chlopak sie na mnie obraza

Hej. Mój chłopak dosyć często się na mnie obraża. Bardzo prosze was o pomoc co mogłabym z tym zrobić. Mam wrażenie, że obraża sie na mnie o tak zwane błahostki. Potrafi przez kilka dni chodzić obrazony, dumny jak paw i widać ze męska duma mu nie pozwala na to aby wybaczyc po kilku minutach, czy tam po przeprosinach. Co by sie nie wydarzyło to zawsze jest moja wina i to ja musze walczyc o to, aby mu wkoncu przeszło. Sama jestem kobieta i w porównaniu do niego nie obrażam się tak o wszytsko i przedewszystkim nie na tak długo... Co o tym myslicie? Jak z tym sobie poradzi? Pomóżcie!!!!!!!

alez nie musisz tylko chcesz

czego nie musi i co chce?

ja bym na twoim miejscu go nie przepraszała tylko opie/przyla ze focha sie jak baba i sama przestała odzywać.. Zalezy jeszcze wiadomo o co ale jesli o błache sprawy to prosze cie.. U nas tez sie czasem na siebie obrazimy o bzdure ale po 10 minutach wszystkie obrazy i fochy umierają smiercia naturalną bez przepraszam.

Ja bym się obraziła,że on się obraził :P Jak latasz i go przepraszasz to czego się spodziewałaś? Wyczuł,że ma Ci w garści i fochy strzela. Olej to i niech sam się pierwszy odezwie.

Czyli ze powinnam poczekac az mu przejdzie i milczec tak samo jak i on? tylko ze jest problem bo jestem taka osoba ze jak ktos sie nie odzywa do mnie to ja pierwsza zaczynam do niego gadac... ale musze to zmienić.

on po prostu pokazuje ci, gdzie jest twoje miejsce w związku! ty masz być zawsze winna, ty masz przepraszać i ty masz o niego zabiegać - to się nazywa "zeszmacanie" - Polscy faceci są w tym najlepsi!