Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy na pierwszej randce pytacie facetów gdzie pracują i ile zarabiają ?

Polecane posty

Gość gość
ok gosciu,skoro mieszkasz w malej miescinie to zmienia postac rzeczy.ale jest druga strona medalu,zalezy w jakim wieku jetes ty i kobieta.pizzeria to mi sie raczej kojarzy z nastolatkami.do pizzerii moge isc na przerwie w pracy ale ni na randke.malo eleganckie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybieram samotność! Tym k****m nigdy nie dogodzisz, zawsze im mało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, każdy by chciał mieć bardzo atrakcyjną kobietę, zadbaną, zawsze wydepilowaną, opaloną ( a przecież to też kosztuje ). Do tego dobrze gotującą, zajmującą się domem, pracującą zawodową a tu nagle wielkie zdziwienie że kobieta też czegoś wymaga. Faceci sami mają wielkie wymagania a od kobiet oczekują bezinteresowności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci mierzą wszystko poziomem atrakcyjności więc ja, jako atrakcyjna kobieta, do tego wykształcona i z dobrą pracą, nie widzę powodu, żebym miała nie mieć wymagań i ukrywać się z tym, że oczekuje od faceta jakiegoś poziomu. Nigdy bym nie zapytała się ile ktoś zarabia bo to brak taktu, ale jakiś magazynier czy pracownik ochrony, w ogóle nie istnieje dla mnie jako mężczyzna do związku. Niepracującego Piotrusia Pana, żyjącego z hazardu czy dorobku zamożnych rodziców też bym olała bo taki człowiek, poza pieniędzmi raczej nic sobą nie reprezentuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety na poziomie, atrakcyjne mogą wymagać czego chcą, takie ich święte prawo. Ale dlaczego mają wymagania kobiety nic sobą nie reprezentujące?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efinka2267
Kazdy ma jakies wymagania, jeden mniejsze a drugi wieksze. Po co robic z tego taka dyskuje :) Ludzie dobieraja sie jak chca, skoro facet chce miec atrakcyjna laske ktora leci na jego pieniadze to jego sprawa. Albo jesli wysoko postawiona panienka nie chce golodupca to tez jej sprawa. Nikt nikogo na sile do zwiazkow nie zmusza :) Sama zawsze szukalam faceta ktory cos soba reprezentuje, jest inteligenty, pracuje i ma ambicje. Takiego tez znalazlam sobie meza i zyje nam sie szczesliwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ffg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oh God why
xxx Lone Skoro ja mam kase, mieszkanie i dobry samochód to uważam ze facet powinien miec wiecej odemnie xxx Kobiety : - Chcą zarabiać tyle co mężczyźni - Od mężczyzn oczekują, że będą zarabiać lepiej niż one. Congratulations rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ggt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mężczyźni zarabiają lepiej od kobiet , nie wiesz tego ? Dlaczego takie zdziwienie ? A chcieć to sobie mogą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:46 Jakis gołodvpiec juz sie żali , sam sie walnij w pusty łeb :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się nigdy nie pytam ile kto zarabia, bo ludzie z klasą i kulturą się o zarobki nie pytają. Co innego zapytać gdzie pracuje. Zresztą łatwo sie domyślić zarobków, wiadomo że pracownik produkcji to pewnie z 1500, a lekarz 3500. Hm już chyba lepiej spytać ile zarabia na godzinę? wtedy można sobie mniej więcej policzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oh God why
Moja droga, minimum logiki. Jeśli zarabiasz tyle samo co koledzy z pracy, to automatycznie ich skreślasz. W czym jesteś lepszym człowiekiem od ludzi o twoim stanowisku z pracy, że nie możesz się z nimi związać? Tym, że leci z ciebie krew trzy dni w miesiącu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ze swoim facetem spotkałam się pierwszy raz w parku, jakoś nie mialam oporów, żeby się spytać, gdzie pracuje, ale nie dlatego, by wiedzieć, ile zarabia, tylko z czystej ludzkiej ciekawości. Po jakimś tam czasie się okazało, że zarabia minimalną, a co najlepsze - minęły dwa lata, a ostatnia jego wypłata to 2300, przez ten czas dwa razy zmienił stanowisko. Wiec dobrze, że jestem kobietą, która miała w d***e jego zamożność na początku, teraz mam przynajmniej normalnego faceta, kasę wystarczającą do życia z resztą tez, a on wie, że nie lecę na jego kasę czy mieszkanie jak inne wyrachowane d****** Samochodu tez nie miał, jak się poznaliśmy i jakoś mi to nie przeszkadzało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:41 skoro sama NIC nie masz ( majątku ) to nie przeszkadza ci ze i on NIC nie ma. Sytuacja zmienia sie diametralnie kiedy jedna strona jest zamożna i szuka partnera równego statusem lub majątkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość 21:41 skoro sama NIC nie masz ( majątku ) to nie przeszkadza ci ze i on NIC nie ma. Sytuacja zmienia sie diametralnie kiedy jedna strona jest zamożna i szuka partnera równego statusem lub majątkiem usmiech.gif x Taka osoba to materialista.Niezależnie czy jestem bogata,czy biedna,nie chciałabym wiązać się z kimś takim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Xen z tobą tez napewno nikt zamożny nie będzie chciał sie związać ,tak działa świat " money makes the world go round"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Xen obudz sie z hibernacji :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2300 to jakaś żałośnie mała kwota - na co to ma niby wystarczyć, na przysłowiowe waciki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ile to dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam się że 2300 zł to mało
sama zarabiam niewiele więcej (2700), więc widzę jak jest :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann

Nigdy nie pytałam o dochody, szokuje mnie to i jest bardzo nietaktowne. Domyślam się, że to dziewczyny bez własnych ambicji. Gdybym była facetem  to od razu bym taką skreśliła. Dla równowagi dodam, że też zdarzyło mi się parę razy odczuć, że faceci bez dobrego dochodu szukają kobiety dobrze zarabiającej. Wystarczyło wymienić w jakiej branży pracowałam i już czułam, że mają mnie za kogoś kto bardzo dobrze zarabia i na kim można byłoby się uwiesić. Zdarzyło mi się, że ludzie próbowali mnie celowo swatać ze swoimi kolegami, którzy nie mają powodzenia "bo nie mają kasy", a mnie przecież "tylko miłości brakuje". Tak przynajmniej oni mnie odbierali. Oczywiście nie jest to fajne uczucie jak ludzie na wyjściu traktują cię jak frajera/rkę do wykorzystania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×