Gdy mężczyzna stymuluje kobietę intelektualnie

Byłam w ciężkiej depresji, nic mi się nie chciało, zaniedbałam się pod każdym względem, a wystarczyło, że poznałam fajnego faceta, aby znowu szybko stanąć do nogi i zabrać się za siebie. Staram się dla niego być mądrzejsza, bardziej interesująca i odważniejsza. Pytanie tylko, czy to dobrze tak być zależnym od obecności kogoś w naszym życiu?

Co myślicie o takiej sytuacji? Dodam, że ja jestem dość młoda (mam 21 lat), a on 36. Bardzo nas dużo dzieli, ale i łączy.