Czy kaszel suchy zawsze przechodzi w mokry?

W poniedziałek wzięłam L4, mimo, ze tydzien wczesniej wrocilam z wychowawczego do pracy. Dziecko mialo suchy kaszel i lejacy katar. Oskrzela czyste. Dostala Pulmneo, syrop antykaszlowy (na noc jakby nie mogla spac) i inhalacje z soli. W dzien wyglada zdrowo, poza katarem, ktory zrobil sie gestszy i juz tak nie wyplywa. Noce byly tragiczne, ciagle kaszlala na sucho. Doslownie co kilka sekund. Dzis sie ucieszylam, bo w nocy nie kaszlala. Za to w dzien zaczal sie mokry kaszel. I co... I nie wiem czy to normalne czy znowu leciec do lekarza. W poniedzialek MUSZE byc w pracy...

Nikt nie dopradzi?

suchy zawsze w mokry - tylko możesz przejść się do pediatry osłuchać jakby była gorączka.. tak to musi wykaszleć co ma do wykaszlenia - dorzuć do tego pulneo jakiś wykrztuśny np.flavamed a odstaw przeciwkaszlowy

u nas przeważnie było tak: drapanie w gardle, katar, kaszel suchy, kaszel mokry, zapalnie oskrzeli, zapalenie płuc. Teraz jak tylko Jasiek mówi, że zaczyna go drapać w gardle robię syropek z miodem i cytrynką. Czasami pomaga, jak nie zaczyna się za 1-2 dni katar. Wtedy pomagają inhalacje, a jak nie ma temperatury to jeszcze próbuję domowymi syropkami. Jak zaczyna się kaszel, i lub dochodzi temperatura nauczyłam się podawać fenspogal na kaszel i paracetamol na gorączkę. Czekam z 2, 3 dni, jak jest lepiej to kontynuuję, jak nie idę do lekarza i wtedy to już niestety kończy się na antybiotyku. Przy czym ostatnio jest już lepiej i ta moja metoda postępowania się sprawdza i zatrzymuje na kaszlu lub na katarze.