Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

3,5latek nie umie bawic sie z dziecmi,bije i gryzie

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkich.Mam problem z moim 3,5latkiem w przedszkolu.Od dwoch tygodni codziennie jestem na "dywaniku" u Pan w przedszkolu bo moj syn bije i gryzie dzieci.Mi juz rece opadaja od tego gadania i tlumaczenia.Codziennie wkolko tak samo.Ostatnio zaczeli sie skarzyc rodzice dzieci i ja sie wcale nie dziwie. Syn jest jeszcze jedynakiem(bedzie mial brata w sierpniu). Nie mam kolezanek ktore maja dzieci w tym samym wieku wiec on poza przedszkolem ma kontakt z dziecmi tylko jakas godzine na placu zabaw.Czy wasze maluchy mialy podobnie? Co ja mam robic? Bo juz niewiem jak z nim rozmawiac,codziennie rano przed przedszkolem obiecuje ze bedzie grzeczny a gdy juz wchodze zeby go odebrac widze skrzywione miny Pan w przedszkolu..W domu on nie gryzie ani nie bije mnie ani meza,tylko tam.Prosze o jakas podpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podpytaj dziecko dlaczego tak robi :) raz w życiu miałam taką akcję, że uderzyłam kogoś w przedszkolu i mialam niezłą zjebę od pani...skarżyła mamie itd :o a poszło o to, że jeden chłopak od rana za mna łaził i wyśmiewał sie że nie mam taty :o w*****ł mnie strasznie bo miałąm tatę tylko pracował za granicą :p Teraz wiem, że pewnie u niego w domu musieli coś zlośliwie komentować, że tak mwił...ale w każdym razie dostało sie jemu :p W przedszkolu/szkole zawsze tak jest że dla nauczycielki cała akcja zaczyna się od bójki...a nie od powodu bójki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest normalne zachowanie dziecka moje dziecko nigdy nie uderzyło ani nie ugryzło kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u niego sa bardzo blahe powody.. np. nie rozumie go ktos jak on chce cos wytlumaczyc,nie slucha go ktos,mowi nie po jego mysli,nie stoi tu gdzie on chce,basi sie nie ta zabawka ktora on by chcial,mieszkam obecnie z rodzicami(dziadkami dziecka) a oni zrobili z niego ksiecia ktory jak cos mowi to trzeba stac na bacznosci i sie przysluchiwac,smiac sie z tego co on mowi..robic tak jak on karze,noi co najgorsze babcia nie pozwala mu plakac.. to znaczy jak on placze to ona zaraz odwraca uwage,mowi o motylkach,chmurkach i innych d**erelach.. kloce sie z nia o to non stop..bo ona mowi ze jej serce sie kraja i ona nie chce tego sluchac.. wiec ja niewiem kiedy on ma plakac? jak dorosnie?! pewnie to jest powod jego zachowania ale co mam z tym zrobic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa :o w takim razie musisz porozmawiać z dziadkami po pierwsze :o a dziecku tłumaczyć swoją drogą, że to nie sposób na to żeby ktoś siez nm bawił, albo go słuchał, że lepiej po dobroci itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i jak widać.... dziecko jest rozpuszczone, nie miało w domu żadnych zasad a w przedszkolu są.... w końcu ktoś od niego coś wymaga, nie ustępuje... to on broni sie jak mu intuicja pokazuje, gryzie i bije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem szukasz wymówek zamiast przyjrzeć się swojemu zachowaniu wobec dziecka. Chodzicie razem na plac zabaw podobno, jak sama twierdzisz? Co robisz gdy dzieciak zachowuje się agresywnie? Widocznie reagujesz nieprawidłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja problem zdusiłam w zarodku u swojej córki. Uderzyła celowo czy popchnęła inne dziecko - podeszłam, strzeliłam klapsa raz a dobrze i przy akompaniamencie wycia wyprowadziłam z placu zabaw, mówiąc że nie będę się wstydziła za gnoja jak za upośledzonego. Nie musiałam męczyć dziecka zrzędzeniem, nie musiałam akcji powtarzać. Mam znów myślącą córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brawo za wpis wyżej to samo chciałam napisać, twoje dziecko chyba nigdy klapsa nie dostało że tak się zachowuje, strzel mu kilka razy jak się dowiesz o takim zachowaniu a od razu mu przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
olaboga? kobiety co wy piszecie? wy myslicie troche? mam dziecko oduczyc bicia bijac go??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie tak, nic tak nie zaboli go fizycznie i psychicznie jak dobry klaps, najlepiej jakby go dostał od razu w zaistniałej sytuacji w przedszkolu przy swoich ofiarach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz rozpuszczonego bachora i tyle...wjeb by dostał to od razu by przestał gryżć jak jakiś psychol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autor
bachora to mozesz miec ty.. i to biednego bachora bo ma matke p*****lnieta ktora mowi ze nie wolno bic bijac go.. do psychologa to ciebie trzeba zaprowadzic i bierz pod reke swoje dzieci bo niedlugo on tez bedzie potrzebowal konsultacji z psychologiem jak mu tak kore zryjesz.. booze ze takie tempaki wypowiadaja sie jeszcze.. do widzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tempaki ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha rozpuściła bachora a teraz go broni, twój szczyl na doopę nie dostał kiedy było trzeba to teraz uważa się za księcia Łiliama chyba :-) że też takie TEMPaki mają dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy dziecko mowi? Bo syn kolezanki ma tak samo - ale on nie mowi i w ten sposob reaguje jak chce cos powiedziec a ktos go nie rozumie - u niego jest tez podejrzenie roznych deficytow. Dla mnie notoryczne bicie i gryzienie jest niepokojace - moze warto wybrc sie do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my tempaki mamy normalne dzieci. nie gryza,nie bija, a fajnie sie bawia. czasem sie pobija, ale to dziecko mowi samo mi w domu, zadna pani sie nie skarzy. takie rzeczy sie zdarzaja!!! nie ukrywam,ze corka pare razy dostala klapsa, nie wpirdol, a klapsa. nie jestem z tego dumna. ma 6 lat, za chwile idzie do szkoly. nie bije jej. nie karce, tlumacze. jak miala 3,5roku, to byla grzeczniejsza niz teraz. prawdopodobnie twoje dziecko jest rozpieszczone, nie ma kontaktu z dziecmi i nie umie sie z nimi bawic. do psychologa marsz z tym dzieciakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka sama jest agresywną dzidą więc co się dziwić jej bachorowi, do psychiatry idź kobieto i z dzieckiem i z samą sobą bo skoro nie uznajesz klapsów to nic nie pomoże twojemu synuśkowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja problem zdusiłam w zarodku u swojej córki. Uderzyła celowo czy popchnęła inne dziecko - podeszłam, strzeliłam klapsa raz a dobrze i przy akompaniamencie wycia wyprowadziłam z placu zabaw, mówiąc że nie będę się wstydziła za gnoja jak za upośledzonego. Nie musiałam męczyć dziecka zrzędzeniem, nie musiałam akcji powtarzać. Mam znów myślącą córkę. x ale ty głupia jesteś bez tego klapsa też by zadziałało... ale chciałas sobie ulżyć i wyżyć sie na bezbronnym. ja w takich syt po prostu wyprowadzam dziecko z piaskownicy i idziemy do domu, koniec zabawy. też działa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klaps jest o niebo lepszy i gowniarz widzi że nie ma przewagi nad dorosłym i staje się pokorniejszy. na prawdę ludzie jak widzicie że dziecko bije kopie gryzie to zacznijcie je wreszcie bić! bo nie chcę potem spotykać waszych rozpieszczonych królewiczów jak znęcają się nad moim dzieckiem w przedszkolu i szkole bo ja swojego takich zachowań od razu oduczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"olaboga? kobiety co wy piszecie? wy myslicie troche? mam dziecko oduczyc bicia bijac go??" Nie oduczysz tylko jeśli jest zbyt tępe żeby pojąć za co dostało. To zasadnicza różnica. Ale ty chyba wolisz odwiedzać syna w więzieniu, niż przyznać że idiotyczne pseudopsychologiczne wywody nie sprawdzają się w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale ty głupia jesteś bez tego klapsa też by zadziałało... ale chciałas sobie ulżyć i wyżyć sie na bezbronnym. ja w takich syt po prostu wyprowadzam dziecko z piaskownicy i idziemy do domu, koniec zabawy. też działa!" G***o prawda, znam te na które "działa". "Działa" do następnego wyskoku. I nie wciskaj rodzicowi że "chciał sobie ulżyć" czy "wyżyć się". Chciał, to co zrobił, dać w d**ę za karę. Dziecko rozumie to lepiej niż pokręcony dorosły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam 3,5 latlka, tylko,że on w przedszkolu jest tak grzeczny, bardzo chętnie bawi się z dziećmi i z tego co wiem nikogo nie bije,jak chce jakąś zabawkę to się nie szarpie tylko bierze i ucieka,ale generalnie odnalazł się w grupie,bo też wcześniej nie miał kontaktu z rówieśnikami. Porozmawiaj z nim, moze mu dzieci dokuczają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko właśnie rozumie bardzo dobrze taki prosty przekaz jak klaps, a przytulanie i pieprzenie się z wytłumaczeniem dziecku kończy się tak, że za chwilę znowu robi to co mu zabroniono, klaps działa o wiele lepiej bo zapada w pamięć i pozostawia jakiś ślad psychiczny. niektóre dzieci potrzebują klapsów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Okropne sa takie bachory jak ten opisany :O A matka nie potrafi dac sobie rady ze szczeniakiem :O To juz szczyt wszystkiego, aby taki gnojek bil dzieci. Mam nadzieje, ze ktoregos dnia ktores z dzieci wezmie jakas ciezka zabawke w reke i walnie mu w ten glupi leb - tak bym swojemu dziecku tak wlasnie poradzila. Jak matka nie umie szczeniaka wychowac, to swiat mu pokaze gdzie jego miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby moje dziecko chodziło do przedszkola z przygłupem autorki i skarżyło by mi się że ten czubek go bije albo gryzie czy szczypie to poradziłabym mu to samo albo znaleźć ciężką zabawkę jak osoba wyżej pisała i przyłożyć z całej siły w tej jego ułomny ryj, gwarantuje że bachor by się oduczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale ty głupia jesteś bez tego klapsa też by zadziałało... ale chciałas sobie ulżyć i wyżyć sie na bezbronnym. ja w takich syt po prostu wyprowadzam dziecko z piaskownicy i idziemy do domu, koniec zabawy. też działa!" G***o prawda, znam te na które "działa". "Działa" do następnego wyskoku. I nie wciskaj rodzicowi że "chciał sobie ulżyć" czy "wyżyć się". Chciał, to co zrobił, dać w d**ę za karę. Dziecko rozumie to lepiej niż pokręcony dorosły. x mam nadzieję że mąż też za karę cie po d/u/p/i/e leje bo akurat w twoim przypadku by ci się przydało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko ma 3,5 roku i póki co gnębi inne dzieci tylko dlatego że coś jest nie po jego myśli . Wydaje mi się że tłumaczenie to za mało, tu trzeba praktyki. Najlepiej by było gdyby dziadkowie zaczęli się mniej wtrącać i dostrzegli że jest żywy problem który mniejszy nie będzie bo wraz z wiekiem dziecka będzie się nasilał.Trzeba z nim jak najczęściej wychodzić na dwór w towarzystwo dzieci ale i dać przyzwolenie paniom w przedszkolu by odpowiednio reagowały na każdy objaw agresji ze strony syna . To już duży chłopak i potrafi zrozumieć że nie wolno na nikogo podnosić ręki o gryzieniu już nie wspominając i za każdą skargę z przedszkola powinien mieć karę w domu ! Karą może być brak obraza mamy i taty , brak bajki na dobranoc i brak słodkiego podwieczorku ale przedewszystkim egzekwowanie prawidłowego zachowania kiedy nadarza się ku temu sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×