Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy kiedys przestane sie bac

Polecane posty

Gość gość

Jesienią straciłam ciążę. Obumarla bez żadnych objawów, dowiedziałam się na koniec 12 tyg, ale stało się to pewnie ok 10 tygodnia, jeszcze na etapie zarodka. Dodam, że w najbliższej rodzinie były takie same sytuacje z pierwszymi ciazami a potem było już ok. Teraz znów jestem w ciąży. To już koniec 12 tygodnia. W środę miałam usg, wszystko było dobrze. Malenstwo było bardzo aktywne. Moja radość po prostu nie do opisania, bo strasznie drzalam przed tym badaniem. Bałam się o powtórkę... Minęło kilka dni, a ja znów sie boję ale przecież nie bede chodzić co tydzień na usg. To jest straszne. Lek z powodu tamtej sytuacji psuje mi radość z ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze na ktg bedziesz choził do szpitala?zapytaj o to swojego gina. Ale przede wsyztskim nie powinnaś się denerwowc bo to najbardziej szkodzi. Ciesz się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem, czy przestaniesz się bać. Ja poroniłam kilka razy i mam dwójkę dzieci, czekam na trzecie. Za każdym razem jest niepokój, szczególnie, jak minie dłużej od usg. Ale będzie lepiej, jak poczujesz ruchy dziecka, bo wiadomo, jak się rusza, znaczy, że żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wiem, nie chce być panikara. Pociesza mnie fakt, że już jestem na dalszym etapie niż wtedy, gdy nastapilo obumarcie. Ale od początku nie mam zbyt wielu objawów ciąży i to potęguje mój strach. Wiadomo, że jak dołączają objawy, to ciąża się rozwija...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tego strachu nigdy się nie pozbędziesz...chyba że urodzisz,sama poroniłam i potem się bałam,w kolejnej ciąży znowu się bałam,dzieciaczki mam zdrowe...więcej pozytywnych myśli życzę,mniej stresu ;) zajmij się czymś,zajmij myśli ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie pocieszę, chyba będziesz się bała. ja pierwsze też straciłam, teraz jestem w 38 tc i już chyba jestem trochę spokojniejsza, ale na początku to co wizyta to stres przeogromny, żeby najgorszego nie usłyszeć. trochę spokojniejsza jestem chyba odkąd mały zaczął sie regularnie ruszać i fikać. teraz jak uważam, ze za długo jest spokój (a miewam nadal takie fazy) to budzę go czekoladą ;) trzymaj się i bądź dobrej myśli. ja sobie całą ciążę przez ten stres zatrułam, nie umiałam się cieszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli tak chyba działa psychika kobiet., ktore straciły dziecko. To doświadczenie juz na zawsze z nami zostanie...Gdybym wtedy miała krwawienie np to pewnie teraz nie byłabym się tak bardzo... ale najgorsze, że wtedy nie miałam żadnych objawów tego, że dzieje się coś złego. To potęguje mój strach. Staram się myśleć pozytywnie. Po usg bardzo się uspokoilam, jak widać nie na długo... Chodzę do pracy, inaczej chyba bym oszalala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie zaczęło się od krwawienia i ciągły ból brzucha i teraz jak jestem w ciąży obsesyjnie sprawdzałam, czy znowu nie krwawię. serio, do 4-5 miesiąca. wiem, że to wariactwo, ale też mnie bardzo długo brzuch bolał i ciągle sie nakręcałam. 3 moje koleżanki straciły ciąże, teraz już mają dzieci, ale przeżywały tak samo, więc chyba nie byłam aż tak nienormalna. po prostu chciałam tego dziecka, miałam je i straciłam. to bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×