I jak tu kobiete zrozumiec?

Ostatnio nie bardzo nam sie uklada w zwiazku. Nerwowo, malo seksu, malo ciepla, itd, itp Wrocilem w zeszlym tygodniu po pracy, siedlismy na kanapie, spojrzalem na zona, ona na mnie. Nagle pyton sam sie ruszyl i mowie: "Moge Ci cos powiedziec na ucho? "Tak" "Mam ochote rznac Cie jak brudna s***" Chwila przerwy....Spojrzala na mnie i... "To chodz do sypilani" I tak jak powiedzialem, tak zrobilem. Zerznalem zone, ze tylko kwiczala, soki sie laly wszedzie i cala sie trzesla przez 10 minut jak skonczylismy. Bylo fantastycznie, a jakbym nie zapytal i nie potraktowal ostro, to pewnie znowu marazm przed telwizorem lub rozmowa o dyrdymalach. ?????????

To często tak traktuj żonę wyłącznie wtedy gdy będziesz mieć ochotę :)

to zależy od kobiety są takie,które by sie obraziły

niby jakie?

Głupio tylko że nie zachowałeś tego dla siebie, tylko przybiegłeś tu pochwalić się czymś co naturalnie się dzieje. Co prawda nie mam żony, ale byłem z kimś na tyle blisko by poczuć tą wyjątkowość związku....

Nowy jak zwykle na nie :P Co tam u Ciebie?

No wlasnie przybieglem, bo jestem totalnie zbity z pantalyku. Zanim zapytalem, bylem przekonany, ze odpowiedz bedzie jednoznaczne NIE! A co to za chwalenie sie anonimowo na forum internetowym. Nowy- jestes smieszny... Napisalem, bo moze ktos mi pomoze z madra rada, zeby zrozumiec. Jest slabo, jest kiepsko, a jak poszedlem po bandzie, to strzal w dziesiatke. I jak jeszcze dorzucilem kilka ostrych slowek jak sie kochalismy, ostrych klapsow w pupe, to szalala jak nigdy. Chwale sie dalej...

Może twój błąd polega na tym że myślisz wyłącznie o niej a nie o swojej przyjemności

może właśnie tego jej brakowało, kto wie...widocznie czasami kobieta musi być poniżona poprostu :P

Ja bym byla w sidmym niebie, gdyby moj wpadl na taki pomysl. Zazdroszcze zonie...

No to moze odwroc role i zobacz co sie stanie... Czasami zaskoczenie partnera w taki sposob dziala jak magia. "Potraktuj mniej ostro, moja c**ka potrzebuje byc zerznieta do bolu..." U mnie niestety tak nie ma.

zrozumiec? moze zyczylbys sobie zrozumiec ktoredy do raju? chetnie cie objasnie bedzie a lot of fun

Smialo. Nie wstydz sie... Gdzie sie zaczyna droga do raju?

a po co niby to forum jesli nie moze sie pochwalic jako gosc? Po to wlasnie jest zeby o takich rzeczach pisac a TY Nowy nie pierdziel na tyle blisko by poczuc taaa chyba ten twoj autorki wal z koldry:-D