Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wykształcenie pań ze świetlicy

Polecane posty

Gość gość

Czy wiecie, jakie wykształcenie muszą mieć panie świetliczanki w szkole podstawowej? Zastanawia mnie to, bo nie mówią zbyt poprawnie, a wczoraj byłam świadkiem, gdy przyszłam po syna, jak dwie z nich siedziały z dziewczynkami z pierwszej klasy przy stoliku i pomagały im odrabiać pracę domową - dzielenie wyrazów na sylaby - obie uważały że wyrazy płaszcz i chrząszcz mają dwie sylaby - pła-szcz i chrzą-szcz. Gdy je sprostowałam, były zdziwione i zaskoczone, że w sylabie musi być samogłoska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
panie ze świetlicy maja wykształcenie podobne do tego, które obecnie posiada Twoje dziecko... to jest jakiś dramat, bo teraz nawet takie po studiach są głupsze niż te dzieci... uczą się jakiś bredni, a matematykę , polski i inne widziały ostatnio w szkole średniej więc co się dziwić, że nie pamkiętają, ja też bym zapomniałą wiele rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panie pracujące na świetlicy mają wykształcenie pedagogiczne. Często są to nauczycielki pracujące wcześniej w danej szkole jako nauczyciel ale z powodu niżu, brakło dla nich etatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to chyba wiedzę z pierwszej klasy powinny mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I takie panie pomagają dzieciom odrabiać lekcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczycielki pracujace swietlicy to musza miec skonczona pedagogike opiekunczo-wychowawcza,ale czasem zatrudnia sie osoby,ktore nie maja albo uzupelniaja etat w szkole czyli moze to byc matematyk,plastyk lub muzyk...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bucior
Nie wiem skąd się biorą takie podludzie na świetlicach i w przedszkolach. Chyba jedynie przez znajomości itp. Baba po 5 latach studiów niw potrafi poprowadzić zajęć z angielskiego na poziomie przedszkolnym, nie potrafi zorganizować zajęć muzyczno-rytmicznych. A wychowawczo? Bez komentarza. Ostatnio przychodzę do przedszkola a jeden chłopczyk je sam przy stoliczku. Pytam się kretynę czemu tak go posadziła , a ona że jak jest 21 dzieci to jak miała posadzić? Zawsze jedno musi jeść samo..... Dla mnie debilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie da się np. przy trzech stolikach po 5, a na ostatnim 6 dzieci? To tak jak w szkole w pierwszakach- jest nieparzysta liczba dzieci w klasie, o oczywiście nie da się złączyć ławek, tak żeby nikt nie siedział sam, no kurde to jest dla wychowawczyni za trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bucior
Jak masz stoliczki 4 osobowe to możesz choćby zrobić 4+ 4+4+4+3+2 albo 4+4+4+3+3+3 itp. Te kobiety chyba nie potrafią najważniejszego : Spojrzeć oczyma dziecka. NIe wiedzą jak dzieci przeżywaja brak akceptacji, zwrócenie uwagi itp. Oczywiście są różne dzieciaki ale jak się debilka 5 lat uczy na przedszkolankę to powinna to wiedzieć. Myślę ,że cała masa zdolnych i ambitnych nauczycieli jest bez pracy , bo etaty blokują wiecznie niezadowolone kląfy przyjęte po znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko z panią ze świetlicy i resztą dzieci chodzi na stołówkę na obiady, a że marudne c do jedzenia, to pani za każdym razem mi narzeka, że dziś nie zjadł surówki, dziś nie zjadł sosiku, a dziś tylko ziemniaczki, nigdy o to nie pytam, a relację mam za każdym razem, raz powiedziałam, ze to jego sprawa co zjadł i że się tym nie przejmuję, ale nadal mam relacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać słabe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nie wiem, ale może powinnam zwalniać się z pracy w czasie obiadu i siedzieć z nim przy stoliku i zmuszać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bucior
Przestań, jak pani ma więcej dzieci i pamięta co które zjadło to chyba się powinno pochwalić ją za zaangazowanie , a nie narzekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko mogłaby powiedzieć czasem,co robił na świetlicy, co np. narysował, w co się bawił, a nie tylko o jedzeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za jedzenie płacisz,więc pani czuje się zobowiązana poinformować Cię, że Twoje dziecko nie zjada wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale żeby panie nie wiedziały jak podzielić prosty wyraz na sylaby? Dno, dno i jeszcze raz dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tesciowa pracowała całe lata w swietlicy, miała wyzsze pedagogiczne, tzn magisterskie. Tyle, ze tego typu praca kompletnie uwstecznia, wiec to ze zrobisz dyplom nie ma znaczenia, kiedy sie nie rozwijasz. Ale nie wymagaj nie wiadomo czego od ludzi, co pracuja za grosze, bo to smieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś moje dziecko miało takie zadanie w pierwszej klasie: Adaś zaprosił na urodziny czterech chłopców i dwie dziewczynki. Ile dzieci przyszło na urodziny? Pod spodek kratki i znak "=", ewidentnie do wpisania 4 plus 2 równa się sześć i sugerowana odpowiedź: " Przyszło ... dzieci.", tylko do wpisania szóstki. A syn od razu odpowiada, że nie wiadomo czy wszyscy zaproszeni przyszli. Pytanie nie było, ile osób zaproszono, a ile przyszło. Dla hecy namówiłam go, żeby wpisał że sześć i pani zaliczyła, że dobrze. Na zebraniu mówię jej, że źle oceniła zadanie, że rozwiązanie było złe, to dopiero po głębszym namyśle przyznała mi rację. I takie panie uczą w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W świetlicy wyższe pedagogiczne, albo opiekuńczo-wychowawcza, albo nauczyciele innych przedmiotów; może akurat dziewczyna była nauczycielką np. informatyki? Mnie nie przekonuje przepis, że każdy nauczyciel może pracować w świetlicy, przez to przez świetlicę przewija się wiele osób a np. n-l plastyki czy techniki wcale nie musi poprawnie tłumaczyć kolejności działań... ja pracuję w kształceniu zintegrowanym, uczę dzieci w klasie 3; pracuję na MAC-u i materiału jest sporo i trudny. Dziewczyna w świetlicy pytałam mnie ostatnio właśnie o wykonywanie działań, bo wprowadzone przeze mnie sposoby były dla niej niejasne. Co dopiero powiedziałby ktoś, to kończył studia muzyczne np. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kiedyś moje dziecko miało takie zadanie w pierwszej klasie: Adaś zaprosił na urodziny czterech chłopców i dwie dziewczynki. Ile dzieci przyszło na urodziny? Pod spodek kratki i znak "=", ewidentnie do wpisania 4 plus 2 równa się sześć i sugerowana odpowiedź: " Przyszło ... dzieci.", tylko do wpisania szóstki. A syn od razu odpowiada, że nie wiadomo czy wszyscy zaproszeni przyszli. Pytanie nie było, ile osób zaproszono, a ile przyszło. Dla hecy namówiłam go, żeby wpisał że sześć i pani zaliczyła, że dobrze. Na zebraniu mówię jej, że źle oceniła zadanie, że rozwiązanie było złe, to dopiero po głębszym namyśle przyznała mi rację. I takie panie uczą w szkole. " Takie panie uczą w szkole a to dlatego, że uczą na podstawie książek, które każą udzielać odpowiedzi według klucza, nie ma w nich miejsca na kreatywność i logiczne myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do pani z godziny 8:24. Bez przesady z tym zadaniem matematycznym - zadanie było ułożone tak, aby matematycznie wykonać działanie, aby dziecko z podanych danych potrafiło skonstruować działanie i podać wynik. Domniemywanie - czy gość zaproszony przyszedł czy nie przeszedł, to już nie matematyka. Zadanie polegało na tym, czy dziecko umie dodawać, a kwestie przyjęcia zaproszenia, czy odmowy - to już nie matematyka. Skoro uznała pani, że 6 jest błędnym wynikiem, to w takim razie jakie jest rozwiązanie? Gdyby tak dzielić włos na 4, to w połowie zadań matematycznych z treścią można by doszukiwać się okoliczności, które nie pozwoliłyby na wykonanie działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
według mnie odpowiedź to: Nie wiadomo, ile dzieci przyszło na urodziny. albo: brak danych. Chyba to proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobrze, nie musi studiować matematyki, ale chyba na jakichkolwiek studiach wypadałoby mieć podstawowe wiadomości z początku podstawówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie zgodzę się, że matematyka ma za zadanie tylko uczyć działa, a gdzie tu logika? Dziecko ma nie myśleć, tylko bezmyślnie dodawać liczby? To tak jak w zadaniu: Baca miał 40 owiec, wszystkie oprócz 10 zdechły, ile owiec zostało bacy? I wszyscy bezmyślnie odpowiadają, że zostało 30 owiec, bo przecież trzeba było odjąć. A bzdura, nic nie trzeba odjąć, odpowiedź jest wprost podana w zadaniu bez żadnego liczenia. Przede wszystkim trzeba myśleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to idąc tym tokiem można dalej domniemywać, tak jak z tymi urodzinami - nie wiadomi ile przyszło, bo co prawda 6-ciu zaproszonych, ale może nie wszyscy przyszli. Tak samo z owcami - wszystkie oprócz 10 zdechło, no to ile ma baca tych owiec? hmmm, 30 zdechło, czyli ma 10, ale może jeszcze się 3 gdzieś zgubiły, hmmm no w sumie nie wiadomo, brak danych, i tak w każdym zadaniu, bez sensu tak dzielić włos na 4, matematyka ma to filozofia, tu wszystko jest czarne na białym, albo tak albo nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdura, zadanie autorki postu jest bardzo proste, nie wiadomo ile dzieci przyszło na urodziny, nie trzeba tu żadnej filozofii, dzieci trzeba od początku uczyć mądrze, a nie udzielania odpowiedzi wbrew rozumowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×