje. skoro twoja firma nie rozumie że ludzie sobie nie życzą żeby do nich dzwonić to miej pretensje do firmy i nie dziw się że tym ludziom czasami puszczają nerwy. ja też z*****em któregoś dnia przedstawiciela jakiejś cyfry plus który naciągnął mojego ojca - trochę nieporadnego emeryta, na jakiś super pakiet za prawie 200 miesięcznie. ponieważ można wypowiedzieć taką umowę w ciągu 10 dni od popisania (umowa zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa) to ją wypowiedziałem a jak następnym razem zobaczyłem przedstawiciela tej firmy u ojca to mu stanowczo powiedziałem że nie życzymy sobie kontaktu z nimi. no ale oczywiście to im nie przeszkodziło i za parę tygodni znowu baran przylazł. to już wtedy s*******a zwymyślałem i mu zapowiedziałem że jak go kolejnym razem dorwę to na mordę ze schodów zleci. i nie uważam wcale żebym zrobił coś złego. nachalność wszelkich oszukańczych firm przechodzi już po prostu wszelkie granice i zawsze wytłumaczeniem jest "to tylko praca". dla ludzi których nękacie to nie jest żadne usprawiedliwienie.

też pracowałam w telemarketingu przez 3 miesiące, najbardziej porąbana praca jaką wykonywałam. Ja niestety musiałam sprzedawać towar przez tel. I o ile denerwujący się i krzyczący ludzie nie robili na mnie wrażenia, zawsze sobie to tłumaczyłam tym, że oni są źli na firme nie na mnie . To atmosfera w firmie była nie do wytrzymania, już o godzinie 10:00 było zebranie gdzie trzeba było sie tłumaczyć, z tego ile sie sprzedało oczywiście zawsze było za mało. Jak miałam jeden dzien bez sprzedaży to na całym forum firmy zostałam opieprzona. Banda debili.

Rozumiem wasze niechętne reakcje, tylko że wyobraźcie sobie, że ja próbowałam zapobiec takim sytuacjom i mówiłam szefostwu o tym, co się dzieje, ale niestety spotykałam się z obojętnością i tekstami typu "nie przejmuj się". O to mam właśnie żal do firmy - że narażali mnie na nieprzyjemności, od których oni sami umywają ręce. Dlatego też zrezygnowałam. Nie będę się narażać nikomu za tak śmieszne pieniądze.

no więc właśnie. taka to parszywa firma i nie ma się co dziwić że skoro nie przejmuje się tym co mówią ludzie to ludzie o******lają tych którzy w imieniu tej parszywej firmy do nich dzwonią. zwłaszcza jak są zdenerwowani i nie mają już cierpliwości żeby kolejny raz wysłuchiwać jakiejś "super oferty" która im do niczego potrzebna nie jest.

niestety pozwalamy żeby oszuści przejęli nad nami władzę. pozwalamy tym wszystkim korporacjom które mają ludzi za nic rządzić tym państwem i w ogóle światem no to tak właśnie mamy. coraz większa kontrola, coraz więcej ograniczeń dla człowieka, coraz większe niewolnictwo za własnym przyzwoleniem i człowiek przestaje być podmiotem a staje się tylko narzędziem w rękach tych wszystkich s*******i. nic nie znaczącym trybikiem.

Jasne, masz rację, tylko widzisz, ja nie miałam za bardzo wpływu na to, do kogo dzwonię. Jak wyżej wspominałam specjalnie zaznaczyłam sobie osoby, które chcą być wykreślone z naszej bazy i byłam pewna, że pracodawca to uwzględni, ale jak widać, tak się nie stało. Cały czas tylko "nic ci nie zrobią", "nie przejmuj się". Totalna ignorancja.

ja się odnosiłem do tekstów że ludzie to takie "bydło", "chamy niewychowane", "brak kultury". to jest nieprawda. ja mam prawo do własnej prywatności i jak ktoś do mnie wbrew moim wyraźnym zakazom ciągle wydzwania i zabiera mi czas to mam prawo stracić cierpliwość. tak jak pisałem - winnym tego są firmy. winnym tego jest sytuacja do której dopuściliśmy, winnym tego jest fakt że firmy mają prawo emitować kłamliwe, oszukańcze reklamy, mają prawo nas nękać "ofertami" politycy mają prawo kłamać i nie dotrzymywać wyborczych obietnic itd itd.

witam przypadkiem tu trafilem czytajac watek o emigracji jestem mezczyzna, tez nienawidze telemarketerow najgordze jak powiedzialas, ze pracodawca kaze Ci dzwonic nawet do ludzi ktorzy mowia, ze nie zycza sobie telefonow to jest nie dosc ze chamstwo, to jeszcze lamanie prawa mam nadzieje, ze twoj pracodawca zdechnie na wyjatkowo zlosliwa forme raka mozgu

"to jest nie dosc ze chamstwo, to jeszcze lamanie prawa mam nadzieje, ze twoj pracodawca zdechnie na wyjatkowo zlosliwa forme raka mozgu" napisał facet emanujący chamstwem ach ta hipokryzja ludzi :O