czy serio takie z nas dziady

jeśli tam jest tak strasznie to po co tam jeździcie? Wyjadą i narzekają, że nie maja Polacy pojęcia, a może Ci co się dorobili jakimś cudem w PL to jest coś chyba wyjeżdżając zdajecie sobie sprawę że tam też nie ma lekko, podkreślanie tego na każdym miejscu jest nielogiczne.

A ja mam czelnosc byc polaczkiem, pracowac za granica (i poleze czasem tez, i z nieba tez czasem cos mi spadnie) i nadal krytykowac idiotyczny tok myslenia autorki. Ale ja to zawsze bylam zla.

to nie chodzi o to czy jest dobrze czy źle bo i tak jest 1000 razy lepiej niz w polsce tylko wkurzają mnie takie wypowiedzi i opinia osób że tu kasa spada z nieba i jak się w trzy lata domu w polsce nie wybudowało i nie wróciło z walizka pieniędzy to od razu się o******lało te trzy lata. najbardziej mnie rozbraja jak gadam z jakąś koleżanką czy kimś z rodziny i jak mówię że jadę na wakacje to od razu krzywopatrzenie "bo przeciez nic nie odłożysz", "to nie przyjedziesz do polski" i takie tam. Kurde amerykanie o was sobie dowc**y wymyslają co coś musi być z tymi polaczkami nie halo

przynajmniej potrafisz normalnie na to spojrzeć, a nie pieprzyć od rzeczy.

bo ty te verde usiłujesz zrobić z siebie drugą Led Zeppelin o której tu było głośno

No tak, Led Zeppelin moze byc tylko jedna.

Jak jesteście wg niej dziadami to poweidzcie jej, że koniec z comiesiecznymi trasferami 300 euro dla niej, bo chcecie skonczyc dziadować i musicie oszczdzac... Co to wogole za tesciowa?? Głoduje że musicie jej 1200 zł przesyłac?? nie pracuje?renty albo emerytury nei ma??/ Zamiast być wdzieczna ,że syn jej pomaga z żoną to jeszcze ma pretensje głupia pipa...

''Jak jesteście wg niej dziadami to poweidzcie jej, że koniec z comiesiecznymi trasferami 300 euro dla niej, bo chcecie skonczyc dziadować i musicie oszczdzac...'' No i tego takie jak ja led zeppeliny nie moga zrozumiec, ze jej trzeba cos takiego sugerowac. Toz to oczywiste, ze powinna cos takiego zrobic.

Boże... 1600 zl to nie jest tak mało...kredytu na mieszkanie spłacać nie muszą... z waszymi przelewami mają 2800... niejedna 4 osobowa rodzina tyle nie ma...a jeszcze musza spłacić kredyt,,, widać teście sami dziadują, niepotrafią rozporządzać finansami i pasożytują na was, a na dodatek chcą jeszcze żeby ich córeczka n=też na was pasożytowała...

czyli tez dobrze zauwazylam,ze probujesz osiagnac wyzszy status na kafe:P pieprzysz od rzeczy,byle tylko cie zauwazono. tak led moze.byc tylko jedna. nie staraj sie byc na sile tym kim nie jestes.

mieszkasz za granica i masz garnki za tys zl? i tak male mieszkanie?a w nim 2telewizory?masakra.

lady sorry ale to o polakach za granica(celowo z malej litery)mowi sie polaczki i karaluchy...robicie za mniejsza stawke niz hindusi i pakistancy.hehe. a jak ktos ma glowe na karku to i w PL dobrze mu sie zyje.

"Dziękuje poprzednim dziewczyną za normalne wypowiedzi" :D A w glowie hula wiatr....wiater moze :P I moja perelka z tego tematu :D lady_margarett "amerykanie o was sobie dowc**y wymyslają co coś musi być z tymi polaczkami nie halo" :D:D:D:D Uwaga, uwaga....autorytet swiatowy - Amerykanie (AMERYKANIE! :D) dowc**y sobie o nas wymyslaja. Mowia tak "opowiem wam dowcip o polaczkach oprocz lady_margarett, ona taka swiatowa, taka inna jest" :D Pare latek w Holandii pomieszkala i "wy polaczki" panna sie nauczyla. .... Co do autorki, ma niewiele - malutkie mieszkanko (w jakim miescie? :P) i "garnczki za tysiaka ale i sama mlodziutka jest. 23 lata, pracuje czyli panna bez wyksztalcenia, nie zarabia kokosow ale pomalu dorobi sie i wiekszego mieszkanka i moze lepszych "garnczkow" nawet. Szczegolnie, ze ona swiatowa a polaczki jej zazdroszcza :D

Ja ma 23 a mąż ma 25 mamy syna rocznego , hektar lasu , mieszkanie własnościowe ( 3 pokoje , kuchnia , łazienka , garaż, ogródek. ) i samochod . Każdy coś może mieć tylko trzeba mieć głowę i kase na glupoty nie wydawać. A czy dziady? Oczywiscie ze nie , raczej rozsądni ludzie

lady_margarett "a gdzie tu niby ona pisała o zazdrości?" :D O tutaj wlasnie :P 17.05.14 [zgłoś do usunięcia] gość "szkoda że założyłam temat bo z polaczkami to szkoda cokolwiek dyskutować. zazdrość śmierdzi od was na kilometr" :D A w glowkach tylko wiatr..... :D Jak to mowia....swoj do swego ciagnie, swoj swojego broni :P

hej tu autorka no wiem mieszkanko nie jest wielkie ale jak po dwóch latach pracy mieliśmy trochę gotówki postanowiliśmy zainwestować ją w nieruchomość więc kupiliśmy to na co było nas wtedy stać. Wolimy mieć akt notarialny niż cyferki w banku. Co do wypowiedzi jednej z was podczepionej pod wypowiedź margarett o tym że polaczki zarabiają mniej niż hindusi i inne takie nacje to akurat wychodzi w tym wasze niedoinformowanie - mianowicie jest coś takiego jak płaca minimalna i nie jest ona wcale taka mała nawet w przypadku polaków, z resztą co wam gadać wy i tak myślicie że polacy tu tylko kible myją...

i my to mieszkanie mamy w Polsce a tu gdzie pracujemy wynajmujemy

Margarett ty też mieszkasz w Holandii? :D w jakim mieście? popiszemy na priva???

autorko tematu,nawet na kafe jest wiele.tematow gdzie to "polaczki"zala sie jaknich hindusi w knajpie wykorzystuja.jak to im 4funty na h placa.wiele bylo o sytuacji w tesco itp. wiesz mieszkanie 35m w PL znajac zycie w malej miejscowosci i ta ziemia tez w Pl pewnie rolna to nie jest duzo.ale zawsze to wiecej nic nic. elektronika nie jest droga wiec i te 2tv to jest standard.nic wielkiego. mam pytanie-po co wam mieszkanie w kraju do ktorego nie zamierzscie wracac?i do ktorego przyjezdzacie srednio raz do roku? ja nigdzie nie napisalam ze za granica tylko myjecie kible.ale w wiekszosci sa to proste prace(budowa,opieka nad dziecmi/starszymi,sprzatanie,produkcja itp)nie mam na mysli lekarzy/informatykow bo ci jada do konkretnej pracy.wiekszosc wykonuje proste prace fizyczne. mam kolezanke ktora pracowala w londynie w pewnym ekskluzywnym sklepie.dostala ta prace bo:byla ladna,szczupla,zadbana i skonczyla studia w londynie.do tego sklepu madonna orzyjezdzala,victoria b i wiele innych znanych osob.jakby jezyka nie znala jak rdzenny anglik to i pracy by nie dostala.do tego szukali kogos wyksztalconego,zeby mogl prowadzic rozmowy na poziomie. widomo ze przy pracy na produkcji jezyk perfekt nie jest potrzebny.zreszta ona nie musiala ani mieszkac w dzielnicy w 80%zamieszkalej przez kolorowych i z takimi pracowac tez nie musiala.

dziewczyny ale co wy za przeproszeniem pitolicie? inne kobiety w jej wieku to albo na garnuszku rodziców bo studiują, albo na bezrobociu, albo jako panie do towarzystwa robią, albo głowią się jak by tu bogatego męża mieć. Ciekawe która tu ma tyle lat i mieszkanie i działkę. Przedmówczyni od razu zakłada aaa że pewnie rolna, że rtv nie jest drogie a ciekawe która ma tv 50 cali w swoim pokoju. Czytałyście? oni mają jeszcze dziecko dwuletnie? to duży wydatek! i z góry oczywiście założenie że praca na produkcji, brak wykształcenia sra tatta. Nie znacie realiów pracy za granicą więc pierduł nie piszcie! żadna nawet nie zapytała autorkę czy zna język, gdzie pracuje ale zakładacie najgorsze opcje. i co z tego że zarabia mniej od hindusów czy kogoś tam? ona pewnie zarabia 10 euro na godzine a wy 10-15 zł i panie wielkie z siebie robicie

aaa i jeszcze mieszkanie 35 m znając życie w małej miejscowości.... kobieto najpierw zapytaj później oceń! to właśnie polska mentalność, pierwsza rzecz to właśnie sytuacji nie znać ale od razu komentować i od razu z najgorszym założeniem

A ja się tylko zastanawiam gdzie ona w tym 35m mieszkaniu trzyma te dwa telewizory :D chyba, że ma 32cale w kuchni :P

nie czaisz? jakaś tępa jesteś... ona ma te dwa tv w mieszkaniu w którym mieszka a mieszka za granicą... widziałaś jakie domy czy mieszkania budują holendrzy?

no własnie wszystko zależy od tego gdzie mieszka - bo jeżeli ma 35 m2 na Manhattanie to szacun ;) w innym przypadku d**y nie urywa :P trafna uwaga tutaj też padła o te dwa tv na takim metrażu - no chyba, że to nie jest kawalerka tylko mieszkanie dwupokojowe ;) A ustosunkowując się do pytania autorki - jak na realia polskie to powodzi się Tobie całkiem nieźle - ale jak na realia za granicą (nie wiem dokładnie, które państwo masz na myśli, ale zakładam, że jakieś zachodnie) to szału nie ma. Ale dziadem nie jesteś ;)

''Ja ma 23 a mąż ma 25 mamy syna rocznego , hektar lasu , mieszkanie własnościowe'' Nastepna idiotka przyszla sie pochwalic :)

"gość no to ja jestem tą pierwszą... i o tym ile zarabiamy nie pisałam. Dziękuje poprzednim dziewczyną za normalne wypowiedzi " kochana, pisze się "DZIEWCZYNOM", zapamiętaj to i nie kompromituj się więcej. Po paru latach zapomniałaś o odmianie rzeczowników? :).

Myślę ze macie dużo i dziadkami nie jesteście. Ja mam 23 lata jestem za granica 4 lata maz ma 28 jest 6 lat za granica i mamy w Polsce dom w tym roku skończony na gotowi 240 m ' dwa samochody 2007 i 2012 rok, dom urządzony bardzo drogo, do tego 20 ha działek budowlanych ale to maz kupił naprawdę okazyjnie. A za granica masmy mieszkanie kupione ale male 45 m' na koncie 150 tys ale nie do ruszenia to na czarna godzinę.

Ja sama z męzem buduje dom- poza tym mamy 1 auto stary grat można powiedzieć Dorabiamy się w Pl jednak ja pracuje w szpitalu mąz w firmie i ja i on wykształcenie wyższe i w sumie to można powiedzieć że tak- dziady z nas a mamy po 28 lat. Mam koleżanke- bez żadnego zawodu wykształcenie średnie jej mąz to mechanik, ona dostała po dziadkach gospodarke któa sprzedali z ziemią zaprawie 380tys zl jej mąz dostał dom od jednych dziadków- sprzedali go, ona nie pracuje wybudowali nowy dom za gotówkę nie sa dziadami tak jak my wiec w życiu różnie to bywa