moj facet i jego reakcja na moj makijaz

Otoz tak, mamy wolna niedziele. Ostatnio nieuklada nam sie zbyt dobrze, ciagle sie klocimy. Ale dzis postanowilismy gdzies razem wyjsc, wiec stwierdzilam ze zrobimy sobie randke. Rozpuscilam wlosy, mam dlugie ciemne i falowane wlosy- on nie lubi jak rozpuszczam wlosy, stwierdzilam ze je podkrece beda ladniej wygladac. Umalowalam usta na czerwono i tyle maikjazu. Juz gotowa do wyjscia, on podchodzi do mnie i mowi-wychodzisz z takimi ustami? ja mowie tak, a on- to nienaturalne nikt tak nie chodzi umalowany. Wscieklam sie bo, nigdy nie prawi mi komplementow, nigdy. Maluje sie zreszta od biedy bo nie mam okazji, wiec stwierdzilam ze zrobie to dla niego. W****ilam sie, zmylam makijaz, kazalam mu isc samemu. Obrazil sie na mnie ze mam fochy. Nie mam sily do niego. Tu nie chodzi o prawienie komplementow, ale ostatnio mi powiedzial ze jestem gruba, a komplekentow jak sam twierdzi nie potrafi mowic. Niech sobie szuka chyba innej, nie bede zyc z takim facetem. Jestem wsciekla.

Dla niego 2 kg plus to juz ,,utylas,, a kazdy kez czekolady albo pizzy, to nie jedz jestes gruba. Wiem ze utylam, obecnie waze 57 kg wczesniej 55 przy 166 wzrostu. Schudne do cholery, czasem tak kobiety maja ze tyje sie przed okresem, albo w ogole sie tyje czasami. Nie utylam 15 kg, tylko 2. A on ze w nogach jestem gruba. Moze i jestem, ale 3 tygodnie fitness i wracam do normu. Masakra. Jak ubiore mini i sie wystroje. To udaje ze tego nie widzi, nie patrzy nawet na mnie. Czuje sie seksualna, a kobieca. Czuje sie brzydka i nieatrakcyjna. Doprowadzil mnie do stanu upodlenia psychicznego.

ja zrobilam inaczej wytarlam szminke w jego snieznobiala koszule i polecilam poszukania sobie praczki albo obslugi odplamiaczy jesli chce ja jeszcze kiedykolwiek zaloczyc

0/10

Hmmm 2 kilo więcej i masz grube nogi ? To co on powie jak w ciąży utyjesz 20 ?

zaluje nie poszlam w tej szmince, smieje sie ze mnie jak mam oczy pomalowane ,,boa naturalniemasz czarne i jak jeszcze je wymauje to wygladam komicznie. O k***a zaluje teraz ze mu nie zrobilam na zlosc. Czarny makijaz oczu i czerwona szminka. Zaluje ze sie nie postawilam, ale tak mi sie cujowo zrobilo ze sie poryczalam.

hahaha-niestety. To nie prowo :D a bardzo bym chciala. Czy to naprawde tak abstrakcyjnie brzmi, ze odebrano to jako prowo. Niezle! Nie wiem, nie bede chyba nigdy z nim miala dziecka.

gluia jestes ze z takim ciulem sie caly czas zadajesz, co to za facet? przytylas 2 kg i ci mowi ze gruba? jakby mi facet takie sceny zrobim bym w dupsko kopnela

mój tez mi ciagle dogaduje wiec jeśli mu nie pasuję to niech s*******a, mam zamiar go rzucic

co z toba jest nie tak, ze wciaz jestes z takim facetem?

ale on nie musiał zrobić tego złośliwie. Widocznie podobasz mu się bez makijażu i dba o Twoje zdrowie.

czy dla was on ma racje a ja tylko strzelam glupie fochy?

dzieku, moze i dba o moje zdrowie, mowi ze mam anemie i powinnam zrobic badania. Ok, ale czy mu sie podobam? Hm, nigdy mi nie powiedzial ze ladni wygladam, bez makijazu czy z makijazem, wiec nie wiem. Co ze mna jest nie tak? Kto mnie pokocha? Tego sie boje, ze juz nikt nie bedzie mial do mnie cierpliwosci, nerwów. Mam 25 lat i moje poczucie wartości jest poniżej zera. Kocham go, ale czuje sie jak takie piąte koło. W ogóle nie ma dla niego znaczenia gdzie jestem, co robie. On sprawia takie wrażenie. I wiem, że to nie było zlośliwie, po prostu mu sie nie podobal moj makijaz.

czyli facet jest palantem. Nie pozwala ci rozpuszczać włosów, bo czuje się twoim panem, któremu nie podoba sięże inni patrzą na jego kobietę. Szmuinka, to samo, bo ktos jescze mógłby na ciebie zwrócić uwagę a on czuje się zagrożony. Fakrże ciągle ci zwraca uwagę, jak ato jestes gruba- tam najłatwiej" kopnac kobiete' aby podwazyc jej atrakcyjnosc, aby dac jej do zrozumienia,że jest brzydka, i NIEWARTA KOCHANIA. jeszcze chwila, a ci powie, że tylko taki ktos jak on, z toba , brzydka i nieatrakcyjną( nieumalowaną, grubą, z brzydkimi włosami) wytrzyma. To przemocowiec, pełen kompleksów. To co robi, to przemoc.Przemoc to nie tylko bicie, ale własnie to, co obserwujesz. Uważaj, i nie pozwól sobie na takie traktowanie. Bardzo dobrze zrobiłaś, a na przyszłośc, ktoś dobrze doradził- wytrzyj szminke w jego koszulę...

no to facet osiągnał swój cel- sama piszesz;''Kto mnie pokocha? Tego sie boje, ze juz nikt nie bedzie mial do mnie cierpliwosci, nerwów. Mam 25 lat i moje poczucie wartości jest poniżej zera. '' NIE POZWALAJ SOBIE NA TO!!! GDYBY CiĘ KOCHAŁ, to by dywan przed toba rozkładał, a nie ględził, że jestes GRUBA!!!! Kobieto, obudż się!!!

w tej sytuacji, jak to opisujesz to tak, to BYŁO ZŁOŚLIWE.

facet skutecznie toba manipuluje, pierze ci mózg !!!!

nie pierze mi mozgu, ale on chyba taki jest ze w ogole nie ujawnia emocji. Nie robi tego celowo. I moj lek przed tym, ze juz nikt mnie nie pokocha chyba nie wynika z jego traktowania mnie. On jest zbyt prosty na manipulacje. Nie potrafilby sobie tego tak plynnie poukladac. Wiem ze jestem ciezkim przypadkiem do zycia. A on i tak jest dla mnie dobry bardzo.

w ogole nie ujawnia emocji. Nie robi tego celowo. Ty jestes chora! to co powiedziałas , jest ewidentnym znakiem, że juz ci ten mózdżek wyprał.

''On jest zbyt prosty na manipulacje. Nie potrafilby sobie tego tak plynnie poukladac. Wiem ze jestem ciezkim przypadkiem do zycia. A on i tak jest dla mnie dobry bardzo.'' O kuuu.. jaaaki szlachetny,ze w ogóle z toba jest, prawda? ja ty się go musisz kuuurczowo trzymać, bo jeszcze odejdzie, i ledwo przeciez z toba wytrzymuje to ty jestes taaaka okropna, a on taaaki ideał:D:D:D Ty PALNIJ SIĘ W ŁEB I to zdrowo i przejrzyj na oczy teraz, a nie po 5 dzieci , 20 latach pożycia i zszarganych nerwach!

no nie, idiotki chodza po swiecie... a po kilku latach napisze taka posta pod tytułem- co mam zrobic on mnie bije a ja nie mam jak odejść bo go taaaak KOOOCHAM!!!!

pytałaś o zdanie na forum, czyli sytuacja zmusza cie do zastanowienia. To dobrze. Ale pamiętaj - jeśłi czujesz się z kims żle, bo ktos cie dołuje i obraża - to to nie jest miłosc z jego strony jeśłi ktos podważa twoja atrakcyjnosc, to dlaczego z toba jest? niech szuka sobie ładniejszej, prawda?

Nie wydaje mi sie, nie uderzy mnie. Traktuje mnie jak powietrze, moze on ze mna faktycznie nie chce byc, a ja soe go kurczowo trzymam? frajerka ze mnie..

Czerwona szminka, jeszcze do tego czerwony lakier na paznokcie i wieś pełną gębą. :D Twój facet ma racje.

chcialam od niego odejsc miesiac temu, ale jakos wyszlo ze zostalam. Zal mi go jak on zostanie sam, ze sobie tez nikogo nie znajdzie. Ze go skrzywdze. A z drugiej strony. Jezu ja naprawde juz nie wiem co mam robic w zyciu. Co mam robic. Niby go kocham, ale czuje sie obco przy nim, z drugiej strony boje sie od niego odejsc. Boje sie go skrzywdzic. Nie wiem co mam zrobic. Nie poradze sobie sama. Nigdy nie myslalam o sibie ze sobie nie poradze, a teraz taki paniczny lek odczuwam przed nowymi ludzmi, nowym swiatemm, mieszkaniem z kims nowym.

po tym jak jej napisali, ze chce, zeby stracila swoja samoocene a ta to zanegowala,ok. Potem ktos pisze, ze boi sie, ze jej nikt nie pokocha a ta to poparla. Ale po tym jak napisali, ze to manipulant, uzywa przemocy slownej, wkrotce uslyszy od niego, ze tylko on moze kochac taka brzydka i gruba dziewczyne, a ta odpisala, ze "on jest i tak dobry dla niej"- wiadomo juz ze to celowe, nedzne prowo. Im wiecej ludzie pisza tym bardziej ta wylapuje i stara sie wpasowac w obrazek biednej poszkodowanej ofiary udajacej, ze nie zdaje sobie z tego sprawy

prowokacja, ze paluszki lizac! I nie zaprzeczaj, pozostale twoje wpisy sa tylko potwierdzeniem, ze to sciema a ludzie czytajacy nie sa debilami by nie odroznic oczywistych i przewidywalnych rekacji od tych przekombinowanych opisow spod twojej reki.

Dramat. Niestety to nie jest prowokacja, ale napewno bede sie zastanawiac co dalej. I na ta prowokacyjna doklade dodam, ze ja ofiara nie rozmawiam o swoim zwiazku z kolezankami, bo sie wstydze i pomysla ze to ze mna jest cos nie tak i beda sie smialy ze to ja jestem faktycznie c*****o ze on mnie traktuje w ten sposob. Nic tyle mi wystarczy, nie ma oczym wiecej gadac, troche mi przykro ze nadal uwazam sie za debilke a jego za kogos lepszego i kogos kto ma prawo sie mna brzydzic. I tak wiecej nic pisac nie musicie wszystko zostalo napisane. Na dodatek dodam, ze on ma 45 lat. Zeby wam leiej to ,,prowo,, smakowalo. Ide na spacer.

Autorko chyba jesteś porąbana że 57 kg przy 166 cm wzrostu to być grubą.. przecież to idealne BMI, jeśli nie zakrawa o niedowage. Coś slaba ta prowokacja. Ja waże 62 kg przy wzroście 164 cm i jakoś nikt mi nie powiedział że jestem gruba, fakt że mam krągłości ale tylko tu gdzie trzeba tj piersi i pupa, ale poza tym wyglądam NORMALNIE jak zdrowa kobieta a nie wieszak lub grubas. Wiec 57 kg autorki i 166 cm wzrostu to wYmarzona figura, albo więc słabo przemyślana prowokacja albo ty i twoj facet jesteś pie rdo lnięci

Moj facet nie ja. Ja uwazam ze waze spoko, ale 55 to moj standard 57 jak utyje, dramatu z tego nie robie, po prostu samo spada. Ale napisalam, ze to on mi zwraca uwage. A zresztau ch*j. Nie ma po co juz pisac. Ide sobie to poukladac. Wczesniej napisalam,,a na dodatek dodam,, to cchyba swiadczy jak stoje intelektualnie tez min dzieki niemu.