moj byly chce tylko sexu, a moze czegos wiecej..poradzcie

boli mnie to,bo bylismy razem dawno,myslelismy o przyszlosci. samo jakos to sie rozlecialo. teraz ma dziewczyne,ktora kocha i z nia planuje przyszlosc. a napisal mi ze jednak z nikim tak jak ze mna sexu to on nie bedzie mial.ze jestem u potrzebna. ze tamto mu tego nie daje az tak. ja tego nie moge zrobic,zakochalabymsie w nim, a wiem,ze jej by juz nie rzucila. potrzebuje uczucia, i chcialabym od niego,ale to raczej sie nie zdazy.chociaz powiedzial,ze cierpial po rozstaniu i bede jakos w jego sercu,ze nadal mysli o mnie,ale mimo to stara sie tego nie robic. jesli by cokolwiek zaszlo,to jestem w kropce,pod tymi wszystkimi wzgledami jest cudowny,ale nie jestem pewna czy chcialabym miec chlopaka,z ktorym wiaze przyszlosc,ktory chcial zradzic swoja byla dziewczyne.nie mialabym pewnosci,ze ze mna tez tak nie zrobi,ze z czasem juz mu nie bede wystarczac. i co mam zrobic?

ty chyba głupia jesteś albo fajna prowokacja to jest. Jak mozna mieć dylematy takie, gdy facet jest z inną a odzywa się do ciebie. Powinnaś go pogonić z widłami, gdzie pieprz rośnie a nie mysleć czy czasem może się nie zejdziecie jeszcze. Masakra.

„Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, aby każdy umiał utrzymywać ciało własne w świętości i we czci, a nie w pożądliwej namiętności, jak to czynią nie znający Boga poganie. Niech nikt w tej sprawie nie wykracza i nie oszukuje brata swego, albowiem jak wam to przedtem powiedzieliśmy, zapewniając uroczyście: Bóg jest mścicielem tego wszystkiego. Nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do świętości. A więc kto odrzuca, nie człowieka odrzuca, lecz Boga, który przecież daje wam swego Ducha Świętego” (1 Tes 4, 3-8).