Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

panieńskie nazwisko

Polecane posty

Gość gość

chciałam zapytać ile z was zostawiło swoje panienskie nazwisko po ślubie?mam ładne, długie nazwisko, jestem do niego przywiązana - to są w końcu moje korzenie, moja rodzina itd. Mój przyszły mąż też ma dość długie nazwisko, ładne ale... No właśnie. Biorę pod uwagę 3 wersje: -zostawiam swoje -biorę jego, z bólem serca :/ -moje i jego, długo jak cholera ale sprawiedliwie Co doradzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dwie kumpelki zostały przy swoim nazwisku. I sobie chwalą :) niedawno poznałam dziewczynę, która swoje rodowe ma Ostrowska a po ślubie będzie zmieniać Śmietana :/ W życiu bym tego nie zrobiła :/ Ja moje rodowe mam brzydkie i śmieszne, na szczęście mój mąż miał ładne, proste nazwisko, kończące się na -ski, więc ja chętnie przyjęłam jego, ale gdyby on miał brzydkie typu: Kiełbasa, Krok, Śmietana, Trzepiekoński to na pewno zostałabym przy swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam krótkie nazwisko ale noramlne za to moj narzeczony ma krótkie ale smieszne i brzydkie w sumie. no i jest problem :P maz chce zebym przyjeła .... ale ugadałam go ze zostawie swoje i dołacze tylko jego, w jego rodzinie jest jedna kobieta ktora zostawila swoje nazwisko to jest obgadywana troche tylko ze corce tez nadała swoje bo stwierdzila ze nie pasuje do dziewczynki :) reszta kobiet ktrore znam z tej rodziny przyjely to nazwisko ,w tym bratowa mojego przyszlego meza w tamtym roku, a miala bardzo ladne swoje nazwisko nie rozumie jej ze nie dodala tylko tego drugiego no ale jej wybór.ja nie wyobrazam sobie niestety zeby miec takie jednoczlonowe brzydkie nazwisko mimo ze bardzo kocham mojego przyszlego meza i nasza córunia ma jego nazwisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi znajomi też stwierdzili, że nazwisko faceta jest brzydkie, więc kobieta została przy swoim panieńskim i ich dziecko też nosi nazwisko po matce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jego rodzinie jest jedna kobieta ktora zostawila swoje nazwisko to jest obgadywana xxx współczuje rodzinki w ktora chcesz sie wzenic, mega wiocha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam moje panieńskie brzydkie wiec chetnie zmieniłam na nazwisko meza, ktore jest ładne. Mąż sam stwierdził ze gdyby to on miał obciachowe a ja łądne, to by zmienił na moje albo całkowicie zmienił je w urzedzie. Nie rozumiem ludzi ktorzy sa zzyci z czyms takim jak: Dzieciol, Burak, Hulbój (znam takie), Nędza, itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w jego rodzinie jest jedna kobieta ktora zostawila swoje nazwisko to jest obgadywana xxx współczuje rodzinki w ktora chcesz sie wzenic, mega wiocha! moze obgadywana to za duze słowo ale zawsze sa anegdotki na ten temat i jakies tam docinki bardziej w formie zartu bo jest to rodzina raczej na poziomie, zadna wiocha :P no ale troche jadu musilo pojsc i w tym temacie ,nie bylaby to kafeteria :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sama napisałas ze jest obgdaywana więc siebie wiń. Juz widze ta rodzinke "na poziomie". zarty zartami, a miedzy soba tamta dziewczyna uchodzi za najgorsza cholere.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podwójne, męża wzięłam tylko po to żeby mieć wspólne z dzieckiem. Żałuję, że synek nie ma podwójnego, a tylko męża, ale to względu na fakt, że na mnie skończy się nazwisko mojej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjęłam nazwisko męża, bo mi się moje rodowe nazwisko nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mi powiedział, że jeśli nie chcę jego nazwiska to mam się w ogóle zastanowić, czy chcę wyjść za mąż :D widać, było to dla niego ważne. a miałam nazwisko panieńskie "znane" ze względu na rodziców. gdzie bym się nie przestawiła, zaraz się kłaniali. wybrałam nazwisko męża, teraz nikt mnie nie zna, gorzej wszystko załatwić, ale on teraz twierdzi, że w końcu jetem jego a nie ich (rodziców). a pępowinę też trzeba odciąć. polecam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż przyjął moje nazwisko. Ja nie chciałam zmieniać swojego, on chciał, żebyśmy mieli wspólne, więc tak zdecydował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje mieliśmy fajne nazwiska, w sumie przekonało mnie to że do jego nazwiska praktycznie każde imię pasuje (w polskiej formie przynajmniej), jego rodzina bardzo mi pasuje łącznie z babciami i ciotkami i szybko przyjęli mnie jak swoją. Za to nie ukrywam że moja rodzina męża do pewnego stopnia odrzucała, przynajmniej do ślubu- więc dziwne by było jakby on moje nazwisko przyjmował, chociaż on dopuszczał i takie rozwiązanie. W podwójnym nie widziałam żadnego sensu, a wiedzieliśmy że chcemy mieć jednakowe, my i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chciałam zmieniac, bo moje było już rozpoznawane w branży, poza tym lubię je i byłam przyzwyczajona. Mój mąż tez ma ładne, ale długie. Teraz mam podwójne oficjalnie, ale używam jednego, mam jedno na większośc****eczątek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze Ty musiałaś odciąć pępowinę i zawdzięczałaś wszystko rodzicom. Ja pod panieńskim skończyłam aplikację i trochę już pracowałam jako adwokat. Nie widzę powodu, żebym miała mieć tylko nazwisko męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odciąć pępowinę i co? wejść pod skrzydła mężusia? idź się walnij w łeb dziewczyno! poza tym wspołczuję męża i jego myślenia: "mój mi powiedział, że jeśli nie chcę jego nazwiska to mam się w ogóle zastanowić, czy chcę wyjść za mąż" NIEZŁY DESPOTA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możesz tak jak ja mieć podwójne nazwisko oficjalnie a i tak używać tylko swojego (albo męża).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ininnna
mojego nazwiska bylo trudno niemca wymowic i napisac...wiec zmienilam na meza nazwisko, on jest arabem...ale ma proste i ladne nazwisko i o dziwo..w moim miescie w polce jest osoba o takim nazwisku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dwa nazwiska ktos chce zostawić to też muszą pasować. Mam znajoma która ma na panieńskie Rojek, a po mężu Kołek. Nazywa się Rojek - Kołek. a profesorka z uniwerku ma panieńskie Zoń, a po mężu Ciuk. Zoń - Ciuk też śmiesznie brzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"mój mi powiedział, że jeśli nie chcę jego nazwiska to mam się w ogóle zastanowić, czy chcę wyjść za mąż" WTF???? jap...le , jeśli ktoś przy tak mało istotnej sprawie stawia warunki nie do dyskusji, to co dopiero musi być przy naprawdę ważnych rzeczach w życiu i związku. Niezły świr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ale odcięła przecież pępowinę łączą ją z. rodzicami, to jest mądra i wie co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać nic dla tego swojego nazwiska sama nie zrobiła np. studiów pracy skoro tak to jest traktowane - czyli spod opieki ojca zaraz pod opiekę mężusia jak czasem w islamie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żaden despota :) to wy jakieś pseudo wyzwolone emancypantki jesteście :) nie zawdzięczałam wszystkiego rodzicom. studia sama kończyłam, bez żadnych wstawów czy poleceń, tak samo szukałam sama pracy jednej i drugiej. rodzice są prostymi rolnikami, aczkolwiek obrotnymi w gminie. czasem mam do czynienia z urzędasami, wtedy gdy znane nazwisko, traktują cię inaczej - to miałam na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a małżonek całkiem fajny. konkretny facet a nie c***a, z którą można robić co się chce (tacy wam odpowiadają?). decyzje podejmujemy wspólnie. nazwisko było dla niego ważne, gdybym się uparła, mogłabym zostać przy swoim, zgodziłby się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nazwisko może być ważne? aż tak ważne że od tego uzależniał czy za niego wyjdziesz? aż tak masz mózg wyprany? kompromitujesz się - tak tak to na pewno zaj.... facet nawet nazwiska by ci nie pozwolił zostawić - już wiedzę jaka to wspólna decyzja była. śmieszna jesteś z bronieniem tego despoty - poczekaj poczekaj co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wzięłam męża, bo nie pozwolił mi robić łączonego. Radził, żebym została przy swoim, ale dla dobra wspólnych dzieci, które kiedys się pojawią, chciałam żebyśmy wszyscy całą rodziną nosili to samo nazwisko. Czasem żałowałam, bo trzeba nowe podać we wszytskich ważnych papierach (np. mieszkanie kupiłam przed ślubem, meldunek, zmiana dowodu osobistego i rejestracyjnego) i to było kosztowne i upierdliwe, ale sama chciałam. Dodam że mam też parę publikacji pod starym nazwiskiem - na szczęście mam juz więcej pod nowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a umiesz czytać ze zrozumieniem? 6 lat małżeństwa, żaden despota, wszystko razem. one team. zależało mu na nazwisku i tyle :) powalone jesteście pi-ndy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kręcisz. najpierw pisałaś że od tego, czy przyjmiesz na siłe jego nazwisko, uzależniał w ogóle ślub. teraz odkręcasz kota ogonem że jednak by się zgodził - nieładne tak kłamać. po co w ogóle pisać tu coś jak się nawet jednej wersji zdarzeń nie ma ustalonej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jasne one-team pod warunkiem, że jest tak jak mężuś sobie życzy. Nie tłumacz się bo się pogrążasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×