Co byscie zrobili jakbyscie wygrali 20mln w lotto?

Co byscie zmienili w spoim zyciu?

w swoim

kupilabym dom na jakiejs super wyspie i zwiedzalabym swiat :)

Wymieniłabym sobie serce . spłaciła długi i kupiłabym kilka nieruchomosci .Potem bym zainwestowała w coś :)

Kupilabym sobie piekne, luksusowe mieszkanie w starym budownictwie.

rozdałabym biednym

Kupiłabym sobie kilka posiadłości w różnych częściach świata, 2 luksusowe auta, część odłożyłabym na lokatę, założyła firmę, może sieć sklepów odzieżowych w których dyktowałabym kolekcje, zainwestowala jakoś. Pomogłabym rodzinie, siostrze spłaciła kredyt, wszystkim bliskim odpaliła jakąś sumkę. Na jakiś cel charytatywny też bym dała. Podróże, duuuuużo podróży, imprezy jak we filmach, nowe ciekawe zainteresowania by sie pojawiły wraz z mozliwosciami finanoswymi, no i wreszcie urządziłabym sobie garderobę wielkości mieszkania :D stylista, spa, zabiegi kosmetyczne dobre itd. itp. jednym slowem raj na ziemi o ile zdrowie by dopisało, bo to i tak ważniejsza sprawa.

Rozwiodlabym sie

kupilabym sobie dlugopis w kiosku :)

Kupilabym sobie piekne mieszkanie w Berlinie i jedno gdzies nad morzem w Polsce. Marze o duzym tarasie. Rozstalabym sie z chlopakiem i dalabym mu jakas czesc na pocieszenie. W rodzinie dalabym pieniadze tylko rodzicom i jednej cioci i jej 2 synom. Z reszta nie podzielilabym sie nawet centem, bo po pierwsze to materialisci i hieny, a po drugie nigdy mi w niczym nie pomogli. Zaczelabym pordozowac. Jakas czesc przeznaczylabym na ciekawe projekty humanitarne, np. urzadzanie pokojow dla biednych dzieci, albo na stypendia. Oraz na schroniska dla zwierzat. Kupilabym sobie lususowe BMW. I inwestowala w sztuke. Reszta bym zainwestowala w fonds, albo na lokaty. Z pracy bym nie rezygnowala. Chyba ze pojawilby sie ciekawy pomysl na wlasna dzialalnosc. Eeee marzenia.....Ale moze i kiedys do mnie usmiechnie sie szczescie;-) Wam tego tez zycze

kupiłabym mieszkanie, samochód, mieszkanie bratu, samochód mamie, spłaciłabym długi brata, zaczęłabym podróżować, kupiłabym jakiś domek gdzieś za granicą nad ciepłym morzem, zainwestowałabym kasę, kupiłabym mieszkanie kuzynce, zabrałabym przyjaciółkę na zakupy do Mediolanu i dałabym jej na spłatę długów, a i wsadziłabym w d**ę 6 tys ex mężowi i powiedziałabym żeby się walił

Zapiłbym sie na śmierc a potem za reszte czyli 19 mln uregulowalbym dlugi matki i swoje z banqami a nastepnie w*********ł je w powietrze przy pomocy miliarda zapalniczek jednorazowych produkowanych w społdzielni inwalidow

A potem wykupiłbym kafeterie i zrobił faceta 23 lata naczelnym oraz zmienił profil forum na militaria

A ja bym wpłaciła na lokatę i żyła z odsetek. Tak 50k na miesiąc to całkiem niezła kwota.

Cholera nie starczyloby mi. No to najwyzej po prostu bym je spalił w p**du wszystkie razem z personelem i zawartoscia

Bez sensu. Przeciez pisze ze spale wszystkie banki. Czytac nie umiesz czy masz problemy z przyswajaniem wiedzy? :P

pomogabym biedniejszym i bezdomnym zwierzętom, załozyłabym wielką firmę i rozwijała ją, miałabym tez fundację, która pozwalałaby na godne życie ludziom opuszczającym Domy Dziecka. Fundowała im terapię, pracę, szkołę a także wspomagała biedne dzieci z ubogich rodzin. Załatwiałabym im pracę i namawiała na naukę.

pewnie by też narobiła swoich bachorów, zeby pazerna rodzina obeszła się smakiem:)

HehAlbo nie. Pozyczylbym od banku na zapalniczki i jednak je wysadził. Jestem przywiazany do eksplozji. To symbol. Wielki wybuch itd:)

W koncu bym wiedziala kto jest moim prawdziwym przyjacielem a kto nie

pomarzyć dobra rzecz biedaki:D

"Przeciez pisze ze spale wszystkie banki. " - Przepraszam, nie doczytałam. Zasugerowałam się taką głupią myślą, że jak ja wygram, to ShereKhan nie wygra. Co jest bez sensu, bo czemu nie mielibyśmy wygrać oboje.

Nie pytaj. :D Co miesiąc mieszkałbym w innej części świata.

hahaha bazienk rozwaliła mając 20mln kupiła by 4POKOJOWE MIESZKANIE! :D buahahahahahah

No tak ale ja i tak je wysadze czy wygram czy nie wygram;) Obawiam sie ze szanse realizacji moich zamierzen sa wieksze niz twoje na wygrana 20 mln wiec sory batory. Ale nie przejmuj sie. Przy okazji nastepnego losowania wygra kazdy. Bedziemy parcelowali majatki wysadzonych bankierow i gwalcili ich zony oraz dzieci

@gość z 18:38 Której z wymienionych przez Ciebie rzeczy nie możesz zrobić teraz i dlaczego? Zaczynając od końca: "Załatwiałabym im pracę i namawiała na naukę." - Jaki problem zająć się tym już dziś, skoro to twoje marzenie?

zapłaciłbym 10% podatku:o

Nie to zebym mial ochote ala taka tradycja. Czyms musze ludzi zmotywowac

Podatek to już by ci na starcie zabrali już byś nic nie musiał płacić

@ShereKhan, daj wcześniej znać, że będziesz wysadzał, to zlikwiduję lokaty i zamienię na sztabki złota. Co do gwałcenia żon, to podziękuję. Bankierzy też mnie nie kręcą. Wolę rewolucjonistów.