Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

oksytocyna nie w kroplówce

Polecane posty

Gość gość

Może ktoś mi wyjaśni pewien szczegół... poród zaczął się samoistnie, I faza trwała 7 godzin, parcie 10 minut. Żadnych komplikacji, żadnego znieczulenia (prócz moczenia się w wannie). Zaraz po założeniu wenflonu dostałam antybiotyk (GBS dodatni) i potem gdzieś w połowie porodu położna coś drugiego mi wstrzyknęła. Powiedziała wyraźnie co to jest, ale to była 4 rano i byłam tak umordowana, że było mi wszystko jedno i nie przywiązywałam uwagi do tego, co to jest. W domu na spokojnie przeczytałam kartę wypisową ze szpitala i tam stoi, że dostałam oksytocynę. Gdzie? Kiedy? Jak? Jest to możliwe żebym dostała oksytocynę bez kroplówki? I dodatku po co, skoro poród u mnie przebiegał super sprawnie, rozwarcie cały czas samo pięknie postępowało, skurcze się nasilały itd itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może w zastrzyku albo w zelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawdopodobnie był ten zastrzyk o którym piszesz. U mnie było tak samo jak u ciebie i też się dowiedziałam dopiero z wypisu. Nikt mnie nie informował co dostaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby jak tylko położna zaczęła wstrzykiwać mi to drugie przyszedł tak mocny skurcz, że aż zwymiotowałam (nie po zastrzyku tylko w tej samej sekundzie gdy zaczęła wtłaczać zawartość strzykawki przez wenflon), więc może faktycznie była to oksytocyna ale dalej nie rozumiem po co mi ona była?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi podały, bo chciały zmianę skończyć na czas i iść do domu. Zresztą z tego samego powodu mnie nacięły. Ale szpital w którym ja byłam to rzeźnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolciaertajhju
oksytocynę podają żeby macica szybciej się obkurczała po porodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jolcia ma racje, podaly zeby nie bylo krwotoku, skroo akcja przebiegala w miare nrmalnie i szybkie parcie to pewnie by nie bylo krwotoku mialam krwotok, i mega komplikacje przez to, wiec sie ciesz ze dostalas oxy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O tym nie miałam pojęcia (że jeszcze w tym celu używa się oksytocyny). Dzięki wyjaśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie oksytocyna jest bardzo ważna już w tej trzeciej fazie porodu by macica się kurczyła. Ja miałam podaną przed na wywołanie i drugi raz już z synkiem na brzuchu na kurczenie się macicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×