Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

twoja kotka psotka

Superinteligentne maszyny

Polecane posty

Gość gość
Ile ważysz kotko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytuję Politykę: "Myślące maszyny – jest się czego bać? Laureaci Pokojowej Nagrody Nobla (w tym Lech Wałęsa) wystosowali niedawno apel o zakazanie autonomicznych robotów bojowych. Stworzenie myślących maszyn może się okazać największym błędem ludzkości – alarmują też naukowcy, w tym profesor Stephen Hawking."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do kin właśnie wszedł film "Transcendence" z Johnnym Deppem, co zaowocowało w niektórych środowiskach ożywioną dyskusją na temat sztucznej inteligencji. Czy podzielacie obawy przed robotami przejmującymi kontrolę nad światem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
Mogą sobie apelować, zakazywać, to nic nie da. Ten pomysł jest tak kuszący, tak ekscytujący i prawdopodobnie bardzo praktyczny, że będzie zrealizowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
Temat stareńki :D Ma więcej lat niż elektroniczne komputery i samoloty odrzutowe. Nie podzielam obawy, tej klasycznej obawy z klasycznego SF, że roboty obejmą władzę nad światem. Natomiast mogę sobie wyobrazić, że roboty bojowe źle interpretują rozkazy/zostaną przechwycone przez wroga i nim się ktoś zorientuje zabiją żołnierzy własnej strony, zniszczą sztab polowy i zrobią rzeźnię w pobliskim miasteczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"roboty bojowe źle interpretują rozkazy" Ale takie rzeczy się dzieją także, gdy przekazujemy rozkazy żołnierzom-ludziom. Nie mówiąc już o dezorientacji na polu walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
Skąd lęk? To bardzo proste. Obawa przed niekontrolowanym działaniem robota/jednostki/urządzenia, które ma pewne cechy ludzkie lub ich funkcjonalną imitację, jak zdolność do podejmowania decyzji, samodzielność (to ta tzw. autonomia). Zapewne będzie mnóstwo przypadków "nieposłuszeństwa", także z tragicznymi konsekwencjami, bo cokolwiek człowiek tworzy jest z definicji niedoskonałe i zawodne. Ale od tego nie ma odwrotu, bo choćby idea armii żołnierzy robotów, jest niesłychanie kusząca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moich obserwacji wynika, że wojsko jest raczej silnie nastawione na rozwój AI. Natomiast najbardziej oporną grupę stanowią lekarze. Tak jakby bali się konkurencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
Temat jest stary, bo pierwszą znaczącą/popularną publikacją o buncie robotów, była sztuka Karola Capka RUR z lat dwudziestych, wystawiana w wielu krajach w tym w USA. Zresztą z tego właśnie tekstu pochodzi słowo "robot". Ale dopiero teraz ten temat staje się naprawdę aktualny. Zatem po stu latach problem zaistniał/zaistnieje realnie. No cóż wśród pisarzy zdarzają się profeci. Problem jest realny i trudny. Żołnierze także źle interpretują rozkazy, ale są ludźmi. Natomiast maszyny będą miały o wiele większe możliwości bojowe, już jako jednostka "pojedynczy żołnierz", co dopiero jako grupa bojowa. Wojny będą się toczyły zarówno na polach bitew, jak i w bardzo chronionych bunkrach, gdzie informatycy, będą próbowali przejąć władzę nad siłami nieprzyjaciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
Armie, po doświadczeniach I WŚ są już powszechnie nastawione na modernizacje. To jest norma. Jeszcze generałowie francuscy kręcili nosami na czołgi, licząc na linię Maginota, ale to już był schyłek wątpliwości, co do znaczenia bardzo ofensywnej techniki. Lekarze, jako ludzie reprezentujący pierwszą linię obrony/ratowania człowieka, są w naturalny sposób predestynowani do wypowiadania się przeciw. To jest normalne, chociaż historia zna lekarzy, którzy nie mieli takich skrupułów. Oczywiście takie maszyny, mózgi wkroczą też do życia cywilnego. Pierwsza rzecz jaka przychodzi mi do głowy, to samochód, który sam się prowadzi w realnych, trudnych warunkach drogowych. Myślę, że za lat 25 - 30 to będzie coś w miarę zwykłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie samochody już jeżdżą - patrz samochód Google. Ale zanim to stanie się powszechne, to może jeszcze kilkanaście lat upłynąć. Co do siły bojowej, to takie zrzucenie np. głowicy jądrowej może zmieść z powierzchni ziemi połowę kraju. A wyspecjalizowane roboty unieszkodliwiałyby tylko obiekty strategiczne z wojskowego punktu widzenia, co minimalizuje straty w cywilach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr trupek zredukowany
Jeżdżą, ale to jeszcze nie jest dostatecznie sprawne i dostatecznie tanie. Natomiast gadanie, że roboty ułatwią prowadzenie humanitarnych wojen, to jest zajęcie dla gości od PR firm zbrojeniowych. Powiem ci tak, że cele wojen są różne, tak jak cele polityki, która do wojen doprowadziła. O tym głośno się nie mówi, poza takimi szczerymi ludźmi jak Hitler i jego koledzy, ale likwidacja całych grup ludzi, etnicznych, populacji, przy jednoczesnym nie zniszczeniu jakiegoś obszaru, jest także celem wojen. Wyniszczenie populacji przeciwnika, oznacza obniżenie jego wydolności gospodarczej, także moralnej. Zniszczenie totalne populacji przeciwnika, to po prostu zwycięstwo totalne i takie wojny także będą w przyszłości. Zatem do likwidacji ludzi, doskonale nadadzą się maszyny, które nie mają sumień i nie robi im się słabo. Nie trzeba ich szkolić, poić wódką, tłumaczyć jak szczytne cele dla swojego narodu realizują. Znane jest przemówienie Himmlera do SS, gdzie on wyraża zrozumienie, że to jest ciężka robota takie zabijanie na skalę masową, ale to trzeba robić. Zatem już nie trzeba będzie się męczyć, po prostu maszyny rzekomo wymkną się spod kontroli i zlikwiduje się jakiś mały śmieszny narodek, plemię, obywateli miasta, którzy przeszkadzają. Tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potrzebnie dyskusja zeszła na temat wojen. Jest wiele "cywilnych" zastosowań robotyki wyposażonej w sztuczną inteligencję. Co myślicie np. o robotach humanoidalnych, tzn. kształtem i zachowaniem przypominających ludzi. W Japonii to staje się dość popularne, gdzie takie roboty pracują m.in. jako opiekunowie osób starszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×