Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nakładanie obiadu

Polecane posty

Gość gość

WItam. Jedna z kafeterianek zjechała mnie za to, że nakładam obiad mężowi po pracy. Czy Wy tego nie robicie? Każdy nakłada sobie sam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i to jest dla ciebie problemem ? żę jakiś anonimowy człowiek myśli to sobie myśli na tij tremat ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Różnie, jak jeszcze nie było dziecka to zawsze mu nakładałam..była to dla mnie duża przyjemność kiedy on wchodził do domu szedł do łazienki, a jak wychodził to miał obiad podgrzany i nałożony...wiem, że po całym dniu pracy zasługuje żeby sobie usiąść i zjeść w spokoju. Pracuje w budowlance i czasami jest tak zmęczony, że nie ma siły na nic..tylko zjeść myć się i spać..teraz, gdy mamy malutkie dziecko rozumie, że muszę się zając małą to sam sobie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz durniejsze te tematy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem. Mi, córce i sobie zawsze serwuje obiad mąż, nawet jeśli mi zdarzy się coś przyrządzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi mi o to co kto o mnie myśli tylko właśnie ja też lubie jak siedze w domu, mąż wraca z pracy idzie do łazienki, a ja w tym czasie nakładam mu ciepły obiad. Zdziwiłam się, że matki tego nie robią, a większość siedzi w domi i jeszcze czeka aż mąż za nie przygotuje. SZOK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też nakąłdam wszystkim, mężowi, sobie, dzieciom, potem wołam wszystkich do stołu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weź sie nie przejmij tutaj same wredne, wyzwolone, pseudo nowoczesne kobiety. wracają do pracy miesiąc po porodzie, mają sprzątaczki, mąż gotuje, mieszają w willach z basenem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się po prostu na prawdę bardzo zdziwiłam. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak już będę z moim przytulaczem i będziemy się spotykać to zawsze będę mu robić obiady i nakładac, bo to jest słodkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie też jest to dziwne i po prostu chamskie żeby mężowi tak po prostu z uprzejmości nie podgrzać obiadu..ale co zrobisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie ze nakładam mu obiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się dziwię, że ktoś nakłada. Ale co, na talerz? Znaczy, nie mówię, że robisz źle, bo to Twoja sprawa, ale starsznie to dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale co jest dziwne? to jak jest u ciebie podczas obiadu? nakładasz sobie i siadasz, potem mąż nakłada sobie i siada, dziecko też sobie samo nakłada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co racja, to racja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nakladam dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozbawił mnie ten obrazek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, że ludzie nie tolerują innych i jadą no to źle, ale że nie rozumieją, to chyba mają prawo, tak jak autorka nie rozumie. Dla mnie jest bardzo dziwne, że co, mąż wraca do domu, a ja mam mu poddać talerz? A skąd mam wiedzieć kiedy on ma ochotę zjeść? No i po co tak w ogóle? Przecież może sobie podgrzać w kilka minut, jeśli coś jest, czy tam ugotować makaron/kaszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurczę jakie nowoczesne.... juz nawet hańbą jest nałożenie obiadu na talerz dla męża to ja juz wolę być staroświecką matką polką :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie uważam, że hańba, ale dziwne. Jak ktoś ma ochotę, to czemu nie. Mnie by strasznie wkurzało, że ktoś mi coś nakłada na talerz. Małe dziecko no to wiadomo na innej zasadzie niż dorosły mąż z własnymi upodobaniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha to twój mąż jak wraca z pracy szuka co jest w lodówce, gotuję sobie makaron, siada i je cichutko. u nas jest tak że robię obiad na 16:30, wtedy wraca mąż, nakładam sobie, jemu, dzieciom, siedzimy wspólnie i jemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bez przesady a czy to jakiś problem, skoro nakładam sobie i dziecku to mężowi też mogę włożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dorosły mąż z własnymi upodobaniami. x to ty jesz swój obiad a mąż swój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My siadamy do obiadu wszyscy razem, nakladam obiad sobie, mezowi I dziecku, maz za to zbiera po obiedzie, zreszta nigdy nie zastanawialam sie nad tym czy robie zle czy dobrze...jest to dla mnie naturalne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No rozumiem. Ale zastanawia mnie jeszcze to nakładanie. Nakładasz, żeby podzielić równo i żeby nie zostało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no różnie jemy. Czasami gotuję coś i potem sobie podgrzewa.Czy tam razem nawet jemy przy stole. Ale ja nie wiem ile on ma ochotę sobie nabrać. Nie wiedizałabym ile dać mu na talerz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to straszne ze mieszkacie razem a nie wiesz ile mąż je. i że jadacie osobno. a czasem NAWET razem. Matko!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O właśnie to jest dla mnie
zastanawiające. Decydujecie za dorosłego człowieka, jaką porcje obiadu ma ochotę zjeść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O właśnie to jest dla mnie
A Ty poważnie zawsze masz ochotę zjeść identycznej wielkości porcję? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×