Krążą o mnie plotki ze randkuję w necie z każdym z kim popadnie a ja od dawna

jestem sama z dzieckiem i mi tak dobrze. Jestem atrakcyjna, pracuję, mam hobby, podróżuję i nie chcę się z nikim wiązac. Mam z kim porandkować na żywo, ale nie jestem tym zainteresowana. Jedna niefortunna wypowiedź przed mamami z klasy mojej córki o tym, że lubię przed snem poczytać fora itd., urosła do rangi mega podrywaczki, samotnej matrony, która wiedzie nudne zycie. Do tego mąż jednej z tych kobiet wysyła mi sprośne smsy i propozycje spotkania:O:O:O Mam ogłosić na najbliższym zebraniu klasowym, że to stek bzdur? I e niech podstarzali panowie, mężowie grubuśkich żoneczek się ode mnie odczepią, gdyż nie jestem zainteresowana...?

co sie stalo z ojcem dziecka?i w jakim jestes wieku?

nie wie kto jest ojcem, tylu miała facetów

nie ma to znaczenia w tym temacie, ale ponieważ już się otrząsnęłam z traumy, to mogę powiedzieć. Jestem wdową po 30.

Jaki stek bzdur, sama do mnie piszesz dwuznaczne sms-y typu "zaproś mnie na loda" :p

ale dlaczego nam o tym wszystkim piszesz? mamy ci wspolczuc czy cos radzic?

może... sama siebie w czoło pukam, jak łatwo ufam ludziom a ludzie nie są życzliwi.

A czemu nie sa życzliwi???

baby sa zazdrosne i robia jej w okol ogona

jakie masz hobby?

1. czemu cię tak bolą te plotki i nie możesz ich po prostu olać? ja na twoim miejscu miałabym to głęboko w pupie ;) 2. co do męża koleżanki i jego smsów - zgłoś na policję nękanie, pokaż im te smsy. zobaczysz, jak jemu - i towarzystwu przy okazje - zamkną się budzie. - powodzenia :)

przy okazji*

stek bzdur to post ktory napisalas-PROWO AZ W DOPE SZCZYPI