Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dzisiejszy solenizant

Odeszła a teraz chce wrócić ?

Polecane posty

Gość dzisiejszy solenizant

Odeszła prawie dwa lata temu argumentując tą decyzję tym, że traktuję ją jak smarkulę, małolatę itd, że ona już ma tego dosyć. Miała wtedy 18 lat. Dzisiaj zadzwoniła (po prawie 2 latach !) niby z życzeniami urodzinowymi ale zaczęła rozkminiać, że przez te 2 lata wiele się zmieniło, że ona teraz inaczej myśli, a jak zapytała, czy w moim sercu jest jeszcze troszeczkę miejsca dla niej, myślałem, że ją zabiję ! Teraz, kiedy rany się zablizniły, doszedłem jako tako do siebie, ona chce wrócić ! Najchętniej to bym ją kopnął w dooopę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to kopnij, skoro nie chcesz, Twoj problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróć i rzuć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie odeszla a teraz zobaczyla ze powrot oplaca sie bardziej 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejszy solenizant
Tak czy tak, urodziny mam w dooopie (mentalnie). A miała być taaaka impreza !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość113
przyjmij ja z powrotem...rozkochaj i po dwoch miesiacach rzuc ją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co nie warto wracac do przeszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejszy solenizant
Wiem, nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki a jednak... Wspomnienia wróciły, i to ze zdwojoną mocą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ile ty masz lat
Laska ma 20 lat to i tak jest jeszcze bardzo młoda, mimo że zapewnia że wiele się zmieniło. Ona i tak jeszcze nie wie czego chce, dobrze ktoś napisał ze chce wrócic bo bardziej jej się to opłaca. Ja na twoim miejscu nie robiłabym kroku do tyłu bo to by było cofanie się, idz do przodu jesteś młody, znajdz sobie dziewczynę która będzie dla Ciebie wyzwaniem, która pokocha cie z całego serca. A ta chce mieć tylko jakies tam korzyści z bycia z toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestancie z ta rzeka,bo powiedzonko ma zupelnie inny kontekst.Rzeka plynie wiec nie jest taka sama! Ty jestes Jubilat(urodziny),nie solenizant.Wszystkiego dobrego !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejszy solenizant
Niby jestem z dziewczyną ale to już nie jest to. Ona była tą pierwszą, wielką, namietną miłością. Tego nie da się ot tak, z pamięci wymazać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowujesz sie i gadasz jak baba, fuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejszy solenizant
Jubilat, baba, może jeszcze damski ciul ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kopnie w d**ę, to nic, że pierwsza miłość. Rozbije sobie ten związek, a tamta znów pójdzie. Olej ją ciepłym moczem. G***o zrozumiała, gwarantuję. Ludzie się nie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejszy solenizant
Rozsądek rozsądkiem a uczucia uczuciami. Szkoda, że w taki dzien... Perfidna zagrywka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po czasie można przemyślec co się traci i to docenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejszy solenizant
Kurcze, co ja narobiłem ! W nocy, w pijanym widzie, zacząłem do niej sms-wać, że ją jednak dalej kocham, żeby wróciła, itd... No i ma dzisiaj przyjechać, co to będzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro dalej naprawde ja kochasz, to pozwol jej wrocic. a co do tego ze ludzie sie nie zmieniaja to nie prawda. kazdy zrozumie swoj blad, moze ona potrzebowala na to 2 lata. jesli z Twoja obecna dziewczyna, to juz nie to samo, to po co meczyc sie w tym zwiazku ? ja w pewien sposob tez krzywdzisz. wez sie w garsc, i zalatw to jak dorosly facet. pozdrawiam, mala19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będąc z obecną będziesz się umawiać z byłą tak ? bo jej się odwiedziło. Zawsze tak będziesz skakać jak ci kiwnie była ? Skończ jedno i zacznij drugie leszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu zachowaj sie jak dorosly facet z jajami ! :D zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejszy solenizant
Bądź mężczyzną ! Niczego bardziej nie pragnę, Wiem, że krzywdzę obecną, I racjonalnie myśląc powinienem przy niej zostać. Serce pragnie jednak czegoś innego. Wbrew rozsądkowi. Zostać przy obecnej i wciąż rozmyślać o byłej - bolesne. Wrócić do byłej - może okazać się jeszcze wiekszą tragedią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to moze zostan sam ? skoro nie potrafisz ocenic sytuacji. albo spotkaj sie z byla, znasz ja wiec bedziesz potrafil ocenic czy sie zmienila, czy jej zalezy itp. ile masz lat ? mala19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejszy solenizant
Właśnie skończyłem 23. Jeżeli faktycznie dzisiaj przyjedzie, to będzie coś znaczyło. Ma ponad 150 km...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to spoznione wszystkiego naj naj :) pytalam, bo bardzo dojrzale i emocjonalnie podchodzisz do sprawy. no widzisz, moze jednak sie zmienila. a jak wrazenia po spotkaniu ? bo domyslalam sie, ze doszlo do niego mala19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na moje to jestres beznadziejny jak każdy facet. wiec zwiąż się z tamta a obecnej daj spokoj, i tak ja ponizyles wchodząc w związek w którym nie ma uczucia, z braku laku. no, ale może kiedyś zmądrzejesz, w co watpie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autor rzuci obecną wróci do byłej a za dwa lata się rozstanie po raz kolejny z tą która była a jest obecną i zadzwoni do tej która była po niej twierdząc że ją kocha hahahaha. Nie masz szacunku do kobiety z którą się obecnie spotykasz "z braku laku".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ktoś miał tak że wracał do byłych a potem żałował lub nie... albo odwrotnie czy ktoś miał tak że nie zrobił tego i nie żałował lub //żałował:) ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiejszy solenizant
Przyjechała. I wszystko odżyło. Nie widzieliśmy się prawie rok, dwa lata od rozstania a miałem wrażenie jakby to było dopiero wczoraj, wszystko wróciło z taką siłą, że na racjonalne myślenie nie było miejsca. Dała mi czas do soboty. Albo do niej pojadę, albo ... Muszę dzisiaj rozwiązać sprawę, bo czuję, że jutro może już mnie na to nie być stać. Ale czy to nie zbyt pochopne działanie ? Sam już nie wiem. Nie poszedłem na zajęcia bo i tak nic nie kumam. Powiedzieć jej to pod uczelnią, pójść do niej do domu, kupić kwiaty. Wierzyłem, że ją kocham. Może była substytutem "byłej". Boże, za co to wszystko ? Czy ja nie mogę sobie normalnie poukładać życia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poukładasz sobie... pamiętaj że decyzje i wybory należą do Ciebie, a to jaką decyzję podejmiesz będzie miało wpływ na dalszą przyszłość, czasem można czegoś żałować... ale nie spróbujesz to się nie dowiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej podjąć teraz takie decyzje, zrobić krok i później go żałować, gdy jesteście młodzi, w grę nie wchodzi narzeczeństwo, małżeństwo, wspólne mieszkanie i dzieci. Spróbuj z byłą, bo będziesz ciągle gdybać. Stracisz byłą, ale to nieuniknione, bardziej ją zranisz snując wizję o innej przy jej boku. Wystarczy spojrzeć ile wkoło jest tematów : kocham byłego/byłą, a mam męża/żonę. Moim zdaniem po to jest młodość, by doświadczać i uczyć się na błędach. Na dorosłe i poważne życie przyjdzie czas. Sama będąc w podobnym wieku starałam się być poważna i dojrzała, a teraz jak jestem już starsza w głowie pełno: co by było gdyby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×