Widziałam dzisiaj super faceta, ale wiem że to nie moja liga

Na oko starszy o 5 lat, tak koło trzydziestki. Szczupły, ale przy tym wysportowany. Niebieskie oczy, parodniowy zarost, półdługie ciemne włosy zaczesane do tyłu, elegancko ubrany. Mega seksownie palił tego swojego papierosa i zerkał na mnie. Ale właśnie widząc to spojrzenie uświadomiłam sobie, że tacy faceci nie są dla mnie. Była w tym jakaś ironia tak jakby myślał fajnie laska, że ci się podobam, mogę cię puknąć ale nic poza tym. Można jeszcze spotkać super przystojniaka pod zwykłym marketem, który odwiedza się codziennie ale co z tego. Mam wielu adoratorów, ale że w sumie to jestem dosyć przeciętna taki zawsze potraktuje mnie jak kolejną laskę do zaliczenia. Tamci mogą mieć te słodziutkie, rozkochane oczka. Co z tego jeśli albo są brzydalami albo debilami?

mogę cię puknąć ale nic poza tym x nie wyobrażaj sobie, on pomyślał - PEWNIE CHCIAŁBY BYM JĄ PRZELECIAŁ, ale nie dla psa kiełbasa

Jeden taki bogaty przystojniak chciał żebym została jego żoną. Oczywiście odmówiłam. Bo mam niską samoocenę. Wszyscy mi mówią że jestem fajna i ładna. Fakt, nie jestem modelką, ale jestem zgrabna i ładna. Taką dziewczęcą mam urodę. :O

Taki jak opisalas gostek puka kazda bez zobowiazan. Ten typ pieknisia tak ma. Ostatecznie zwiazuje sie z blondynami ala doda i brunetkami ala siwiec, by sie nimi troche dluzej pobawic -im wystarczy kasa i lans - potem wielkodusznie odstapic je swoim napalonym kolesiom z korpo i przy(g)r***** kolejna.