czy serio takie z nas dziady

chciała bym was mamy zapytać czy taki dorobek jaki my mamy to dużo czy mało, bo ostatnio zostaliśmy nazwani dziadami przez teściową i tak się zastanawiam czy oby przypadkiem nie ma racji. a posiadamy na własność: -mieszkanie malutkie 35 m, kupiliśmy i wyremontowaliśmy za gotówke zarobioną za granicą -samochód z 2005 roku niemieckiej produkcji - działkę budowlaną 12 ar kupioną też za zarobioną gotówkę - rzeczy codziennego użytku wiadomo wszystko swoje i z droższej półki kupione np dwa tv jeden 50 cali, drugi 32, garczki też nie jakieś za 100 zł tylko za 1000 itd jestesmy razem 5 lat, pracujemy za granicą, córkę 2 letnią, ja mam 23 lata, mąż 28, ślubu nie mamy jeszcze bo przez wieczny zapierdziel nie mamy nawet kiedy jechać do pl i się zorganizować. mamy jeszcze 10 tys euro odłożone i te wszystkie rzeczy o których pisałam na aktach notarialnych są własnością nas obojgu. teściowej wysyłamy co chwilę jakieś pieniądze, dosłownie wychodzi na to że z 300 euro co miesiąc, ostatnio chciała 1000 euro żeby pożyczyć jego siostrze, my się nie zgodziliśmy to nas zwyzywała od dziadów, że hoooja mamy , żeby się popatrzeć na innych i takie tam. faktycznie to tak mało?

Myślę, że macie więcej niż przeciętna para w waszym wieku. Teściowa jest zła, że nie pożyczyliście pieniędzy jej córce. Powiedz jej, że przykro Ci ale dziadów nie stać na comiesięczne przekazy finansowe do Polski.

ddziadowka to twoja tesciowa:o biorac podbuwage wasz wiek i realia to dziadami nie.jestescie. ja nie uwazam sie za.dziadowe a tv mam jeden sprzed.10 lat,samochod z 2002 r,mieszkanie tylko 3 wlasne 3 razy wieksze i wiecej ziemi ale ja dostalam.a.nie kupowalam:P a.garnki to mam co dostalam w prezencie i to wlasnie jakies za 100 a nie za.1000 i dobrze sie sprawuja:P no coz,moze po dzisiejszym dniu sie okaze,ze.jednak dziadowa ze mnie:) oszczednosci mamy tyle samo.i my pracujemy w pl i jestesmy starsi te kilka lat.

mieszkanie oczywiscie jedno:) wyszlo z bledami bo pisze z tel jedna reka i dziecku kasze gotuje. mam nadzieje,ze co nie co zrozumieliscie co napisalam;)

Ktos sie na ciebie pogniewal, bo odmowilas przyslugi, i naprawde sklania cie to do kwestionowania calego swojego zycia? Kiedy ludzie przestaja wymyslac problemy?

ja byłam zaskoczona i to bardzo jak to usłyszałam. ja się nie oglądam co tam kto ma i średnio mnie to interesuje. ona nie bierze pod uwagę faktu że tyle kasy jej wysyłać to dla nas też wydatek, a jeśli siostra nie odzywa się kilka lat i nawet nie potrafi zadzwonić i zapytać tylko teściową się wyręcza to co mamy pozyczać. Na razie chcemy zrobić wesele i powoli brac się za budowę domu.

''ja się nie oglądam co tam kto ma i średnio mnie to interesuje'' Nie, ale bez mrugniecia okiem wypisalas na forum co dokladnie posiadacie, zebysmy mogli ocenic, czy tesciowa nieslusznie sie oburzyla. Nawet wasze finansowe 'wsparcie' jej podliczylas. Zastanow sie troche nad soba i badz bardziej asertywna, bo zachowujesz sie jak dziecko.

tzn dziewczyny nie odbierzcie mnie źle ale ja w przeciągu ostatnich 5 lat byłam w Polsce raptem może z 4 razy i nie wiem jakie są realia. Wiecie, może faktycznie powinniśmy się wziąć za siebie.

a na podstawie czego miały byście mi odpowiedzieć jeśli bym wam dokładnie nie opisała sytuacji?

Na podstawie niczego. Powiedzialabys nam tak: 'zyjemy po swojemu, a tesciowa sie czepia, kto ma racje?' (troche glupie pytanie, ale to glupie forum, wiec coz), a my bysmy ci opisaly, ze ty. Dorosla kobieta juz powinna takie rzeczy wiedziec.

te verde z całym szacunkiem ale ja nie pytam o ocenę mojego zachowania tylko o mój stan majątkowy, czy w Polsce ludzie mają to samo w takim etapie życia i jak się prezentujemy w porównaniu do innych.

E jakie dziady, macie dobra sytuację tym bardziej że oboje przed 30stka.

Alez kretynskie pytanie :O Sa tacy dla ktorych to co macie to nic, sa tacy jak wy i sa tacy, ktorzy pomarzyc moga o wlasnym mieszkaniu. I o "garczkach za 1000zl" :P (nie moglam sobie tych "garczkow" odmowic :D) Najwazniejsze, abyscie cos we lbach mieli oprocz wiatru :D

Oooo proszę już "polaczkowość" wkradła się na kilku zdaniowy temat hahah nie przejmuj się i lepiej nie zakładaj tu autorko tematów bo tu napisać "pracuje za granicą" to od razu lawina krytyki od polaczków, to juz taka mentalność :p moim zdaniem całkiem dobrze jesteście ustawieni, znam osoby które siedzą 10 lat np w uk a dopiero teraz chate kupili na kredyt oczywiście. My podobnie jak wy 5 lat za granicą, dom mamy wzięty na kredyt z tym że mielismy 40% wkładu własnego w kredyt, do tego jeszcze dwa samochody, sytuacja rodzinna taka sama hehhe dajemy sobie radę, nie oglądamy się na nikogo z tym, że my nie mamy zamiaru wracać do POlandi

No dobra, to dla ciebie moja obiektywna ocena, bo przeciez o to prosisz. Tak, dziady z was. Nikt inny by nie szukal akceptacji statusu finansowego na forum, nie spowiadal sie z zarobkow byle tylko ktos napisal 'nie martw sie, jestes bogata'. Nie ma za co.

no to ja jestem tą pierwszą... i o tym ile zarabiamy nie pisałam. Dziękuje poprzednim dziewczyną za normalne wypowiedzi

Pierwsza? Chcialabys. Dziadem jestes, niczym wiecej.

Nastepnym razem jak teściowa będzie chciała kase od Was, to powiedz że dziadów nie stać na pomoc jej. A co Twój facet powiedział na jej zachowanie?? 300 euro co miesiąc to sporo, ona nie pracuje, nie ma żadnej kasy??

teściowa i teść mają renty po jakieś 800 zł ale i tak im wiecznie brakuje

wydaje mi się ze chcesz się w jakiś dziwny sposób dowartościować, gdybyś była zadowolona z siebie i swojego "otoczenia" nie potrzebowałabyś opinii innych nic nie znaczących dla Ciebie ludzi. Ja mam 25 lat i więcej niż Ty (podliczając to pierwszy raz tak jak Ty to zrobiłaś). Nie przyszło by mi do głowy wypisywać to na jakimkolwiek forum to co mam i jak na to zarobiłaś bo... teściowa Ci coś powiedziała. Powinnaś po takiej szkole życia (jeśli ją w ogóle miałaś) sensownie, krótko i na temat odpowiedzieć teściowej i obrócić się na pięcie w swoją stronę.. naprawdę nie rozumiem Cię, kompleksy czy problem ze sobą?

a gdzie za granica jesteście?

Nie wydaje mi się, że to dziadostwo, ale fakt, nie widziałam cię.

''wydaje mi się ze chcesz się w jakiś dziwny sposób dowartościować, gdybyś była zadowolona z siebie i swojego "otoczenia" nie potrzebowałabyś opinii innych nic nie znaczących dla Ciebie ludzi. Ja mam 25 lat i więcej niż Ty (podliczając to pierwszy raz tak jak Ty to zrobiłaś). Nie przyszło by mi do głowy wypisywać to na jakimkolwiek forum to co mam i jak na to zarobiłaś bo... teściowa Ci coś powiedziała. Powinnaś po takiej szkole życia (jeśli ją w ogóle miałaś) sensownie, krótko i na temat odpowiedzieć teściowej i obrócić się na pięcie w swoją stronę.. naprawdę nie rozumiem Cię, kompleksy czy problem ze sobą?'' Autorko, jak widzisz, moja opinia nie jest podyktowana wylacznie czysta zlosliwoscia. Mozna byc milym czlowiekiem i myslec tak samo.

te verde jakas nienormalna jestes. czemu bronisz dziewczynie napisac co posiada i spytac sie o zdanie? co w tym zlego? i tak jest anonimowa. ja nie widze nic zlego w tym temacoe. sa gorsze. typu czy jestem w ciazy:o czepiasz sie o glupote. nie pasuje ci temat to sie nue udzielaj i tyle. jestes z tych osob co sie liczy tylko i wylacznie to by bylo po ich mysli. inaczej nie zaakceptujesz niczego nawet tematu na kafe.odpusc sobie i idz wez gleboki oddech i zejdz z dziewczyny,bo zaraz wypisze cala liste co posiadam i ise spytam czy to duzo czy malo. ot tak by ciebie podenerwowac.

wiecie co dziewczyny, Margarett ma rację, szkoda że założyłam temat bo z polaczkami to szkoda cokolwiek dyskutować. zazdrość śmierdzi od was na kilometr

Pisz, kochanie, ja lubie czytac. Pisac tez lubie, wiec jak ktos pyta o opinie, wyrazam. Jesli tobie sie to nie podoba, moze tez sprobuj tej metody z oddychaniem, mi pomaga.

Jak na zagranice i 5 lat pracy w dwojke to nie macie zawiele

nie widac by ci pomogla bo sie czepiasz byle czego.

zrozumcie w końcu, że te typowe "polaczki" to ktoś taki jak autorka. Napisze co posiada, opisze jak im wszyscy zazdroszczą i jeśli ktoś podtrzyma temat, że faktyczne jest głupiutką cipką zaczyna się zjazd że odezwały się polaczki. Jak można podtrzymywać na duchu zakompleksioną małolatę, która 'ma' i boi się, że ktoś może jej zazdrościć. Potrzebuje akceptacji, zrozumienia, wytłumaczenia, wyżalenia i czegoś tam jeszcze internetowych troli. Jeśli sama doszłaby do tego z wysiłkiem i potem na czole, uwierzcie mi nie potrzebowałaby tego tematu na kafe..

tak bo wy polaczki to myślicie, że za granicą to się tylko leży, kasa spada z nieba, rachunków się nie płaci i wogóle tylko nieroby tam siedzą i myślą, że wszyscy im zazdroszczą. Nie dziewczyny. tak nie jest. Nikt nie tęski za rodziną, nikt się nie zastanawia co się dzieje w rodzinnych stronach, tylko wszyscy się o******lają i kupują sobie samochody i domy tylko dlatego żeby inni zazdrościli. oto przykład: "Jeśli sama doszłaby do tego z wysiłkiem i potem na czole, uwierzcie mi nie potrzebowałaby tego tematu na kafe" x autorka oczywiście leżeniem sobie zarobiła na to co ma, aaaa nie czekajcie, pewnie kible myła... x Napisze co posiada, opisze jak im wszyscy zazdroszczą i jeśli ktoś podtrzyma temat, że faktyczne jest głupiutką c*pką zaczyna się zjazd że odezwały się polaczki. Jak można podtrzymywać na duchu zakompleksioną małolatę, która 'ma' i boi się, że ktoś może jej zazdrościć. Potrzebuje akceptacji, zrozumienia, wytłumaczenia, wyżalenia i czegoś tam jeszcze internetowych troli. x a gdzie tu niby ona pisała o zazdrości? to autorka tego wpisu jest przepełniona zazdrością skoro pierwsze co o tym napisała? i gdzie tu niby kompleksy?? qrwa nie wiecie co to tyra za granicą się nie wypowiadajcie!!!