co mam zrobić z moim życiem .

witam Was ... nie mam komu się wyżalić/ tracę już kontrolę. mam 20 lat. , 1,5 rocznego synka. ojciec dziecka ponad rok temu wyjechał do Anglii mówiąc, że wyjeżdża na 2 miesiące . - nie wrócił. długi czas odgrażał się, że gdy nie wyjadę za nim mam sobie radzić sama. bardzo się bałam. mieszkałam z nim kilka razy, jesteśmy razem 4 lata, nigdy nie dogadywaliśmy się. jest bezuczuciowym, dziecinnym i nieodpowiedzialnym człowiekiem. jego osoba mnie przytłacza. nie pasuje mi w nim nic. nie jesteśmy małżeństwem - bo przecież po co. zaczynałam temat mnóstwo razy. on nas utrzymuje. ja nie mam wykształcenia zostawił mnie gdy dziecko miało 4 miesiące. wychowuje je bez niczyjej pomocy. ojciec się do mnie nie odzywa, mama jest z domu dziecka nie znam jej rodziny, rodzina ojca odwróciła się przez rozwód z matką ... jestem sama. chcę ułożyć swoje życie. odejść od faceta, który ciągle olewa mnie poniża i zastrasza. tylko co ja mogę :(? co ja mam zrobić z tym życiem... na ten moment nie mam jak skończyć szkołę. siedzę w domu od 3 lat, bo gdy mieszkałam z nim w Anglii on zamykał mnie w pokoju nie chciał rozmawiać , o spacerach nie wspomne, nie miałam nikogo. zachorowałam gdy poszłam do szkoły nie potrafiłam siedzieć wśród ludzi, ... wytrzymałam pół roku ... poddałam się. nawet gdy znajdę pracę zarobie 1200 zł, a mó czynsz wynosci 900 bez rachunków. jestem zagubioną młodą kobietą ... nie wiem co mam zrobić, tak by uwolnić się od tego człowieka by wstać rano i powiedzieć sobie, że jestem już szczęśliwa. proszę pomóżcie mi ... nie mam z kim porozmawiaćpozdrawiam

Nawet jak zarobisz minimalną krajową to lepiej mieć 1200zł niż nic. Poza tym idź do sądu i podaj go o alimenty - skoro Was utrzymuje i siebie w innym kraju to mało nie zarabia. Wyciągnij od c***a 1000zł alimentów i jakoś przeżyjesz... Od siedzenia na d***e nic się nie zmieni. Pamiętaj, że masz dziecko dla którego warto się starac

jestem załamana, mój bład ... wcześniej byłam zakochana ... wtedy nie widzi się ... i nie myśli co dalej. on działa na mnie jak płachta na byka. nie chcę z nim ani być ani żyć. już nie daję rady ... :(

nie ma innej drogi niż skończenie szkoły i podjęcie pracy. zarobisz 1200 zł, dostaniesz alimenty, zasiłek rodzinny, może jakis dodatek do mieszkania cie się bedzie należał.... i jakoś to będzie. a gdzie teraz mieszkasz? z kim?

nie chce cie dobijać... ale jak można tak zmarnować sobie zycie. w wieku 18 lat to powinnas się uczyć, zdobywać doświadczenie zawodowe, zwiedzac świat a nie uprawiac seks z byle kim i to jeszcze bez zabezpieczenia.

Z dochodami 1200zł plus alimenty zasiłek rodzinny ani żadna pomoc z MOPS jej się nie należy... A to, że za wynajem mieszkania płaci 900zł to cóż - jej wybor. Można wynająć tanią kawalerkę...

mieszkam sama z dzieckiem. on był palnowanym dzieckiem :( . to w tym wszystrkim boli mnie najbardziej ja byłam opiekunką od 15 roku życia . uwielbiałam dzieci i gdzieś tam nawet chciałabym mieć drugie, jednak w takiej sytuacji nie mog e. jedne wolą się bawić, a ja wolałam mieć dziecko gotować obiadki i zmieniać pieluchy ... :( on powiedział , że chce mieć ze mną dziecko, a wtedy ja je zapragnęłam :( nie sądziłam , że moje życie potoczy się właśnie tak . z dnia na dzień stawał się coraz gorszy , uderzył mnie nie raz okłamał niedbał ... nie potrafie ani zapomniec o tym co mi zrobil ... ani nie chcę wiedziec co czeka mnie przy nim

ale spaprałaś sobie zycie.

praca praca praca innej drogi nie ma

Warto po prostu poszukać dobrej pracy, najpierw stwórz cv, ja swoje zrobiłam na kreatorze szybkie cv, znalazłam przypadkowo ale bardzo  mi pomogło