Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wciąż go kocham po 40 latach

Polecane posty

Gość gość
02;32- wspolczuje, to byl chyba szok dla cibie ze jakas baba przylazla niewiadomo skad i w gniazdo ci wlazi, szok,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys moj maz byl na naszej klasie i zaraz jaks baba chciala odnowic znajomosc, oj dzialo sie dzialo, bronilam gniazda jak sie dalo, pazurami piesciami , poleciala ze schodow jak sie patrzy zmija jedna, maz sie tylko smial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby Zbyszek był alkoholikiem, to powiedziałabym mu oczywiście, że go kocham, ale na pewno nie zamieszkałabym z nim pod jednym dachem. Gdyby był wolny szukałabym wszelkich możliwych okazji do spotkań, byleby był w miarę trzeźwy. I opowiadałabym mu o swojej wielkiej miłości. Gdyby nie dałoby się mu pomóc, poszłabym dalej samotnie tą drogą, którą w tej chwili idę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba lepiej żebym go nie spotkała, choć czasem do szaleństwa pragnę go zobaczyć. Dobranoc moi mili. Dzięki za słowa otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt byl to dla mnie szok , niedowierzenie , a jednoczesnie poczucie zagrozenia utraty najblizszej mi osoby , a co sie z tym wiaze wlasnej wartosci, kobiecosci , no i ostatecznie wywarlo to na mojej psychice duza blizne , ktora goi sie bardzo powoli . Moj maz na pocztku byl caly w tzw.skowronkach , imponowalo Mu , ze sie jeszcze podoba kobietom , ale z czasem ta sytuacja stala sie dla Niego niewygodna i po niedudanych probach zakonczenia tego bezcelowego kontaktu , podzielil sie ta sprawa ze mna , co oczywiscie oznaczalo przejecie paleczki . Ta kobieta nie potrafila lub nie chciala uwierzyc , ze On wybral spokojne zycie u boku zony . Wypisywala do mnie obrazliwe bzdety , ale ja ignorowalam , uzbroilam sie w cierpliwosc , co w koncu zaaowocowalo cisza .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiepska, przegadana prowokacja i ta emfaza bardziej w*********a niż śmieszna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez bym uwazala to za prowokacje autorki , gdybym na wlasnej skorze nie odczula konsekwencji takiego rozumowania jak powyzsze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety muszę to napisać, ale postac którą wymyśliłaś, jest równie głupia jak ty. W czym nie ma nic dziwnego, bo trudno przeskoczyć własne ograniczenia. Wyobrażasz sobie 60-letnią kobietę, która leci za porywem uczuciowym sprzed 40 lat, cały czas ględząc w jakims dziwaczno - sentymentalnym stylu i nie przewiduje co się może zdarzyć, do tego jeszcze stawia pytania o swoja sytuację jak pensjonarka? No litości kobieto, ja wiem że internet wszystko zniesie ale grafomania też powinna mieć swoje granice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autoeka juz spi ? ale powiem ze w niemczech znalezli takie pary i roznie to bylo,ciekawie sie oglada taki program,stare fotografie z tamtych lat, a tu po prawie pol wieku przychodzi-dzwoni ktos i mowi ze nie zapomni nigdy ze zaluje, ze moglo byc inaczej, ale bywa ze ta druga strona/jak tu wlasnie,ulozyla sobie zycie i niema zamiaru nic zmieniac/wiec dochodzi tylko do spotkania,wspominaja sobie i tyle,ale bywa tez ze oboje zalowali rozstania,pozniej juz nie byli nigdy tak zakochani jak pierwszy raz w wieku 17-cie przewaznie,byly zwiazki ale juz nie takie jak tamten,nie takie mocne,intensywne,dlatego umieraly same po paru nieudanych latach a tamte wspomnienia z przed lat wciaz byly i byly,czesto bywa ze po latach odnajduje sie tatus w ameryce albo jak w ostatnio w programie - na kubie,no i spotkali sie,ona przyjechala na kube,bylo co wspominac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie, ze zdarzaja sie takie sytuacje i to wcale nie jest rzadkoscia . Przewaznie obsesyjnie mysla o swojej pierwszej milosci osoby samotne,samotne fizycznie lub psychicznie, ktorym sie nie powiodlo w zyciu i to wlasne one daza do nawiazania kontaktu chocby po wielu , wielu latach . Owszem kazdy pewnie czasami wspomina mlodosc , pierwsza milosc , ale nie ma potrzeby idealizowania tej osoby , jak rowniez kontaktu z nia . Autorko nie wierze , ze chcialabys sie tylko zobaczyc ze swoim Zbyszkiem , w twoim pragnieniu kryje sie cos wiecej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslec o pierwszej milosci, o pierwszym partnerze mozna , ale gorzej jak sie chce po latach odnowienia kontaktu , w tym momencie staje sie to niebezpieczne . Wlasciwie jest to sposob na rozbicie malzenstwa i zadanie cierpienia malzonkom .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×