Czy ginekolog mógł się pomylić?

Bardzo prosiłabym o pomoc kogoś doświadczonego. 20.04 współżyłam z chłopakiem. 29.04 powinnam dostać miesiączki, której do tej pory nie ma. 11 dni temu zrobiłam pierwszy test, który wyszedł negatywny, to sie nie martwiłam, Wczoraj zauważyłam, że powiększyły mi sie piersi i z niepokoju zrobiłam drugi test, który też wyszedł negatywny. Dzisiaj rano zmierzyłam temperature i była 37 stopni, lekko sie przestraszyłam i poszłam z tym do ginekologa. Zrobił mi badanie usg wewnetrzne, zbadał i stwierdził, że ciąży nie widzi i przepisał mi luteine. Jednak mnie nadal martwią te powiększone piersi, lekki ból podbrzusza i temperatura... Myślicie, że lekarz mógł coś przeoczyć? Bardzo prosze o pomoc...

na tym etapie mógł jak najbardziej :)

Wiesz to oznacza, że współżyłaś 9 dni przed terminem spodziewanej miesiączki. Owulacja powinna wystąpić około 14 dni przed terminem, czyli jeśli nic ci się nie poprzestawiało, to nie ciąża. Wytrysk nastąpił w środku?

gratulacje!

nie, wytrysk nie był w środku i mam nadzieje, ze nic nie dało rady sie jakos przedostac

Mimo wszystko nie jest łatwo zajść w ciążę, jeśli wytrysk nie nastąpił w tobie. Małe, wręcz bardzo małe szanse że jesteś w ciąży

testy negatywne, na usg ciąży nie widać, ale ona i tak wie, że w niej jest, masakra