On nie pozwala się zblizyć, a utrzymuje kontakt

Nie potrafię rozpoznac intencji męzyczyny trwa to juz 5 m-cy, pomógł mi w zapisaniu się na interesujace szkolenie, spotykamy sie, potem kontakt sie urywa, co 3 dni wysyła do mnie 2-3smsy, na które ja odpowiedam, proponuje mi wspólny wyjazd na tydzien na odpoczynek- (nie byliśmy jeszcze),z mojej inicjatywy przyjmuje zaporoszenie na piwo-tylko zapytałam, czy chce pójść- on zajął się resztą, w sensie miejsce, godzina, czas- w trakcie piwa rozmawia stale z obecnym przy stolku znajomym, kt przyszedł z dzieczyna- udaje nam sie wymienic jedynie pare zdac, pyta mnie o moje plany wobec niego, gdy odwzajemniłam pytanie- to je zbył, jeszcze z drugiej strony w miedzyczasie umawia się z innymi dziewczynami, np zaprasza mnie na koncert i w trakcie trwania koncertu stale z kimś smsuje, gdy mu póżniej pisze, że nie jestesmy zobligowani do wzajemnego spedzania czasu, gdy mamy ochote spedzic czas z inną osobą to on milczy, a za 2 dni znienacka pyta czy moze miec do mnie prośbę i czy mogłabym mu cos pożyczyć, a teraz , ze pomoze mi w przygotowaniu sie do specjalistycznego egzaminu, kt on własnie zdał- czego on ode mnie chce, jak uważacie, czy chodzi o wyłacznie koleżeństwo, czy coś innego, pogubiłam sie w tych sygnałach wysylanych od niego,

Może masz tzw. plecy.

on nic od ciebie nie chce, koleguje się tylko - nie wysyła żadnych sygnałów - ty sobie wkręcasz jakieś sygnały i romans na siłę!

Ma cie gdzies. Po co sie z nim spotykasz?

a to trzeba się spotykać tylko dla bzykania? nie można dla koleżeństwa?

Facet Cię lubi ale nie chce lubić. Paradoks. Jego, nie Twój. Traktuj go w ten sam sposób jak on Ciebie. Na stopie koleżeńskiej. A co z tym wyjazdem? We dwoje czy z innymi osobami? Dwa pokoje czy wspólny? Jak to drugie, to ja bym nie pojechała.

Nie wysyła sygnałow? Czy Wy pytacie kolegów o ich plany wobec nich, bo mi sie nie zdarzyło. O tyle dziwne, ze on mnie o nie pytał. Czy kolezanki dzwonią do was w przewie miedzy pierwszą a drugą częścią egzaminu? Do mnie dzwonił. Gdy zapytałam go o wakacje -czy duża jest ta grupa, z która mielibyśmy jechac, to mi powiedział, ze on i ja, ze grupa nie jest mu potrzebna. My znamy sie od ponad 3 lat, chyba dwukrotnie wczesniej próbowalismy sie spotykac, ale po 3 spotkaniach to sie urywało, a teraz nasz częstszy kontakt trwa juz 5 miesiac, wiele razy olewam ten kontakt, to on sie tel do mnie odzywa.