Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ciaza w norwegii

Polecane posty

Gość gość

Witam, chcialabym sie dowiedziec czy sa tutaj dziewczyny ktory prowadzily ciaze w norwegii. Jestem obecnie w 10 tyg , lekarz prowadzacy nie robi nic oprocz pomiaru ciśnienia. Zero usg zero czegokolwiek. Dowiedzialam sie ze pierwsze usg w 21 tygodniu :o do tego czasu to chyba odejde od zmyslow czy wszystko jest w porządku. Czy w waszym przypadku byli podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam w ciąży w Norwegi 10 lat temu pierwsze tygodnie faktycznie nic raz ,raz zbadał mnie lekarz ale potem to nie lekarz a pielęgniarz badał mi ciśnienie ,potem pomiar cukru ,udało mi się jak byłam w 20 tc trafić na znajomego lekarza mojej mamy jeszcze z Polski który zrobił mi usg kazał zrobić badania bo ja nie wiedziałam co trzeba .Badania zrobiłam w Polsce tutaj też poszłam do gina okazało się że mam zapalenie pęcherza dosyć silne chociaż nie odczuwałam tego ale lekarka zapisała mi antybiotyk w dodatku miałam silną anemie dostałam żelazo witaminy ....Do gina w Norwegi już nie poszłam dziecko urodziłam w Polsce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje dziecko ma dwa lata. Urodzilam w Norwegii. Tutaj po prostu jeżeli nic się nie dzieje to nie ma potrzeby robienia stosu badań. Jeżeli masz wątpliwości to idź prywatnie do polskiego ginekologa albo leć do Polski na te ważne usg. Tutaj opieka wygląda inaczej co nie znaczy że jest gorsza. Poród natomiast to bajka. Opieka fantastyczna, nikt nie robi niczego za karę. Nie ma problemu ze znieczuleniem. Pierwsze dziecko urodzilam w Polsce drugie w Norwegii naturalnie. Jam moje koleżanki słyszą, że mnie nie bolało że dla mnie bylo to wspaniałe przeżycie to są w szoku. Z taką opieką to mogę jeszcze 5 tke urodzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie dla wszystkich są tacy życzliwi. nie raz każą rodzić naturalnie bez znieczulenia. Gorsza rzeźnia niż w PL 10 lat temu. Tylko chyba 14 tysięcy koron za urodzenie dostajesz i duże rodzinne. Więc albo męka i pieniądze albo spokojne rodzenie w PL i 1000 zł becikowego. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
norweskiego "becikowego" nie dostaniesz jak nie urodzisz w Norwegii. Jednak rodzinne już tak, a nawet zasiłek z tytułu nie puszczenia przez pierwsze 6 mcy dziecka do złobka (jakieś 6 tys koron miesięcznie) - wystarczy byc ich rezydentem podatkowym. Na Twoim miejscu darowałabym sobie prowadzenie ciąży w Norwegii - wolałabym przyjeżdzać do Polski .. a to 14 tys koron to na norweskie realia wcale tak dużo nie jest i można sobie je odpuścić ;) no chyba, że do końca ciąży chcesz nie mieć pewności czy nie chorowałaś przypadkiem np, na toksoplazmozę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i dziecko może być chore, możesz mieć mało płynu owodniowego, a Ci tego nawet nie raczą sprawdzać. :) Wybór należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje wszystkim za odpowiedz. Szczerze powiem ze odchodze od zmyslow, gdyz mam za soba poronienie i chcialabym chociaz uslyszec bicie serca, niestety lekarz powiedział mi wprost ze takie maja prawo ze nie robia wczesniej usg. Sama nie wiem, mieszkamy na ,,wsi,, ze tak powiem i prywatnie do gin mam 150 km :o i niestety norwega, wiec boje sie ze pojade tyle km i powie mi to samo ze nie zrobi mi usg. Sama nie wiem co robic. Nie plamie , w ogole to nie mam zadnych objawow, a jak tylko piersi miekkna to już panika ze dzieje sie cos zlego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy klimat w norwegii sprzyja ******iu dziewczyny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sprawdzalam toksoplazmoze jako pierwsza bo mam w domu koty, inne badania tez wiec wszystko niby jest w porzadku. Ale jednak chciałbym zobaczyć USG :) pracuje legalnie tutaj wiec wiem ze macierzynski mi sie nalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podzieli sie jeszcze ktos doświadczeniem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam w norwegii ponad 2 lata temu a ciążę prowadzili mi tam od 10 tygodnia. Miałam tam tylko jedno usg około 20 tygodnia i co miesiąc chodziłam na wizytę do poloznej która zawsze badała mocz, krew, mierzyla mi brzuch i sluchalysmy jak bije serduszko dziecka. I to tyle. Gdybym w 30 tygodniu nie poszła w polsce na usg to pewnie urodziła bym dużo przed terminem bo jak sie okazało miałam już 2 cm rozwarcia i skurcze więc do końca ciąży musialam leżeć i brać leki. Ale mam koleżankę która pierwsza ciążę poronila i w drugiej miała bardzo dobra opiekę. Na usg jeździła co miesiąc i miała wizyty u poloznej co 2 tygodnie. Więc różnie to bywa. Za to opieka w szpitalu cudowna. Mogła bym tam nawet 5 dzieci urodzić. Mimo że nie miałam znieczulenia bo było już na nie za późno( jak przyjechałam do szpitala to miałam już 10 cm rozwarcia ). Cały mój poród licząc od skurczy co 10 minut do pojawienia sie dziecka trwał 5 godzin. Bardzo dobrze zajmowali sie mną i dzieckiem przez cały pobyt w szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
Ja nie znam realiów Norwegii, ale myślę, że jeżeli nic się nie dzieje to lepiej spokojnie poczekać niż panikować i lecieć do Polski. Wiem, jak bardzo ważna jest dla ciężarnej bieżąca kontrola i świadomość, że wszystko jest ok, dlatego może nie jest złym pomysłem kontakt z polskim ginekologiem? Może telefonicznie najpierw się zorientuj i jedź już na usg umówiona, nie w ciemno. A na przyszłość może kup sobie monitor tętna płodu i słuchaj serduszka w domu ;-) tak między pierwszym usg a kolejnym. Ja na Twoim miejscu postarałabym się o usg do 13tc a później jak będzie ok to spokojnie do półmetka czekała słuchając sobie tętna w domku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drzewko pomarańczowe
Uważaj żeby ci dziecka nie zabrali w tym poje/banym kraju! bo jak zakwili choć raz albo będzie wyglądało na przygnębione to masz Barnevernet na głowie no i nie daj Boże ojciec je przytuli lub wykąpie to was o pedofilię oskarżą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat tam pedofilia jest normalna. :) Rodzeństwo ze sobą też seks uprawia. Więc jak nie wiesz to się nie wypowiadaj. To jest kraj kazirodczy i nikt na to uwagi nie zwraca. Byłam świadkiem jak uczniowie przed szkołą z nauczycielem witali się buziakami i tuleniem i jakoś nikt na to krzywo nie patrzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a to nie jest kraj kazirodczy ale byl kiedyś kiedyś ,i nie pierdziel o całowaniu nauczycieli i uczniów bo tam krzywo patrzą jak własne dziecko całujesz i przytulasz na ulicy . Od 12 lat tam jeżdżę ,3 mieszkałam na stałe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgodze sie z moimi poprzedniczkami. Tutaj nie ma takiej opieki/systemu jak w Polsce. USG w 20-21 tygodniu ciazy i nic wiecej. To wszystko tlumaczone jest matka natura i tym, ze zajdziesz w nastepna ciaze i urodzisz dziecko. Ja cala ciaze chodzilam do polskiego ginekologa, ale musialam prosic sie o dane dotyczace wzrostu czy wagi dziecka itp. Badania krwi czy cytologia zostaly zrobione na poczatku ciazy i to wszystko. Tu sie nikt nie przejmuje podtrzymaniem ciazy. Sprobuj znajezc ginekologa nawet norweskiego, ale ktory studiowal np. w Polsce. To juz jest inna rozmowa. Jezeli znasz norweski to polecam forumhttp://forum.kvinneguiden.no/?showforum=6 Tu mozesz sie dowiedziec wielu rzeczy. Nie panikuj, ale uwazaj jak bedzie sie zblizal termin porodu poniewaz zasady urodzenia po terminie nie sa jednoznaczne i te ustala kazdy szpital wewnetrznie. W niektorych wywoluja porod do tygodnia po terminie, a w niektorych czekaja nawet do 18 dnia. 3 lata temu przez okres wakacyjny odbywala sie dyskusja na ten temat, poszukaj w google. Uzywaj rozsadku i nie panikuj, a bedzie dobrze. Kolo jakiego duzego miasta mieszkasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolo bodø. Najwcześniejszy wolny termin to sierpien:o nie ma w okolicy innego lekarza prywatnego. Boje sie bo juz jedna ciaze stracilam a oni tutaj nie biora tego do siebie tylko maja to w nosie. Lekarz powiedzial mi ze usg to dopiero w 21 tygodniu. Moze panikuje ale mam do tego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KarolinaST
Hej, przeszukuję Internet w temacie ciąży w Norwegii i trafiłem na blog MammaWNo blogspot To wygląda na reklamę, ale nie jest. Czym więcej informacji tym lepiej dla nas czekających na Maleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pechowo ciężarna w norwegii
dziś byłam założyć karte ciążową ,pierwszy raz jetem w ciąży i mam 41 lat .według polskiego lekarza ginekologa jestem w 12 tyg,wg.norweskiego (a raczej ciapuli)w 11 .nikt nie zaproponował badań prenatalnych następną wizyte mam w 24 tyg.ciąży czyli za 13 tyg.zastanawiam się czy to była lekarz czy może sprzątaczka -ja tu pracuje jako sprzątaczka i taką wizytę mogła bym sama przeprowadzić.A najlepsze że w to że to pierwsza ciąża i nigdy nie poroniłam nie uwierzyła do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×