Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytanie o ubranka uzywane moze mi ktos to wytlumaczyc

Polecane posty

Gość gość

Ostatnio przegladalam ogloszenia na pewnym portalu i zauwazylam ze ludziom sie poprzewracalo w glowach. Ubranka firmowki podane nazwy firm widac ze sprane poszarzale nadajace sie co niektore na szmate do podlogi i wycenione na 15/20/30 zl za szt. Np pajac next poszarzaly nadruki sprane cena 15 zl, albo body zżolkniete przetarty nadruk cena 8 zl bo firmowki. Przeciez za to mozna kupic nowe niefirmowki np w pepco pajac welurowy byl w promocji za 14 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest odp na szukanie TYLKO firmowek, faktycznie ludzie nawet szmaty kupuje byleby metke miały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo niektorzy sa tacy psychiczni. kupujacy nie sprzedajacy. bo to ze ktos sobiebtyle zazyczy to pol biedy. gorzej,ze.ktos.to kupuje:o.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wlasnie nie patrze na firmowki, ale jak niektorzy wystawiaja byle lumpy bo z metka i to za taka cene gdzie mozna kupic nowe niefirmowki a rownie dobre. Niektore naprawde z plamami, szare, zżółkniete, powycierane ale cena jak za nowe bez metki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci się nie podoba to nie kupuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprzewracało się nie tym co sprzedają, tylko tym co kupują nie sądzisz? Zciachanych nikt normalny nie kupuje, nieważne czy markowe czy nie. Sama oglądałam ubranka i te markowe zazwyczaj są w lepszym stanie - bo po prostu są lepsze jakościowo niż łachy z supermarketu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Dokładnie, głupie to są te osoby, które sprane ciuszki kupują za niemałe pieniądze. A co do markowych: zgadzam się z wypowiedzią powyżej, ja sama również szukam markowych używek, bo na ogół są w lepszym stanie, bo są lepsze gatunkowo, niż te z Pepco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taka jest prawda, jak chcesz się pozbyć używanych ubranek to robisz masówkę i sprzedajesz je, tak średnio 1-3 zeta za ubranko...taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie porównujcie body z pepco do ubranka next bo dwie różne bajki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznijmy od tego, next, hm itp to sa sieciowki a nie firmowki. To jest ten sam szajs co w pepco szyty w chinach.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie właśnie rozpieprza to myślenie "mam firmowe, z h&m". :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo kiedyś mnie rozbroiła znajoma. Miała markowe ubranka z Anglii, z mark&spencer :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
akurat mark and spencer ma dosc drogi ubranka ,drozsze niz Next np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja Wam coś powiem, kupiłam w PEPCO synkowi koszulę, ładna... Materiał super, zapłaciłam chyba maks 10 zł... Byłam w reserved kids za piżamką/pajacykiem i wchodząc zobaczyłam IDENTYCZNĄ koszulę (materiał, kolor, wszystko) cena 50 zł-po przecenie. Fakt pepco się ostatnio popsuło-np. pajace i już tam nie kupuje, ale obranka kupuje, a mam porównanie bo dostał kiedyś dresy adidasa, oryginalne nowe i widziałam jak się zachowują po praniu oryginalne a jak te pepcowe. Fakt trochę lepsze, ale nie aż na tyle, aby płacić za dres 200 czy 300 zł zamiast góra 20 :] Tym bardziej że małe dzieci (u nas 1,5 roku) nie znoszą tego. Ja teraz pooddawałam w rodzinie kupę ubranek z metkami, lub nie założone ani razu a metki odcięte po zakupie, lub ubrane maks 3 razy. Po drugie ciuszki reserved, hm, 5,10,15, czy pepco to to wszystko SIECIÓWKI. Oryginały to fila, adidas, reebook, puma itp. Nie mylcie tych pojęć bo się błaźnicie :] Kolejna sprawa-jest popyt, jest podaż. Mi się trafiało tak, że jak kupowałam ciuszki 0-3 to kupowałam oryginalne używki w idealnym stanie za maks 10 zł za sztukę (np. bluza)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co innego dac za uzywany firmowy ciuszek w dobrym stanie te 10/20 zl a co innego chciec tyle za sprany szary z plamami bo metka firmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle piszecie. Ubranka marki pepco są firmowe lub jak kto woli markowe (marka pepco) , czyli to firmowki. Nie używajcie slow, jak nie znacie ich znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22 41 blaznisz sie ty pisz ubranka przez Ó.Tak tak zaraz napiszesz ,ze to przypadek :D Nike ...i te firmy co wymienilas to tylko ubranie sportowe i nie kazdy tam sie chce ubierac. A tak poza ty w Nextcie sa ceny nie nizsze niz w twoim Reeboczku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha, ja sobie i facetowi chciałam kupić jakies letnio-robocze ciuchy. i patrzę "firmowe" reserved, h&m czy orsay -.- ale the best było F&F (jak ktos nie wie to marka ciuchów dla Tesco). akurat niektóre sa dobre ff, ale no bez przesady FIRMOWE? xx jak ktoś napisał, wiekszośc to sieciówki, wiele tam szmat. już w lumpie lepiej pójść kupić (btwa, na allegro nieraz lumpeksy sprzedają i udają że sa osobami prywatnymi). tez nie wiesz kto to nosił, ale mozesz sobie wybrać ubranko i firmowe i prawie nienoszone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie napisałam przez "ó" tylko przez "o" jak widać używam POLSKICH znaków, więc to literówka, nie patrzę na klawiaturę jak piszę, tylko w monitor lub na film spoglądam, stąd pomyłka, gdybym napisała "óbranka" to można by się było przyczepić, ale między "u" a "o" jest tylko jedna literka na klawiaturze "i" , a akurat puściłam sobie fajną komedię... Wymieniłam najbardziej znane marki, bo kto nie słyszał o Adidas, czy Nike... Ubranek oryginalnych można wymieniać wiele, wiele jest projektantów, akurat tu nie będę szukać, bo ja syna ubieram na sportowo, lub najzwyczajniej w sieciówkach. Więc nie będę wymieniać projektantów o których ja i 99% kafeterii nie ma pojęcia, bo jaki w tym sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
firmowe się tak samo szmacą jak najtańsza tandeta. mam wiele firmowych ubranek ale nie oszczędzam ich, używam tak jak normalnych. Wszystkie bodziaki płowieją i się wycierają, tak jak bodziaki np. z polskich firm kupowane na allegro po 10zł sztuka. Firmowe wcale nie jest lepsze niż nonamy, przynajmniej jeżeli chodzi o takie ciuchy jak body czy koszulki, których się non stop używa. Może jak ktoś ma firmowe i niefirmowe to tych niefirmowych częściej używa i stąd przekonanie że są trwalsze. Najbardziej rozwalił mnie jednak dział dziecięcy w reserved. Zobaczcie jakie tam body sprzedają, żenada po prostu. nowe wyglądają, jakby były używane, a materiał to się nawet do podłóg nie nadaje. I oczywiście coś koło 25zł za sztukę, śmiech na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama kiedys zaszla do pepco i kupila sztuk body dla mojego synka. po 5 zl. w domu biore do prania,odklejam naklejke a pod spodem nadruk reserved:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawda jest taka, że dziecko szybko wyrasta z ubranek i ja wolę kupić dziecku jak już to lepsze pieluchy lepsze mleko czy w późniejszym wieku lepsze buty niz wydać fortune na ubranka ktore ponosi pol miesiaca czy miesiac, bo szybko rosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze ze wszystcy pieja z zachwytu nad nextem... to ja wam cos powiem- moj kolega pracowal w sklepie next na kierowniczym stanowisku i nie wiem czy zdajecie sobie sprawe ze np podczas wyprzedazy towar przeceniony o 70% to nie sa "firmowki" tylko ubranka zamawiane na ta okazje z Chin (tzn tansze odpowiedniki) :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy to prawda, bo sama tam nie kupuje, no ale tak kiedys wyszlo podczas rozmowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam kilka ubranek z next, jakość mnie nie powala, szczególnie dziewczęcych sukienek czy bluzeczek to masakra, takie szmatki. Rozwalają mnie wypowiedzi tych z pepco, byłam tam raz na ubranka popatrzeć i nnormalnie masakra, sztuczne nijakie szmaty jak od chińczyka. Jak można w to dziecko ubrać? Już bym wolała w lumpeksie kupić coś używanego dobrej jakości niż takie badziewie sztuczne. Za to w pepco lubię rzeczy do dekoracji domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ludzie, next, h&m czy marks and specner to nie zadne firmowki, sa za granica dosc tanie. Ja nie mieszkam w Polsce i dziecko jest ubierane w ubrania z next, ale one nie sa tutaj drogie, to nie zaden powod 'do dumy'. marks and spencer jest tanszy akurat, bo tez kupujemy. jakosc moze nieco lepsza niz H&M, ale bez przesady. Jak jestem w PL to zawsze kupuje kilka ubran w cocodrillo, uwazam, ze sa naprawde duzo fajniejsze i jakosc lepsza. I te ubranka sa drozsze niz z nexta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×