Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wymusić na kimś przeprosiny?

Polecane posty

Gość gość

Od pewnego czasu rozmawiam z kobietą, którą strasznie skrzywdził jej poprzedni facet. Była z nim 5 lat i miała chore na białaczkę dziecko. Rok temu zostawił ją dla pary poznanej na zbiornik.pl (stronie z ogłoszeniami na seks). Po tym jak się dowiedziała o zdradzie rozstała się z nim, ale ostrzegła jeszcze rodziców tego chłopaka, że zadaje się z tego typu ludźmi. Zrobiła to w trosce o niego, on miał 22 lata, a ta para po 40 i martwiła się, że go skrzywdzą. Niestety on odebrał to chyba jako sposób na ukaranie go, obrażenie przed rodzicami i zaczął się mścić. Wyzwał ją od najgorszych i życzył, żeby zdychała z ich wspólnym dzieckiem... Które właśnie po ich rozstaniu zmarło. Co oczywiste bardzo to przeżyła i wciąż nie może się pozbierać. Parę razy powiedziała, że chce chociaż od niego usłyszeć przeprosiny, że by jej pomogły. W rozmowie podała mi jego facbooka i adres. Zastanawiam się, czy nie zmusić go do przeprosin. Najchętniej bym do niego poszedł i go przekonał, ale mieszkam ponad 350 km od niego. Myślę, że mogę za to napisać do niego na fb i zagrozić, że jeśli jej nie przeprosi to sąsiedzi, którzy o niczym nie wiedzą, bo wyprowadził się do innego miasta usłyszą co zrobił. Tylko czy powinienem się wtrącać, jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek
Nie powinieneś. Możesz być dla niej wsparciem, ale to wszystko. Pomysł, by kogoś do czegoś zmuszać, jest fatalny. Sytuacja, którą wytworzysz próbą przekonania, wywarcia presji może potoczyć się w niekontrolowany sposób. Natomiast możesz przekonywać tą kobietę, by udała się do psychologa, psychiatry, terapeuty i pogadała o swoim życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, może. I pewnie nie powinienem się wtrącać, tylko ciężko się patrzy jak ktoś inny się zamartwia, a Ty nic nie możesz zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×